Bogatsi o doświadczenia organizacyjne z poprzedniego roku, które wymogła na nas rzeczywistość covidowa, spotkanie zorganizowaliśmy w podwójnej formule – stacjonarnie i online. Komisarz Wojciechowski nie mógł przybyć osobiście ze względu na planowane tego same dnia w Brukseli spotkanie z amerykańskim sekretarzem do spraw rolnictwa Tomem Vilsackiem. Mógł jednak połączyć się z nami właśnie dzięki dogodnościom technologicznym, jakie zapewnia formuła on-line.
Wspólna polityka rolna
Komisarz podkreślił znaczenie Narodowych Wyzwań w Rolnictwie w tym szczególnym czasie wielkiej reformy wspólnej polityki rolnej w Unii Europejskiej.
Przypomniał, że dwa lata temu projekt budżetu na rolnictwo dla całej Unii przewidywał 365 mld euro na 7 lat, z czego dla Polski przeznaczona była kwota 30,5 mld euro. Obecnie, po nowej propozycji przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen i negocjacjach prowadzonych przez państwa członkowskie, budżet zwiększono o 22 mld euro, co oznacza 387 mld euro dla całej Unii, a dla Polski ogólna kwota wydatków na rolnictwo (w co wchodzi również część z Funduszu Odbudowy) wzrosła do 34,5 mld euro.
– To jest o 4 mld więcej, niż przewidywano na początku. To jest więcej o 150 mld zł na 7 lat. To jest ponad 10 tys. zł na każdy statystyczny hektar polskiej ziemi. To jest ok. 120 tys. zł na każde statystyczne polskie gospodarstwo. To duże fundusze, które powinny być mądrze wykorzystane – podsumował komisarz Wojciechowski.
Komisarz podkreślił również rolę osiągniętego w czerwcu politycznego kompromisu w sprawie reformy wspólnej polityki rolnej. – Myślę, że to kompromis najlepszy z możliwych. Z jednej strony, zachowuje znaczenie rolnictwa jako najważniejszego czynnika zapewniającego bezpieczeństwo żywnościowe. A z drugiej strony, przewiduje uczynienie rolnictwa bardziej przyjaznym dla środowiska, dla klimatu, dla dobrostanu zwierząt – mówił Janusz Wojciechowski.
Obecnie trwa bardzo ważny etap prac nad reformą – opracowywanie planów strategicznych przez poszczególne państwa członkowskie. Przez kolejne 8 miesięcy plany te będą oceniane i zatwierdzane i jak stwierdził prelegent: – Tak naprawdę w tych planach strategicznych zdecyduje się, jaki będzie kształt reformy polityki rolnej w poszczególnych państwach członkowskich, w tym również w Polsce.
Jakie są największe wyzwania, jeśli chodzi o plany strategiczne, ogólną sytuację Polski i polskich rolników? Komisarz Wojciechowski wskazuje trzy obszary, które potrzebują wzmożonej troski, uwagi i zaangażowania finansowego.
Zachowanie potencjału małych i średnich gospodarstw
Jako pierwsze wyzwanie komisarz wskazał zachowanie i rozwinięcie potencjału małych i średnich gospodarstw rodzinnych w całej Unii Europejskiej. Szczególnie znaczenie będzie to miało dla Polski, gdzie model polskiego rolnictwa cały czas opiera się na tego rodzaju gospodarstwach.
– W całej Unii w ciągu dekady straciliśmy 4 mln małych i średnich gospodarstw rodzinnych. Ten proces musi się zatrzymać. Te gospodarstwa muszą być wzmocnione, dlatego jest takie wielkie znaczenie płatności redystrybucyjnej i ekoprogramów, które odpowiednio zaprogramowane też mogą bardzo dobrze służyć gospodarstwom rodzinnym – zapewniał Wojciechowski.
Naprawa sytuacji w sektorze hodowli zwierzęcej
Drugie ogromne wyzwanie to poprawa sytuacji, która powstała w hodowli, w sektorze zwierzęcym. Komisarz przypomniał, że według danych Spisu Rolnego w ciągu dekady liczba gospodarstw hodowlanych z produkcją zwierzęcą spadła w Polsce z 914 tys. do 574 tys. Straciliśmy zatem 340 tys. gospodarstw. Przyczyn tej sytuacji można upatrywać np. w sektorze hodowli trzody chlewnej m.in. w obecności wirusa ASF. Komisarz Wojciechowski wskazał jednak na istnienie wielu błędów popełnionych w przeszłości, które wymagają naprawy.
