- W przypadku nagłego działania żywiołów Rzecznik Finansowy notuje po pewnym czasie wzrost liczby zapytań telefonicznych czy mailowych od zdezorientowanych klientów ubezpieczycieli – informuje Biuro Rzecznika Finansowego. -  Część z nich, wyposażona w argumentację ekspertów Rzecznika, decyduje się na złożenie reklamacji do zakładu ubezpieczeń, a jeśli ona nie pomoże wnioskują do Rzecznika Finansowego o postępowanie interwencyjne lub polubowne. Opierając się na doświadczeniach z poprzednich lat, wskazujemy poniżej ważniejsze problemy z którymi mogą zetknąć się poszkodowani. Mamy nadzieję, że te wyjaśnienia pomogą części osób uniknąć kłopotów.

Na co więc zwracać uwagę? Przede wszystkim gromadzić faktury i rachunki. Nie trzeba czekać do pojawienia się rzeczoznawcy przysłanego przez ubezpieczyciela z przystąpieniem do napraw – wystarczy sfotografować zniszczenia. Nie trzeba godzić się z pomniejszaniem odszkodowania o wskaźnik amortyzacji czy z obniżaniem odszkodowania ze względu na sumę ubezpieczenia niższą niż wartość mienia – ubezpieczyciele powinni pokrywać rzeczywistą wartość szkody, a jedyną granicą jest ustalona z klientem suma ubezpieczenia.

Całość wyjaśnień w załączniku.