Wczoraj opublikowaliśmy wypowiedź wiceministra Zarudzkiego, zapowiadającą zakończenie wypłaty zaliczek dopłat do 30 października.

Więcej: Zaliczki płatności bezpośrednich do 30 października?

- Dzisiaj w placówce spojrzałem, że nikt nie sprostował tej oszybki oczywistej… I ja prostuję, do 30 listopada. Proszę sprostować. Minister zadzwonił osobiście i że popełnił błąd i przeprasza wszystkich, którzy… teraz to nie jest taki problem... wszystkich przepraszam, panią w szczególności, ale przy tej okazji, korzystając, bardzo się ucieszyłem, że pani przekazuje te informacje, które też są błędne, ale proszę informować… bo przecież… z którego to mojego wystąpienia? Bo było… komisja sejmowa, było obrady plenarne, było komisja senacka, było obrady plenarne Senatu. To jest po pierwsze: z którego? A po drugie: jak pani wie, tam jest wiele, i jestem przekonany, że "Farmerowi" zależy na wyłapywaniu – poza wszelką dyskusją – oszybek ewidentnych, i od tego jesteśmy, żebyśmy ich nie robili – ale pełnych informacji. Mogę ją uzupełnić i proszę panią o to, żeby pani uzupełniła też informację o tym, że rolnicy ekologiczni dostaną, bo certyfikaty są…

- O tym, jakie są zasady nowelizacji, nad którą Sejm pracuje, pisaliśmy. W tym moim tekście są odnośniki do tych poprzednich tekstów - wyjaśniłam. Bardzo liczymy na to, że na bieżąco są czytane publikacje "Farmera" i objaśniłam panu wiceministrowi, gdzie szukać informacji poprzednich, dotyczących tej samej ustawy – wystarczy skorzystać z podsuwanych linków.

- Odebrałem to indywidualnie – mówił dalej wiceminister. – Jeden wyrwany kontekst. A gdzie reszta?

- Nie sposób zacytować całą wypowiedź. Z tego tekstu wyraźnie wynika, że „Sejm pracuje nad nowelizacją” – nie komisja. „Podczas debaty nad zmianami wiceminister Ryszard Zarudzki oświadczył”. To jest wszystko napisane - tłumaczyłam.

Niech mi wolno będzie zauważyć – co powiedziałam też panu wiceministrowi – że nie jest moją rolą prostowanie wypowiedzi słuchanych przecież przez innych przedstawicieli ministerstwa i czterystu posłów, w tym sprawozdawców ustawy. Padła wypowiedź, która nie została przekłamana. Nikt nie sprostował jej ani na bieżąco, ani od piątku do poniedziałku, choć było na to dość czasu.

- Na to nigdy nie liczyłem. Liczę na rzetelne przekazywanie wypowiedzi, tak jak jest – stwierdził wiceminister i podsunął gotowe sformułowania: „przejęzyczył się, popełnił błąd”.

Przekazujemy niniejszym. Z żalem… W końcu wypłata zaliczek w dwa tygodnie byłaby przyjęta z wielką ulgą przez rolników, od dwóch lat nękanych suszą.