Waldemar Wojnicz, zastępca dyrektora Departamentu Rolnictwa i Rozwoju Wsi Najwyższej Izby Kontroli, omawiając w sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi wykonanie budżetu państwa w 2012 r. w częściach, których dysponentem jest minister rolnictwa i rozwoju wsi, wskazał na nierozliczenie przez ARiMR środków pochodzących ze zwrotu środków unijnych przez beneficjentów.
W ARiMR należności dotyczące środków UE wyniosły około 300.000 tys. zł, w tym prawie 2/3 stanowiły należności z utrudnioną ściągalnością. - W tym aspekcie zwrócenia uwagi wymaga fakt wystąpienia w ARiMR nierozliczonych środków odzyskanych od beneficjentów funduszy unijnych – mówił Wojnicz. - W 2012 r. Komisja Europejska nałożyła na Polskę z tego tytułu karę finansową w wysokości ponad miliona złotych, kolejną karę nałożono również w roku 2013. Chciałbym powiadomić Wysoką Komisję, że aktualnie NIK prowadzi kontrolę zarządzania należnościami finansowymi w obu tych agencjach rolniczych.
Poseł Dariusz Bąk pytał w związku z tym:
- Nie rozliczono pieniędzy odzyskanych od beneficjentów, którzy skorzystali z pomocy z UE, Komisja Europejska nałożyła kary w wysokości miliona złotych. Proszę o wyjaśnienie, czy sytuacja w tym zakresie się poprawiła, czy coś ministerstwo zrobiło, żeby tę sprawę uregulować, żeby Polska nie płaciła kar. Czy resort w dalszym ciągu tkwi w przeświadczeniu, że wszystko robi dobrze?
Zastępca prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Jarosław Wojtowicz wyjaśnił jednak, że zaszło nieporozumienie:
- Pan poseł Bąk zwrócił uwagę na karę miliona złotych za środki nierozliczone, skumulowane na rachunkach Agencji. Spieszę donieść, że w sprawozdaniu zaistniała pewna nieścisłość. Nie mam pretensji do NIK o tę nieścisłość. To nie tyle jest kara, ile kwestia przesunięcia finansowania. Te środki leżą na rachunku Agencji, zostaną rozliczone w ciągu najbliższych kilku miesięcy i wtedy sprawa zostanie zamknięta. One wynikają z długich postępowań administracyjnych w sprawie o ustalenie zwrotu. Te postępowania zakończą się w najbliższym czasie, a środki zostaną rozliczone i przesunięte z rachunku agencji do budżetu państwa. W ten sposób budżet odzyska środki potrącone przez Komisję, czyli finansowanie krajowe wyjdzie na zero. Z jednej strony Komisja mówi: wstrzymujemy finansowanie unijne na milion złotych, co NIK określiła jako karę, z drugiej strony te same środki zostają na rachunkach Agencji. One zostaną rozliczone z budżetem i budżet wyjdzie na zero. Tak to wygląda, gdy chodzi o ten milion złotych ze środków, które zostają na rachunkach Agencji.
Warto w tym kontekście zauważyć, że kiedy Farmer pytał w ARiMR o wysokość środków zwróconych przez beneficjentów programu „Ułatwianie startu młodym rolnikom”, agencja odpowiedziała, że nie prowadzi takich statystyk.
Komentarze