PRZEGLĄD PRASY: Na Opolszczyźnie wnioski o dopłaty bezpośrednie złożyło dotąd zaledwie 30 proc. rolników – pisze Jolanta Jasińska-Mrukot.
To jeden z najgorszych wyników w kraju. Rolnicy muszą zdążyć przed 15 maja. Pewne jest, że w tym roku nie zostanie przedłużony termin składania wniosków o dopłaty. Każdy, kto się spóźni i złoży je po tym terminie, otrzyma dopłatę pomniejszoną o 1 proc. za każdy dzień zwłoki.
Są dwa powody małej liczby złożonych wniosków, oba związane z nowymi płatnościami: od zwierząt i roślin energetycznych.
Rozporządzenie ministra wyjaśniającą zasady nowych płatności ukazało się dopiero 18 kwietnia, czyli miesiąc po terminie, od którego można było składać wnioski. Jakim cudem rolnicy mieli je wcześniej złożyć – uważa Herbert Czaja prezes Izby Rolniczej w Opolu.
W przypadku dopłat do roślin energetycznych należy się ona tylko temu rolnikowi, który podpisze co najmniej 5 – letnią umowę kontraktacyjną z firmą, która zajmuje się skupem lub przetwarzaniem roślin na biopaliwa.
Niestety firmy na razie nie podpisują umów, bo twierdzą, że produkcja biopaliw ciągle się w Polsce nie opłaca.
Źródło: Nowa Trybuna Opolska
Komentarze