Przygotowany przez PiS Kodeks rolny:
zawiera sporo ciekawostek. Jak choćby tę, dotyczącą nowej definicji rolnika aktywnego:
Ale to nie koniec niespodzianek. Kodeks opisuje bowiem także mechanizm gwarancji zapłaty rolnikowi za dostarczone produkty rolne, w sytuacji gdy dłużnik okazał się niewypłacalny.
- Rolnikowi prowadzącemu rodzinne gospodarstwo rolne, który na skutek niewypłacalności osoby fizycznej lub prawnej nie uzyskał, w całości lub w części, zapłaty za zbyte tej osobie produkty rolne wytworzone w tym gospodarstwie, przyznaje się na jego wniosek zapłatę należności ze środków Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa - czytamy w projekcie nowego prawa.
Agencja dokona zapłaty rolnikowi, ale wówczas gdy przedstawi prawomocne orzeczenie sądowe zasądzające należność oraz orzeczenie stwierdzające bezskuteczność egzekucji.
Zapłata będzie mogła dotyczyć należności nie niższych niż 5 tys. złotych i nie wyższych niż 36-krotność najniższego wynagrodzenia - dodano.
W Kodeksie zapisano jednocześnie, że ARiMR będzie dochodzić od dłużnika zwrotu równowartości zapłaty na rzecz rolnika!
Jest to o tyle zastanawiające, że uzasadniając mechanizm gwarancji zapłaty użyto określeń "niewypłacalność" oraz "bezskuteczność egzekucji". Agencja może w takiej sytuacji więcej niż rolnik?
Tak czy siak, Kodeks zobowiązuje ministra właściwego w sprawach rolnictwa i rozwoju wsi do opracowania w drodze rozporządzenia szczegółowego trybu zgłaszania i dokumentowania wniosków o zapłatę należności przez ARiMR oraz sposób i tryb szacowania wysokości szkód.

Czytaj więcej
Jak PiS chce chronić gospodarstwa przed egzekucją?
Komentarze