Wniosek w imieniu PO zgłosił Kazimierz Plocke, który m.in. wskazał, że założenia projektu są nie do przejęcia, a sam projekt wprowadzania instrumentu finansowego w formie gwarancji w zamian za rezygnację z dotacji w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020 - nie był konsultowany ani z organizacjami rolniczymi, ani branżowymi.

Chodzi o projekt ustawy o zmianie ustawy o wspieraniu rozwoju obszarów wiejskich z udziałem środków Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020 oraz niektórych innych ustaw.

Rządowy projekt wprowadza nową formę wsparcia, tj. gwarancje do kredytów, z których skorzystać będą mogli rolnicy oraz mikro-, małe i średnie przedsiębiorstwa z sektora przetwórstwa rolno-spożywczego.

Na realizację PROW 2014-2020 Polska dysponuje kwotą 58 mld zł, z czego ok. 30 proc. środków - ok. 16,5 mld zł - już trafiło na konta rolników. Cała pula środków ma być wykorzystana do 2023 roku. W tej chwili środki z PROW udzielane są w formie dotacji, gdzie trzeba mieć wkład własny, jak też w postaci bezzwrotnej premii. Projekt natomiast wprowadza "zwrotny instrument finansowy".

Nowa forma wsparcia będzie stanowiła uzupełnienie oferty dotacyjnej, jej zaletą w porównaniu do form dotacyjnych jest możliwość wygenerowania określonej alokacji środków, większej skali inwestycji w sektorze rolnym i przetwórczym i poprzez zaangażowanie środków bankowych.

Ze środków PROW 2014-2020 będzie pochodziło 50 mln euro, dzięki temu wygenerowany zostanie do 2023 r. portfel kredytowy na kwotę ok. 250 mln euro.