• O ile ekoschematów tak naprawdę wnioskują rolnicy?
  • Szykuje się ważna zmiana w intepretacji przepisów o ekoschematach
  • Dodatkowo, rząd chce odpuścić stosowanie ekoschematów małym gospodarstwom i proponuje nowe rozwiązanie.
  • Jakie propozycje mamy na stole?

Rząd chce odpuścić małym gospodarstwom ekoschematy. Pytanie tylko, jak bardzo i czy na pewno jest to słuszna droga.

Dopłaty bezpośrednie 2023 – ile wniosków na liczniku?

Zacznijmy od statystyk. Na dzień 31.05.2023 r. wnioski, w całym kraju złożyło 841 014 rolników.

Jak wynika z danych Wielkopolskiej Izby Rolniczej, w ramach złożonych wniosków, rolnicy wnioskują o 324 732 ekoschematy. Gdyby założyć, że jeden wniosek to jeden ekoschemat, to odsetek rolników ubiegających się o ekoschematy wyniósłby 38,61%. W rzeczywistości ten odsetek może być mniejszy, ponieważ zgodne z zasadami ekoschematy można łączyć, i jeden wniosek może zawierać ich więcej.

Województwa, które przodują we wnioskowaniu o ekoschematy to: mazowieckie, lubelskie, łódzkie, podlaskie i wielkopolskie. Najmniejszym zainteresowaniem, te praktyki cieszą się w województwie lubuskim.

Zdecydowanie najchętniej wybierany jest ekoschemat „Rolnictwo weglowe”, bo stanowi 79,58 % wszystkich wskazywanych ekoschematów. Najmniejszym wzięciem cieszy się ekoschemat „Biologiczna ochrona upraw” – łącznie 622 złożonych wniosków, pojedyncze wnioski dotyczą również „Integrowanej produkcji roślin” (2828 złożonych wniosków) oraz „Roślin miododajnych” (2794 złożonych wniosków). Stosunkowo niewielkim zainteresowaniem cieszy się ekoschemat „Dobrostan zwierząt” z wynikiem 16,13 % w stosunku do wszystkich ekoschematów, o które wnioskowali rolnicy.

Zmiana w interpretacji przepisów o ekoschematach

A więc za wesoło - w kwestii ubiegania się o pieniądze w ramach ekoschematów - nie jest.

Pod koniec ubiegłego tygodnia pojawiły się nowe wytyczne Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi w obrębie niektórych niuansów w zakresie ekoschematów i zupełnie nowa interpretacja określonych w nich wymogów.

Czy to wystarczy, aby zachęcić większą liczbę rolników do sięgnięcia po pieniądze z ekoschematów?

Rząd odpuszcza małym gospodarstwom ekoschematy

Zdaje się, że nie wierzy w to sam resort rolnictwa, bo w weekend z ust ministra Roberta Telusa dowiedzieliśmy się, że "przygotowywane są zmiany w dopłatach na realizację ekoschematów, tak aby rolne gospodarstwa o powierzchni do 5 hektarów nie straciły na tym rozwiązaniu".

O zmianach tych minister Telus mówił także podczas zorganizowanego 1 czerwca br. spotkania z izbami rolniczymi.

– Pracujemy nad tym, aby wprowadzić ryczałt dla gospodarstw do 5 ha. Chcemy, żeby był on na poziomie ok. 220 euro na ha – powiedział minister i dodał, że "będziemy też wprowadzać zmiany w ekoschematach dla gospodarstw ekologicznych".

 Kropla drąży skałę

Przypomnijmy, z pomysłem na uproszczenie dopłat bezpośrednich dla mniejszych gospodarstw jako pierwszy wystąpił na początku maja br. Grzegorz Wojciechowski, poseł PiS. Przy czym jego propozycja to objęcie uproszczeniami gospodarstw od 5 do 10 ha.

- W Polsce jest 289 tys. gospodarstw od 5,01 ha do 10 ha, w tym 155 tys. prowadzących produkcję wyłącznie roślinną i 133 takich gospodarstw prowadzących produkcję roślinną i zwierzęcą. Sugeruję wprowadzenie uproszczonych ekoschematów dla małych gospodarstw od 5,01 ha do 10 ha na zasadzie opcjonalnej z możliwością wyboru dotychczasowego systemu - informował Grzegorz Wojciechowski w rozmowie z farmer.pl.

