Na mocy ustawy z dnia 9 listopada 2018 r. o restrukturyzacji zadłużenia podmiotów prowadzących gospodarstwa rolne, zadłużone gospodarstwa mogą liczyć na pożyczki, kredyty i przejmowanie przez KOWR zadłużenia w zamian za gospodarstwo.

Mogą liczyć – i się przeliczyć. Dopiero niedawno – a i to nie w pełni - ruszyły kredyty.

Więcej: Zadłużeni rolnicy wciąż są bez pomocy

Czekamy na aktualne informacje ARiMR i MRiRW o tym, ile kredytów i pożyczek dla restrukturyzujących się gospodarstw udzielono dotychczas.

Są też trudności z przygotowywaniem planów restrukturyzacji, niezbędnych do otrzymania pomocy.

Więcej: Plan restrukturyzacji zadłużenia każdy musi opracować sam - albo kupić poza ODR

W zasadzie realizacja ustawy polega od początku jej obowiązywania tylko na uruchomieniu przewidzianego przejmowania przez KOWR gospodarstw za długi.

Ale i tu trudno o zadowolenie – z tej formy ucieczki przed bankructwem skorzystało dotąd 7 gospodarstw.

KOWR podaje:

„W zakresie przejęcia długu w zamian za przeniesienie własności nieruchomości rolnych na rzecz Skarbu Państwa, KOWR rozpatrzył 111 wniosków o przejęcie długu. Wg stanu na dzień  28.09.2020r. KOWR zakończył postępowanie i uregulował zaległe zobowiązania podmiotów prowadzących gospodarstwa rolne w siedmiu przypadkach. Kwota spłaconego przez KOWR długu wyniosła ogółem 6.406 tys. zł. W OT Olsztyn została zawarta umowa przejęcia długu w wysokości 154 tys. zł, , w OT w Pruszczu Gdańskim w wysokości 328 tys. zł, w OT w Łodzi w wysokości 225 tys. zł, w OT w Poznaniu w wysokości 1.135 tys. zł oraz w OT w Białymstoku trzy umowy przejęcia długu w wysokości 2.196 tys. zł, 1.198 tys. zł. i 1.170 tys. zł.”

Jak na dwa lata od przyjęcia ustawy – nie jest to wynik  imponujący. Czyżby nie było potrzeby stworzenia systemu pomocy zadłużonym gospodarstwom?

Czytaj też: Zadłużeni rolnicy wciąż bez pomocy