W maju  Wiktor Szmulewicz, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych wystąpił o zbadanie sposobu rozliczenia dotacji budżetowej, otrzymanej przez kółka na działalność w unijnych strukturach.

Jak poinformowała „Rzeczpospolita”, prokuratura wydała postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa. Gazeta przytacza wypowiedź prok. Dariusza Ślepokury, rzecznika prokuratury, który tłumaczy: „ministerstwo rolnictwa nie mogło zostać wprowadzone w błąd odnośnie nieprawidłowego wydatkowania przez związek Serafina i zalegania ze zwrotem środków z dotacji za lata wcześniejsze niż 2012 r. albowiem musiało wiedzieć o tych zdarzeniach".

Jak pisze gazeta, prokuratura nie dopatrzyła się w działaniu urzędników resortu bierności. "– Ministerstwo zażądało zwrotu części dotacji, zawiadomiło też urząd skarbowy o możliwości popełnienia przestępstw skarbowych, a także rzecznika dyscypliny finansów publicznych o możliwości naruszenia dyscypliny finansów publicznych – wyjaśnia rzecznik Ślepokura. Uznała także, że Rada nie jest wprost pokrzywdzona w sprawie, bo pieniądze pochodziły z budżetu państwa" – napisała „Rzeczpospolita”.