Wstęp
Przekształcenia polskiego systemu społeczno-ekonomicznego polegają na wprowadzeniu nowoczesnego modelu gospodarki indywidualistycznej regulowanej mechanizmem rynkowym. Oznacza to, że dominującą formą własności zasobów gospodarczych jest własność prywatna, a samodzielne i suwerenne decyzje uczestników rynku wyznaczają wielkość konsumpcji i możliwości podaży towarów i usług. Polska konstytucja określa model systemu ekonomicznego jako społeczną gospodarkę rynkową, co oznacza, że obok rynku i sektora prywatnego pojawia się w niej racjonalna polityka społeczno-ekonomiczna państwa.
Jej celem jest ograniczanie sfery ubóstwa, wspieranie procesów rozwoju gospodarczego i eliminowanie wszelkich praktyk o charakterze dyskryminacyjnym i monopolistycznym. Jednocześnie polityka gospodarcza powinna wspierać te sektory, które mają szczególne znaczenie dla funkcjonowania mechanizmu ekonomicznego, a dla których rynek nie zawsze pełni funkcję alokacyjną.
Takim sektorem jest gospodarka żywnościowa, a przede wszystkim rolnictwo, które dostarcza strategicznego produktu jakim jest żywność, podlega szczególnemu ryzyku gospodarowania i staje się konserwatorem dobra publicznego – środowiska przyrodniczego.
W Polsce rolnictwo ze względu na szczególną strukturę agrarną i niski poziom produkcyjności kapitału i pracy wymaga preferencyjnego wsparcia sektorowego i wyjątkowej troski władzy publicznej.
Dobrodziejstwa Unii Europejskiej
Kraje Unii Europejskiej prowadzą politykę wobec rolnictwa i obszarów wiejskich w ramach Wspólnej Polityki Rolnej od przyjęcia Traktatu Rzymskiego (1958) gdzie instytucjonalnie postanowiły wspierać swoich rolników. Początkowo odbywało się to w formie podtrzymywania cen surowców pochodzenia rolniczego i dotacji modernizacyjnych dla producentów, a od roku 1992 przyjmuje formę dopłat bezpośrednich do dochodu rolniczego. W ten sposób Unia Europejska dąży do wyrównywania poziomu życia na terenach wiejskich i rejonach zurbanizowanych. Obok wsparcia dochodowego gospodarstw rolnych państwa członkowskie realizują politykę strukturalna wobec obszarów wiejskich i finansują: wcześniejsze emerytury rolnicze, zalesienia gruntów rolnych, tworzenie pozarolniczych działalności gospodarczych czy projekty rolnośrodowiskowe. Tą drogą chcą zmniejszyć liczbę osób aktywnych zawodowo w produkcji surowca rolniczego i pobudzić wielofunkcyjny rozwój trenów wiejskich.
W większości krajów Europy Zachodniej udało się przekształcić strukturę społeczno-ekonomiczną wsi i doprowadzić do modernizacji gospodarstw rolnych.
Polska od początku XXI wieku najpierw dzięki Programowi Pomocy Przedakcesyjnej SAPARD, a następnie po akcesji dzięki Planowi Rozwoju Obszarów Wiejskich uczestniczy w mechanizmach uzupełniających Wspólną Politykę Rolną. Od 1 maja 2004 roku polscy rolnicy otrzymują także dopłaty bezpośrednie, które nie tylko poprawiają dochodowość produkcji, ale stanowią istotny element modernizacji gospodarstw rolnych. W roku 2006 łączna suma transferów finansowych dla polskiego rolnictwa i obszarów wiejskich przekroczyła 12 mld złotych.
Dzieje się tak dlatego, że od roku 1999 zbudowano profesjonalną agencję płatniczą, która w roku 2006 jako największa instytucja wsparcia finansowego rolnictwa w Europie została sklasyfikowana na trzecim miejscu wśród 27 państw członkowskich Unii Europejskiej pod względem efektywności działania. To jej sprawność organizacyjna i finansowa pozwala na szybkie ale w pełni odpowiedzialne realizowanie wszystkich instrumentów polityki rolnej – także o charakterze krajowym.
Wszystkie polskie rządy od przekazania zadań płatniczych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa zdawały sobie sprawę z wagi jej funkcji i nie szczędziły wysiłków i nakładów finansowych na budowę jej skomplikowanego systemu informacyjnego i organizacyjnego. Największe koncerny informatyczne jak Hewlett Packard skonstruowały i obsługują dla ARiMR zindywidualizowane systemy informatyczne tworzone z wykorzystaniem najnowszej technologii. Choć ich zakup i eksploatacja wymagają kilkuset milionów złotych nakładów budżetu państwa, to są one warunkiem koniecznym dla sprawnego zarządzania pomocą publiczną dla rolników.
Co więcej Unia Europejska w złożonej procedurze oceny Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa najwięcej uwagi poświęciła właśnie systemom informatycznym. Dla obsługi dopłat bezpośrednich i działań nowego Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich były one przygotowane od połowy roku 2006. Jako Prezes ARiMR w grudniu 2006 i lutym 2007 podpisałem dwie umowy na wdrożenie informatycznego wsparcia obsługi większości instrumentów PROW.
