Brak jasnej polityki, stale zmieniające się przepisy oraz niezrozumiałe postępowanie podległej ministerstwu ARiMR, może doprowadzić do upadku grup producentów. Organizacje zrzeszające grupy producentów owoców i warzyw apelują do ministerstwa o debatę w tej sprawie.
Największym problemem są ciągłe zmiany przepisów, które w praktyce działają wstecz. Tylko w 2013 roku wprowadzono 3 przepisy, których literalne wdrożenie będzie skutkowało nakazem zwrotu otrzymanej pomocy wraz z ustawowymi odsetkami. - Zwrot pomocy oznaczać będzie w praktyce koniec grup. Najdalej w ciągu najbliższych 5 lat wszystkie działające w Polsce grupy znikną, a ich majątek zajmie syndyk. Budowany z trudem majątek zostanie zbyty za bezcen lub niewykorzystany będzie popadał w ruinę, a Polska zmuszona zostanie do zwrotu ponad 5,5 mld złotych - powiedział Damian Gorzkiewicz, członek stowarzyszenia Unia Owocowa.
MRiRW z niewiadomych powodów konsekwentnie ogranicza dostęp do środków pomocowych i wprowadza niezrozumiałe ograniczenia ich wykorzystania. - W 2013 roku wprowadzone zostały rozporządzenia, które nie tylko ograniczały działalność grup, ale nałożyły też nieuzasadnione kary i zabezpieczenia finansowe. Zmiany te wynikają z przepisów unijnych, więc jaki cel ma ministerstwo w ich wprowadzaniu? - dodał Damian Gorzkiewicz.
Działania ARiMR zagrażają przyszłości grup. Agencja przedłuża postępowania i czas wydawania decyzji, nadużywa drogi administracyjnej, nie szanuje obowiązujących przepisów postępowania administracyjnego i terminów. Przedstawiciele ARiMR konsekwentnie odrzucają wszystkie wnioski w ramach programów operacyjnych. - Mamy wrażenie, że agencja robi wszystko, aby Polska zmuszona została zwrócić całą pomoc, jaką otrzymała na organizację rynku, a nas polskich producentów ponownie ograniczyć do roli dostawców taniego surowca dla globalnego przemysłu przetwórczego -powiedział Damian Gorzkiewicz.
Wykluczenie grup producentów widać też w planowanych działaniach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich 2014-2020. Zgodnie z zapowiedziami polityków miał on m.in. umacniać na rynku zorganizowanych producentów. Jednak przedstawiony zakres planowanych działań nie zawiera propozycji służących umacnianiu się sektora owoców i warzyw.
- Nie wiemy, czy rosnące zagrożenia dla przyszłości grup producentów to wynik zaniedbań czy też celowych działań. Nasze dotychczasowe wystąpienia i wnioski pozostają konsekwentnie bez odpowiedzi. Oczekujemy, że pan minister przyjmie w końcu zaproszenie do dyskusji na temat zagrożeń, jakie przed nami stoją. Wierzymy, że uda się znaleźć dobre rozwiązania zanim zaczną upadać pierwsze grupy, a ministerstwo nie skupi się jedynie na politycznym tłumaczeniu sytuacji - podsumowała Jolanta Kazimierska.
Komentarze