Zgodnie z projektem rozporządzenia w sprawie warunków przyznawania premii dla młodych rolników o dotacje w wysokości 50 tys. zł będą mogły ubiegać się osoby, które dopiero zamierzają przejąć gospodarstwo.

A to oznacza, że ze wsparcia nie będą mogli skorzystać tacy rolnicy jak Paweł Kowalewski z Cybulic, który przejął gospodarstwo w ub. r. - No niestety nie będę się mógł ubiegać o premię ponieważ składałem już wniosek o dopłaty bezpośrednie i tym osobom premia już nie przysługuje. – mówi pan Paweł.

Jego zdaniem takie rozwiązanie jest krzywdzące dla tych rolników, którzy przejęli gospodarstwo w czasie gdy nie było już środków z poprzedniego programu. Ministerstwo rolnictwa zapewnia, że tak też się stanie. Celem programu jest zatrzymanie jak największej grupy młodych i wykształconych rolników na wsi. Dlatego wnioski będą mogli składać zarówno ci, którzy dopiero zamierzają przejąć gospodarstwo, jaki i ci, którzy już je mają.

Henryk Kowalczyk wiceminister rolnictwa: - Będziemy czynili starania, aby w pierwszej kolejności zrobić nabór tych którzy stali się właścicielami gospodarstw w 2006 r., żeby ich w pierwszej kolejności bardzo szybko rozpatrzyć, bo jednak ta data 18 miesięcy od dnia otrzymania będzie obowiązująca.

Kolejna sprawa to wymagania co do wielkości przejmowanego gospodarstwa. Rozporządzenie przewiduje, że nie może być ono mniejsze niż wynosi średnia wojewódzka. I nie ma od tego żadnych wyjątków. Przejęte gospodarstwo musi być powyżej średniej krajowej i wojewódzkiej, chyba że jest to gospodarstwo przejęte od rodziców i w całości.

Na to, jakie ostatecznie będą wymagania w programie dla młodych rolników trzeba będzie poczekać. Wszystko powinno się wyjaśnić zanim program ruszy. A z zapowiedzi resortu rolnictwa wynika, że będzie to dopiero na przełomie roku.

Źródło:Agrobiznes