• Rząd chce regulować ceny węgla opałowego i ekogroszku, ale jak podpowiadają eksperci nie rozwiąże to problemu z dostępnością do tych surowców. 
  • Cały węgiel, na rynku będzie przekierowany przez PGG. Pozwoli to rządowi mieć pełną kontrolę nad jego ceną. 
  • Jednym z pomysłów na rozwiązanie bolączki drożejącego węgla opałowego oraz pochodnymi węgla czyli np. ekogroszku jest wprowadzanie dopłat dla najuboższych właścicieli gospodarstw domowych.
  • Eksperci podkreślają, że na naszym rynku już brakuje już 12 mln ton węgla, z czego 4 mln ton dotyczy węgla opałowego. Rząd próbuje rozwiązać ten problem importując węgiel z zagranicy.

Minister Klimatu i Środowiska, Anna Moskwa zabrała głos podczas konferencji zorgazniwoznej 7 czerwca br., a na temat działań polskiego rządu, mających na celu ochronę obywateli korzystających z ogrzewania węglowego, przed nieuczciwymi praktykami na rynku tego surowca.

- Spotkaliśmy się z problemem dostępności węgla w sklepie Polskiej Grupy Górniczej. Dlatego przekierujemy cały dostępny polski węgiel, również zwiększając jego wydobycie, do PGG. Niektórzy polscy pośrednicy, korzystają ze zrobionych wcześniej zapasów surowca, często zakupionych po dużo niższych cenach. Zawyżają ceny, wykorzystując sytuację, że węgiel jest potrzebny w wielu polskich domach – mówiła minister Anna Moskwa.

Rząd chce walczyć ze spekulantami, zawyżającymi ceny węgla

Aby zaradzić tym praktykom, polski rząd pracuje nad odpowiednimi rozwiązaniami, których zarys przedstawiła minister Moskwa.

- Wprowadzimy narzędzie, które zapewni kompensatę podmiotom, które zdecydują się po cenie akceptowalnej, przekazać do odbiorców indywidualnych dostępne zasoby węgla. O kwotach będziemy informować w najbliższych dniach – zaznaczyła minister. - Cały węgiel, który mamy na rynku będzie przekierowany przez PGG. Pozwoli nam to mieć pełną kontrolę nad jego ceną. Mogę zapewnić, że w okresie jesienno-zimowym tego surowca nie zabraknie – dodała minister klimatu i środowiska.

- Proszę także, by nie powielać rosyjskiej narracji, o tym, że węgla zabraknie, bo wprowadzono sankcje na ich węgiel. Tak samo próbowano szantażować zakręceniem rosyjskiego gazu. Nie brakuje gazu, nie zabraknie i węgla –podkreślała Anna Moskwa minister Klimatu i Środowiska.

Jak rząd będzie ingerował w ceny węgla i ekogroszku?

Jednym z pomysłów na rozwiązanie bolączki drożejącego węgla opałowego oraz pochodnymi węgla czyli np. ekogroszku jest wprowadzanie dopłat dla najuboższych właścicieli gospodarstw domowych. Minister Klimatu i Środowiska już zasugerowała, że najmniej zarabiający mogą sięgnąć po dodatek osłonowy i przeznaczyć go na zakup węgla.

- Ewentualne dopłaty to oczywiście dodatkowe koszty dla budżetu państwa. Całe społeczeństwo dorzuci się do tańszego węgla w wyższych podatkach. Czarne złoto stanie się ponownie najtańszym źródłem ciepła - podkreśla ekspert JakiEkogroszek.pl

Ponadto dodatek osłonowy maksymalnie wynosi ok. 1400 zł co oznacza, że kupujący na rynku nie będą mogli zakupić nawet 1 tony węgla lub ekogroszku gdyż ceny sięgają już 2500-3500 zł za tonę.

Rządzący przewidują pewnie inne formy dopłat typu "węgiel plus" itd.  do tony węgla, które obciążą tegoroczny budżet.

Kolejnym pomysłem jest wprowadzenie ceny gwarantowanej na zakup węgla opałowego. Co to może oznaczać? 

Rząd może po prostu nie podwyższać cen węgla i ekogroszku dostępnego w dystrybucji PGG. Nie rozwiązuje to jednak problemu z dostępnością do 3 razy tańszego węgla i ekogroszku z PGG.

Ponadto eksperci podkreślają, że na naszym rynku już brakuje już 12 mln ton węgla, z czego 4 mln ton dotyczy węgla opałowego. Rząd próbuje rozwiązać ten problem importując węgiel z zagranicy np. z Australii czy Kolumbii jednak to nadal nie wiadomo czy uda się w ten sposób zasypać tak duże brak węgla na polskim rynku.

Warto zwrócić uwagę, że regulowanie cen węgla, czy też ich sztuczne obniżanie nie poprawi dostępności do węgla i ekogroszku na naszym rynku. Za to pewnie powstanie czarny rynek, na którym będzie można zakupić węgiel lub ekogroszek po 3-4 razy wyższych cenach.

- Pojawiła się informacja, że ceny będą regulowane też na poziomie składów węgla. Ze względu na koszt transportu będą one oczywiście wyższe niż w kopalni. Zamiast autoryzowanych sprzedawców ma powstać, już w sierpniu, sieć składów węgla PGG - podkreśla ekspert JakiEkogroszek.pl. -  Krótko mówiąc spółka będzie miała pełny monopol na polskim rynku węgla. Określi zasady na jakich klient będzie mógł kupić opał oraz w jakiej cenie - dodaje ekspert JakiEkogroszek.pl.

Ponadto, jak zwraca uwagę ekspert Jakiekogroszek.pl że regulacja ilościowa lub wprowadzanie gwarantowanych cen na tani węgiel czy eogroszek może z pozoru być atrakcyjne, ale wszyscy poniesiemy koszt tego typu reglamentacji.

- Brak konkurencji na rynku to słabsza jakość produktów, gorsza obsługa, mniejszy wybór, problemy z dostępnością oraz możliwe wyższe ceny w przyszłości. To zjawisko widać już teraz. Jeszcze rok temu na decyzję jaki ekogroszek wybrać wpływ miała wilgotność opału, zawartość popiołu czy kaloryczność. Teraz każdy kupuje co jest bez marudzenia - podsumowuje ekspert JakiEkogroszek.pl

Dodatek osłonowy ma pomóc w zakupie węgla?

Minister Klimatu i Środowiska przypomniała też o możliwości ubiegania się dodatek osłonowy. Stawki dodatku osłonowego, które są uzależnione m.in. od wysokości dochodu i liczby osób w gospodarstwie domowym, wyniosą od 400 zł rocznie dla osób samotnych do 1437,50 zł rocznie dla największych gospodarstw domowych. 

- W maksymalnej kwocie to ponad 1400 zł. Czas na składanie wniosków jest do października. To pieniądze, które mogą stanowić dodatkowe wsparcie dla osób, które korzystają z węgla – powiedziała minister Moskwa.

Warto pamiętać że dodatek przysługuje gospodarstwom domowym, których przeciętne miesięczne dochody netto nie przekraczają 2100 zł w gospodarstwie jednoosobowym, bądź 1500 zł na osobę w gospodarstwie wieloosobowym.