Wciąż nie są znane zasady wsparcia unijnego, ale rolnicy czekają też na przedstawienie rozmiarów wsparcia krajowego. Już od dawna słyszą np., że ewentualne zmiany w zakresie zwrotu podatku akcyzowego zależą od zgody Unii Europejskiej. Nowe otwarcie budżetowe na kolejnych 7 lat mogło więc też przynieść zmiany w pomocy krajowej oferowanej rolnikom. Czy przyniesie? Nadal nie wiadomo. Na środę 23 października zaplanowano posiedzenie sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi na ten temat.

- Polska od wejścia do Unii Europejskiej korzysta z pieniędzy ze Wspólnej Polityki Rolnej, zarówno z I, jak i II filara, ale sama WPR nie może być jedynym źródłem finansowania wsparcia dla polskiego rolnictwa i polskich obszarów wiejskich – mówi poseł Jan Krzysztof Ardanowski. - W żadnym kraju nie ma oglądania się tylko i wyłącznie na politykę Unii Europejskiej. Komisja Europejska zresztą daje wielokrotnie zgodę na uruchomienie krajowych form wsparcia, w różnych sytuacjach, które kraje uznają za ważne. W ubiegłym roku prof. Jerzy Wilkin wspominał, że w ciągu kilku minionych lat Komisja Europejska wyraziła krajom członkowskim zgodę na uruchomienie różnych form wsparcia krajowego ponad 1000 razy.

Jak mówi poseł Ardanowski, jeżeli krajowi członkowskiemu zależy na wsparciu jakichś elementów swojego rolnictwa  i potrafi to uzasadnić, to Komisja Europejska z reguły wyraża na to zgodę. W wielu krajach to pomoc krajowa dla rolnictwa jest ważniejsza niż pomoc unijna. Ma to miejsce m.in. w Finlandii.

W Polsce mamy wypracowane mechanizmy pomocy krajowej, które funkcjonowały jeszcze przed wejściem do UE i już po akcesji: zwrot akcyzy zawartej w paliwie rolniczym, wsparcie dla ubezpieczeń upraw i zwierząt, do zakupu materiału siewnego, roślin motylkowych.

Mimo to poseł Ardanowski, biorąc pod uwagę ostatnie propozycje Ministerstwa Rolnictwa, zarówno zawarte w korekcie budżetu na 2013 r. jak i projekcie budżetu na 2014 r., nie spodziewa się  rewelacji.

- Wygląda na to, że Ministerstwo Rolnictwa, zapewne na skutek nacisków Ministerstwa Finansów, wycofuje się z różnego rodzaju form wsparcia krajowego, które się sprawdziły i są akceptowane przez rolników, są konkretną pomocą - mówi. - Przypomnę, że przy redukcji budżetu krajowego na 2013 r. minister rolnictwa zdjął z budżetu znaczną kwotę na ubezpieczenia, na meliorację. To jest utrzymane również w propozycji budżetu na 2014 r.

Na razie rząd nie zaprezentował posłom swojej propozycji, przedstawi ją dopiero podczas obrad Komisji Rolnictwa, zaplanowanych na środę.

- Mnie interesuje to, czy Polska utrzyma i będzie rozwijała formy wsparcia krajowego, czy będzie się oglądała tylko na Unię Europejską – zastanawia się Ardanowski.- Boję się, że Ministerstwo Rolnictwa nie poda żadnych konkretów, ale będzie mówiło, że chce utrzymać krajowe formy wsparcia, natomiast kwoty będą takie, jakie możliwości budżetowe będą zapewniały. Nie widzę determinacji w utrzymaniu krajowych środków wsparcia, jeśli minister rolnictwa godzi się na zabieranie pieniędzy nawet z takich działek, jak ubezpieczenia czy melioracje - przewiduje.