Według niego, gospodarstwa do 10 ha mogłyby wprowadzić uproszczone rolnictwo węglowe w ten sposób, że na całym obszarze wprowadzają praktykę zróżnicowana struktura upraw, a na co najmniej połowie gruntów wprowadzają dodatkową praktykę:

1) wymieszanie słomy z glebą,
2) ekstensywne użytkowanie TUZ z obsadą zwierząt,
3) wymieszanie obornika z glebą w ciągu 12 godzin od rozrzucenia,
4) uprawa bez-orkowa,
5) międzyplony ozime/wsiewki śródplonowe.

Jak wyliczył poseł, płatność z tytułu uproszczonego rolnictwa węglowego mogłaby wynosić 125 euro/ha.

Użytki rolne ogółem w gospodarstwach od 5,01 ha do 10 ha zajmują powierzchnię 2 050 tys. ha.

- Warto zwrócić tu uwagę, że dotychczasowy ekoschemat "Rolnictwo węglowe" gdyby został zastosowany z jedną praktyką objąłby tylko 71,64% gruntów objętych dopłatą podstawową. Łączenie praktyk znacząco ograniczy tę powierzchnię. Ja zakładam, że zostaną zastosowane dwie praktyki na co najmniej połowie gruntów, a na pozostałej części jedna. W gospodarstwach o powierzchni od 5,01 ha do 10 ha jest 2 009 tys. ha gruntów w dobrej kulturze rolnej (13,9%). W 2010 r. było 2 394 tys. ha (16,6%). Należy oczekiwać, że około 60% powierzchni w gospodarstwach 5,01 ha do 10 ha weszłoby w system uproszczony. Koszt programu wyniósłby:
2 009 tys. ha * 125 euro/ha * 60% * 51 lat = 753 375 tys. euro - wylicza Grzegorz Wojciechowski.

Według niego, na dotychczasowe praktyki w ekoschemacie "Rolnictwo węglowe" pozostałoby: 2 777 249 380,00 euro2 - 753 375 tys. euro = 2 023 874 380,00 euro.

- Przyjmuję, że ok. 5% powierzchni gospodarstw 5,01 ha do 10 ha pozostanie w dotychczasowym systemie, więc powierzchnia wyniesie: (14 209 713 ha - 2 009 000 ha * (100% - 5%) )* 5 lat = 61 505 815 ha. W przypadku zastosowania mojej propozycji łącznie z moją wcześniejszą propozycją "Dopłaty ryczałtowej" powierzchnia wyniosłaby 53 190 815 ha - dodaje Grzegorz Wojciechowski.

Jak zauważa, obecnie z tytułu ekoschematu "Rolnictwo węglowe" średnia stawka dla wszystkich gruntów które mogą być objęte praktykami tego ekoschematu wynosi 39,09 euro/ha.

- W przypadku wprowadzenia uproszczenia dla gospodarstw od 5,01 ha do 10 ha średnia stawka dla wszystkich gruntów które mogą być objęte praktykami ekoschematu "Rolnictwo węglowe" wyniosłaby 32,91 euro/ha. Jeżeli moja propozycja zostałaby wprowadzona z wcześniejszą propozycją "Dopłaty ryczałtowej" dla gospodarstw do 5 ha stawka dla wszystkich gruntów które mogą być objęte praktykami ekoschematu "Rolnictwo węglowe" wyniosłaby 38,05 euro/ha - podaje poseł PiS.

Dobrostan zwierząt w małych gospodarstwach

Jak proponuje dalej Grzegorz Wojciechowski, gospodarstwa od 5,01 ha do 10 ha prowadzące produkcję zwierzęcą i rozmiarach nie mniej niż 0,5 i nie więcej niż 2,5 DJP/ha mogą wybrać uproszczony wariant ekoschematu „Dobrostan zwierząt” w ten sposób, że spełniają przynajmniej dwie z pięciu praktyk dobrostanu, to jest:

  1. powierzchnia bytowa zwiększona o 50 %,
  2. letni wypas przez co najmniej 4 miesiące w roku,
  3. wolny wybieg,
  4. chów bezuwięziowy,
  5. chów na ściółce.

