Ile jeszcze poczekają?

A ja bym cała tą bandę urzędasów u nas w kołchozie trudnił do wyrzucania gnoju, huśtania jaj bykom,l wybieraniu niedojadów i jeszcze coś by się tam znalazło. Pracownicy ARiMR do roboty sprawdzajcie wnioski bo czeka was niemiła fucha w kołchozie.

Ja mam przyjemność prowadzić firmę doradczą i mam złożone kilkanaście wniosków w dolnośląskim tragedia to mało powiedziane leży Modernizacja leżą Mikroprzedsiębiorstwa ludzie z 2010 roku też czekają na rozpatrzenie, Lider czyli wnioski z LGD też leżą i czekają. Coś mi się wydaje że jeszcze do wyborów poleżą. Ogłoszą przed wyborami nabór z różnicowania, dla kolegów którzy wybudują BIOGAZOWQNIE ma być po 500 tys dofinansowania. I na różnicowanie nic nie zostanie koperta krajowa na kilkaset wniosków. Ledwo były dwa nabory z tego programowania i już nie ma na nic kasy w tym roku będą ostatnie nabory i do 2013 będą sprawdzać wnioski. ARIMR tototalna porażka. Non stop zmiany kadrowe na dołach a tam się robi robotę. Kłody pod nogi to mało powiedziane. Ostatni przykład Wniosek Mikro lising maszyn . Pani sprawdzająca mówi że niestety musi wniosek odrzucić bo coś nie tak było w charmonogramie rat. Ja że chyba coś nie tak rozumuje że kwoty się zgadzają od słupka A odjąc słupek B i wychodzi wartość netto. A ona swoje że się jej nie zgadza i odrzuca. Na moję zapytanie a co ma zrobić beneficjent jak już płaci raty i 200 tys dotacji idzie w las odpowiedz niech się odwoła od naszej decyzji jak ma rację to wygra niech oni w warzawce zadecydują. Ale chyba sobie nie zdaje sprawy młody pracownik że trwa to 2-3 lata i kończy się w sądzie administracyjnym i co z tego że wygra sprawę jak kasy i tak dla niego nie będzie. Mam właśnie dwa wyroki WSA na korzyść beneficjentów ale wnioski z naboru 2008. Jednym słowem wnioski leżą i nikt sobie z tego nie robi nic, coś tam sprawdzają piszą pisma z których 3/4 uwag nie dotyczy beneficjenta, coraz więcej oświadczeń rożnego typu wymagają, aby się chronić tylko nie wiadomo przed kim. Robi się tam powoli bagienko ale wybory wymiotą co niektórych i ci co przyjdą dopiero w nie wdepną. Tak że niestety trzeba czekać aż łaskawie coś tam sprawdzą do 2013 niedaleko.

Gdyby agencja nie wymagała w związku z idiotycznymi przepisami całej masy idiotyzmów i powielania całej masy idiotycznych dokumentów i jeszcze bardziej idiotycznych załączników, tylko opierała się na oświadczeniach to wszystkim żyłoby się o wiele bardziej komfortowo... ale jak to u nas bywa trzeba rzucać sobie kłody pod nogi i nagminnie robić "pod górkę"...a wszystko po to aby społeczeństwo nie strzępiło jęzorów, że sztab ludzi z arimr, nic nie robi. Bo niech mi ktoś rozsądny wytłumaczy po co agencja wymaga ofert i do tego trzech od dostawców sprzętu? przecież każde dziecko wie, że rolnik kupi taki sprzęt jaki będzie dla niego optymalny i atrakcyjny cenowo... procedura przetargowa antykorupcyjna jak za czasów pisuarów...ale kogo rolnik ma okraść lub oszukać siebie? Takich przykładów jest mnóstwo... agenci z agencji stworzyli sobie sami procedury i teraz idiotycznie się tłumaczą, że to rolników wina bo nie wypełniają ich idiotycznych procedur... ludzie- taki wniosek po uproszczeniu waszych procedur da się napisać na klapie od śmietnika przed wejściem do agencji... albo wypełnić go online a następnie oświadczenie, że wszystkie dane zawarte we wniosku są prawdziwe przesłać pocztą na adres agencji lub złożyć osobiście w biurze powiatowym... jest to możliwe jeśli nie będziecie nas wszystkich traktowali z góry jak złodzieji i oszustów. Wiem co piszę jestem po "modernizacji", 2x "mikro" i w trakcie 123. Szyderstwo polega jeszcze na tym, że w przypadkach kiedy chcesz jak najszybciej sfinalizować dotację np.zakup sprzętu przed żniwami, to brakuje czegoś co przedłuża w nieskończoność całą procedurę... natomiast jeśli coś budujesz i potrzebujesz czasu na np. uzyskanie pozwolenia na budowę to zaczyna ci go brakować i szansy żadnej na dalsze przedłużenia terminu... daj boże zdrowie agentom i całej masie urzędników, którzy dbają o to abyśmy nie przewyższyli ich dochodami...amen