Akredytacja konieczna
Obok sprawnych systemów informatycznych do obsługi 2 milionów beneficjentów warunkiem prawnym i merytorycznym do uruchomienia każdego programu pomocy publicznej Unii Europejskiej jest akredytacja Ministra Finansów, który odpowiada za bezpieczeństwo środków budżetu europejskiego. Komisja Europejska nie wydaje zgody na wdrożenie i płatności jeśli jednostka certyfikująca nie podpisze aktu akredytacji.
Uruchomienie procedur przyznawania pomocy publicznej jedynie na podstawie decyzji Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Prezesa ARiMR może nie tylko doprowadzić do utraty wszystkich wydanych w ten sposób środków, ale może zagrozić również transferom dopłat bezpośrednich.
W rozumieniu Komisji Europejskiej akredytacja ma bowiem charakter podmiotowy i dotyczy całej agencji płatniczej, a nie poszczególnych instrumentów przez nią wdrażanych. Zatem gdyby Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa na wniosek Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi bez akredytacji rozpoczęła udzielanie pomocy publicznej, Komisja Europejska mogłaby wstrzymać wszelką pomoc dla polskiego rolnictwa i obszarów wiejskich.
Akredytacja nie jest przejawem biurokratycznej gorliwości Unii Europejskiej, lecz stanowi istotą gwarancję bezpieczeństwa wydatkowania pieniędzy podatnika europejskiego. Dlatego może zostać udzielona tylko na podstawie audytu zewnętrznego przeprowadzonego w agencji płatniczej. Taki audyt w ARiMR przeprowadza znana firma audytorska KPMG i musi ona pozostać podmiotem niezależnym i wolnym od wszelkich nacisków polskich władz. Jej ocena ma również istotne znaczenie dla kierownictwa Agencji gdyż wskazuje słabe strony i luki w działalności ARiMR, które w perspektywie kilku lub kilkunastu miesięcy należy wyeliminować.
Aktualnie największym problemem w ocenie KPMG jest funkcjonowanie systemów informatycznych, które nie są gotowe do procesu oceny wniosków o pomoc, autoryzacji płatności i naliczania wysokości wsparcia.
Tylko systemy informatyczne
Nie sposób sobie wyobrazić sytuacji, w której pracownicy ARiMR obsługują wnioski w Programie Rozwoju Obszarów Wiejskich ręcznie bez wykorzystania zasobów informatycznych. Po pierwsze Zintegrowany System Zarządzania i Kontroli zbudowany w oparciu o bazę danych o producentach rolnych działkach rolniczych i zwierzętach gospodarskich jest podstawą kontroli zobowiązań beneficjentów i tylko jego wykorzystanie pozwala stwierdzić czy wnioskodawca jest uprawniony do pomocy.
Po drugie wiele działań PROW wymaga przeprowadzenia tzw. kontroli krzyżowej czyli weryfikacji posiadanych zasobów produkcyjnych przez beneficjenta czy stanu prawnego jego gospodarstwa. Nie sposób tego zrobić bez dostępu do systemu informatycznego.
Po trzecie Komisja Europejska nie zaakceptuje takich rozwiązań organizacyjnych przy tak dużej liczbie beneficjentów w Polsce i biorąc pod uwagę fakt, że dotychczas systemy informatyczne w ARiMR działały sprawnie.
Po czwarte wreszcie jak Kierownictwo agencji wytłumaczy niezrealizowanie umów kadrowych podpisanych z dostawcami systemów informatycznych i kto odzyska wielomilionowe kwoty wydatkowane na dotychczas funkcjonujące przedsięwzięcia.
I wreszcie ostatni choć nie najmniej istotny argument. We wrześniu 2008 roku kończy się obowiązywanie umowy utrzymaniowej systemu dopłat bezpośrednich. Konieczna będzie jej renegocjacja i integracja z obsługą instrumentów PROW.
Czy nie jest uzasadnione by firma Hewlett Packard wspomogła także mechanizmy strukturalne w ramach tak kosztownego projektu jakim są płatności bezpośrednie?
Zamiast podsumowania
Wydaje się, że niektóre działania władz polskiego systemu wsparcia rolnictwa mogą stanowić zagrożenie dla ciągłości transferów finansowych.
Brak koordynacji i współpracy Ministra Finansów i Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie tylko utrudniają proces akredytacji agencji płatniczej, ale także tworzą fatalny wizerunek w Komisji Europejskiej. A niestety urzędnicy unijni są do bólu profesjonalni i często bronią zażarcie litery zapisów Rozporządzeń i innych aktów prawa europejskiego.
Byłoby niepowetowaną stratą gdyby chociaż niewielka część pomocy publicznej dla polskiej wsi i rolnictwa nie trafiła do beneficjentów z przyczyn administracyjnych. W trosce o rozwój wciąż nie doinwestowanej polskiej gospodarki żywnościowej musimy ponad podziałami politycznymi pochylić się nad otoczeniem instytucjonalnym rolnictwa i zrobić wszystko aby programy pomocowe mogły szybko trafić do ich adresatów. Pamiętajmy także, że obecny okres programowania Wspólnej Polityki Rolnej obejmuje lata 2007-2013 i w tej perspektywie należy oceniać poszczególne mechanizmy pomocowe.
Komentarze