Gospodarstwa spełniające przynajmniej dwa z powyższych pięciu wymogów otrzymywałyby - jak proponuje Poseł - płatność ryczałtową 125 euro do jednej DJP.

W gospodarstwach tych jest:

  • 10,1 % bydła (od spisu rolnego w 2010 r. spadek udziału o 4,5%)
  • 7,9 % świń (od spisu rolnego w 2010 r. spadek udziału o 6,9%)
  • 9,9 % drobiu (od spisu rolnego w 2010 r. spadek udziału o 4,3%)

W gospodarstwach w Polsce w przeliczeniu na Duże Jednostki Przeliczeniowe - DJP) jest:

  • 4 648 tys DJP bydła, w tym w gospodarstwach 5,01 - 10 ha - 469,4 tys. DJP,
  • 2 868 tys DJP świń, w tym w gospodarstwach 5,01 - 10 ha - 226,6 tys. DJP,
  • 2 456 tys DJP drobiu, w tym w gospodarstwach 5,01 - 10 ha - 243,1 tys. DJP.

Jak szacuje Grzegorz Wojciechowski, program uproszczonych ekoschematów w zakresie dobrostanu zwierząt objąłby 939,1 tys. DJP na ogólną liczbę 9 972 tys., czyli 9,4% wszystkich zwierząt chowanych w gospodarstwach.

- Na dobrostan przeznaczone jest w obecnym KPS 1 376 964 818,51 euro w okresie pięciu lat, czyli średnio w tym okresie na DJP 138,1 euro. Jeżeli pominąć gospodarstwa do 1 ha dopłata do 1 DJP wyniesie 149,66 euro. Zakładam, że 65% w gospodarstwach od 5,01 ha do 10 ha zwierząt zostanie zgłoszonych. Część nie spełni warunków (szacuję ok. 25%), a część wejdzie w pełny system (szacuję ok. 10%). Koszt całego programu wyniósłby: 939 100 DJP * 125 euro/DJP * 5 lat * 65% = 381 509 375 euro - wylicza poseł.

I dodaje:

- Przyjmując szacunki w pełnym systemie pozostanie 7 596,4 DJP w gospodarstwach powyżej 10 ha i 93,5 tys. DJP w gospodarstwach od 5,01 do 10 ha (te które wybiorą pełny system), razem 7 689,9 DJP. Pozostała kwota wynosi 995 455 443,51 euro, zatem jeżeli moja propozycja zostałaby wdrożona razem z moją wcześniejszą propozycją "Dopłaty ryczałtowej" dla gospodarstw do 5 ha w których jest 1 439,98 tys. DJP, dopłata w gospodarstwach powyżej 10 ha wyniesie średnio 129,45 euro/DJP.

Co będzie dalej?

W rozmowie z farmer.pl (23 maja br.) poseł Wojciechowski przyznał, że  początkowo resort rolnictwa był przeciw przedstawionym przez niego propozycjom uproszczeń w ekoschematach. 

 - Myślę, że mnie nie zrozumiano - stwierdził wówczas. - Ale trwają rozmowy na różnych szczeblach, m.in. w ARiMR. Moją propozycję wsparły już Izby Rolnicze, moje rozwiązanie przedstawiłem też Premierowi - dodał też Grzegorz Wojciechowski.

Kropla drąży skałę i dziś już słyszymy o tym, że przygotowywane są zmiany w ekoschematach dla gospodarstw do 5 ha...

Pytanie tylko, czy proponowane uproszczenie czyli wprowadzenie ryczałtu dla małych gospodarstw to nie prosta kapitulacja przed zmianami zachodzącymi w rolnictwie? Ucieczka przed wysiłkiem, który w perspektywie może przybliżyć do większych korzyści? Powrót do trwania w marazmie, jak zauważają niektórzy, a nie rozwój? Czy to jest na pewno właściwa droga? Czy to właśnie mamy zapisane w Planie Strategicznym, który sami sobie przecież zaprojektowaliśmy?