– Dlatego zrównoważona hodowla zwierząt, w warunkach dobrostanu, w harmonii z ziemią, nie wielkie, przemysłowe hodowle, tylko te mniejsze, mogą liczyć na bardzo duże wsparcie ze strony Unii Europejskiej. Polska powinna z tego skorzystać. Wierzę głęboko, że w polskim planie strategicznym zostanie to bardzo mocno uwzględnione – mówił komisarz Wojciechowski.
Zielony Ład w Polsce
Polska nie powinna bać się rolniczego Zielonego Ładu – zapewniał komisarz, ponieważ jest krajem, w którym rolnictwo już teraz funkcjonujące w warunkach Zielonego Ładu. Ani poziom emisji gazów cieplarnianych, ani poziom użycia pestycydów czy antybiotyków nie są w Polsce wysokie. Wszystkie te wskaźniki są u nas poniżej średniej unijnej. Szczególny wysiłek będą musiały podjąć kraje, w których poziomy emisji są wysokie, aby te wskaźniki obniżyć i wnieść wkład w osiągnięcie ogólnounijnych celów.
– Wspieranie małych gospodarstw, wspieranie krótkiej drogi od pola do stołu, krótkie łańcuchy dostaw to jest ogromna szansa dla małych i średnich gospodarstw w całej Unii Europejskiej, ale dla Polski w szczególności. To nie jest zagrożenie, to jest szansa. A zagrożeniem byłoby nieskorzystanie z tej szansy. Wierzę jednak głęboko, że Polska i polscy rolnicy z tej szansy skorzystają – mówił komisarz.
Polityka wobec obszarów wiejskich
Trzecie wyzwanie jest związane z polityką wobec obszarów wiejskich. Mamy długoterminową wizję rozwoju obszarów wiejskich do 2040 r., w której chodzi o to, żeby obszary te nie były pozostawione same sobie i żeby mogły liczyć na wsparcie nie tylko ze wspólnej polityki rolnej, lecz także ze wszystkich funduszy, którymi dysponuje UE – zgodnie z art. 174 Traktatu o funkcjonowaniu UE, gdzie obszary wiejskie są wymienione jako jedne z trzech (obok obszarów postprzemysłowych i o trudnych warunkach naturalnych) zasługujących na szczególną uwagę.
– Często bywało, że obszarom wiejskim poświęcało się mniej uwagi niż obszarom miejskim. To wymaga naprawy. Mieszkańcy wsi mają takie samo prawo do godnych warunków życia, jak mieszkańcy miast. Mają takie samo prawo do transportu publicznego, a wykluczenie komunikacyjne jest dziś ogromnym problemem na obszarach wiejskich. Mają takie samo prawo do dostępu do edukacji, do służby zdrowia, do dóbr kultury. Mieszkańcy wsi powinni mieć zapewnione te same warunki życia, jakie mają mieszkańcy miast – deklarował Wojciechowski.
Ziemia nie jest fabryką, a rolnictwo nie jest przemysłem
Komisarz jeszcze raz podkreślił znaczenie najważniejszych wyzwań, które będą realizowane przy zaangażowaniu funduszy wspólnej polityki rolnej, jak również innych funduszy, którymi dysponuje Unia Europejska. – Myślę, że ta polityka, którą proponuje Unia Europejska na najbliższe lata, powinna służyć wzmocnieniu rolnictwa i obszarów wiejskich. Wzmocnienie nie ma polegać na tym, że produkcja rolna stanie się coraz bardziej intensywna – ona musi być prowadzona ze świadomą wizją zapewnienia bezpieczeństwa żywnościowego na długie lata, odporności rolnictwa, zachowania jego potencjału i zasobów także dla przyszłych pokoleń. Ziemi nie jest fabryką, rolnictwo nie jest przemysłem, zwierzęta nie są maszynami – każdy rolnik to wie. A zatem zrównoważona produkcja rolnicza jest warunkiem rozwoju rolnictwa i zapewnienia bezpieczeństwa żywnościowego dla przyszłych pokoleń – podsumował Wojciechowski.
Dziękując za zaproszenie, komisarz Wojciechowski, podkreślił, że będzie się z uwagą wsłuchiwał w głosy płynące z konferencji. – To na pewno będą inspirujące wypowiedzi i opinie, które będziemy brali pod uwagę, planując wspólną politykę rolną. Życzę udanych obrad – zakończył swoje wystąpienie komisarz.
Zapraszamy do śledzenia naszej konferencji na żywo na portalu farmer.pl i w mediach społecznościowych. Bądźcie z nami!
Komentarze