Od 5 czerwca do 5 lipca 2023 r. będzie się można ubiegać w ARiMR o wsparcie na przedsięwzięcia mające na celu poprawę infrastruktury magazynowej, które będą służyć zwiększeniu odporności gospodarstw rolnych na kryzysy.
O środki finansowe będą się mogli starać rolnicy, którym w 2022 roku przyznano płatności bezpośrednie. Ważne, by mieli prawo do dysponowania nieruchomością, na której planują zrealizować inwestycję. Pomoc ma przysługiwać m.in. na zakup nowego silosu oraz stanowiących jego integralną część urządzeń lub elementów wyposażenia, np. wentylatorów czy oprogramowania. Wsparcie będzie dotyczyć także montażu i transportu. Dofinansowanie, w formie refundacji, standardowo wyniesie do 50 proc. kosztów kwalifikowanych, a 60 proc. jeśli chodzi o młodych rolników. Natomiast limit pomocy to, co do zasady, 50 tys. zł, a dla gospodarzy do 40. roku życia - 60 tys. zł. Wnioski będą przyjmowane za pośrednictwem Platformy Usług Elektronicznych ARiMR.
Nabór na budowę silosów zbożowych stanowi realizację jednego z postulatów, w ramach porozumienia, które zawarły organizacje rolnicze jeszcze z wicepremierem Henrykiem Kowalczykiem. Inwestycje mają być finansowane w ramach Krajowego Planu Odbudowy.
Problem w tym, jak zauważa Wielkopolska Izba Rolnicza, że tych pieniędzy póki co w kasie Agencji nie ma.

Czytaj więcej
Rząd dopłaci rolnikom do silosówNie ma pieniędzy na wymianę dachów – czy będą na budowę silosów?
Jak przypomina Andrzej Przepióra, ekspert WIR, także w ramach KPO, Agencja przyjmowała wcześniej wnioski na wymianę dachów z azbestu oraz przetwórstwo rolno-spożywcze.
W ramach tego pierwszego naboru zawarto nawet umowy. W ramach drugiego naboru, po uzupełnieniach formalnych nastała cisza. Wielkopolska Izba Rolnicza interweniowała w sprawie uruchomienia środków na wymianę dachów. Jak się jednak dowiedzieliśmy z odpowiedzi uzyskanej z Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, okazuje się, że nabór na wymianę dachów był warunkowy. To znaczy, ARiMR nie jest dysponentem środków finansowych i będzie zwracało rolnikom poniesione nakłady inwestycyjne, pod warunkiem, że otrzyma pieniądze z Polskiego Funduszu Rozwoju.
Jak podkreśla WIR, cała sytuacja jest bardzo zaskakująca, ponieważ wcześniej informowano rolników poprzez media, że nabory są uruchamiane i będą finansowane ze źródeł krajowych, które następnie Państwo odzyska z Komisji Europejskiej. W umowach z rolnikami zapisano jednak, że finansowanie jest uzależnione od wcześniejszego pozyskania środków.
Kwestia Krajowego Planu Odbudowy jest ciągle zawieszona i nie widać perspektywy, kiedy i czy te środki otrzymamy.
WIR interweniuje do ministra
W związku z ogłoszonym nowym naborem, WIR zwróciła się do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi z pismem o wyjaśnienie tej sytuacji.
- Nie wyobrażamy sobie, że rolnicy podpiszą umowy na budowę silosów, wydadzą własne środki, których nie mają, w związku z sytuacją na rynku rolnym i nie otrzymają dotacji lub otrzymają ją w bardzo odległym terminie - zaznacza Andrzej Przepióra.

Czytaj więcej
Silos plus, czy ten program ma szansę na powodzenie?Wszystko wskazuje jednak na to, że budowa silosów będzie inwestycją obarczoną bardzo dużym ryzykiem inwestycyjnym.
Komentarze