- Od grudnia 2015 r. na liście nowo otwartych rynków, otwartych w różnym zakresie, znajduje się 17 państw – poinformował w sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi wiceminister rolnictwa Jacek Bogucki. - W tej grupie rynków mamy między innymi takie rynki, jak Maroko w zakresie m.in. karm dla zwierząt, Egipt w zakresie drobiu i wołowiny, Republikę Południowej Afryki także w zakresie drobiu czy Wybrzeże Kości Słoniowej otwarte dla wieprzowiny. Są także rynki tak ważne dla Polski, jak rynek chiński; udało się ten rynek otworzyć w zakresie kilku produktów. Są to także rynki w innych częściach świata, a wśród krajów priorytetowych – poza tymi, które wymieniłem – znajduje się jeszcze Meksyk i Wietnam.
Jak dodał wiceminister, nie ma jednej, wspólnej polityki UE w tym zakresie, a każde państwo musi uzyskać odrębnie dla każdego rynku odpowiednie zgody – czy to fitosanitarne, czy weterynaryjne. - Na pewno obok utrzymania rynków europejskich jest istotne jak najszersze otwieranie rynków pozaeuropejskich, ponieważ są to rynki, które pozwalają na uzyskanie większej opłacalności eksportu i lepszych cen na produkty rolno-spożywcze – mówił, zastrzegając, że kraje obu Ameryk proponują często niższe ceny.
- Polskie produkty muszą konkurować z produktami z innych państw UE jako produkty wyższej jakości i marek; są uznawane – i słusznie są uznawane – za produkty wyższej jakości, jednak tego typu konkurencja wymaga wysokich nakładów i na etapie wchodzenia na rynek, i w czasie utrzymania się na rynku - zauważył. - Niemniej jednak eksport ma szansę rosnąć z roku na rok. Otworzyliśmy 17 rynków, a mam nadzieję, że do końca roku dojdziemy do trzydziestu pozycji na tej liście i będziemy mogli zapewnić polskim producentom możliwości prawne dostępu do tych rynków.
Również przedstawiciele Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Ministerstwa Rozwoju zapowiadali wspieranie branży rolniczej.
- MSZ wyselekcjonował priorytetowe kierunki wsparcia – mówił zastępca dyrektora departamentu MSZ Maciej Fałkowski. - Są to kraje zatoki, kraje dalekowschodnie, USA i Kanada. W ostatnich 18 miesiącach placówki podejmowały tam bardzo intensywne działania, choć w praktyce działania obejmowały cały świat. Jednym ze szczególnych instrumentów, które wykorzystujemy do promocji sektora rolno-spożywczego, są wizyty wysokiego szczebla, w ramach których organizujemy tzw. komponent gospodarczy i organizujemy spotkania B2B (business-to-business). We wspomnianym okresie takie wizyty miały miejsce w Kanadzie, Chinach, Królestwie Arabii Saudyjskiej, Omanie, Katarze, na Białorusi oraz w krajach Afryki Północnej i Afryki Subsaharyjskiej.
W strukturach polskich ambasad są radcowie rolni, trwa współpraca z wydziałami promocji handlu i inwestycji. Placówki wykonują analizy dostępu do rynku, analizy dotyczące ograniczeń fitosanitarnych, chłonności rynku, wielkości krajowej produkcji, zagranicznej konkurencji, badają i oceniają preferencje konsumenckie, zajmują się identyfikacją struktur dystrybucji i handlu wewnętrznego, podejmują działania antydyskryminacyjne i inicjatywy na rzecz wsparcia konkretnych firm oraz projektów.
Zastępca dyrektora departamentu Ministerstwa Rozwoju Adam Orzechowski ocenił, że skutki rosyjskiego embarga udało się przezwyciężyć:
- Po pierwsze Polska poniosła minimalne straty z powodu rosyjskiego embarga - mówił. - Pomimo drastycznego załamania eksportu do Rosji towarów objętych embargiem, ich eksport na wszystkie rynki wzrósł w 2014 r. o 4%, a w ub. r. o 7%. W okresie początkowym tego roku, w ciągu pół roku wzrósł o 1,2%. W rezultacie pozwoliło to z nawiązką skompensować per saldo skutki tego załamania. Wskazuje to na znaczny potencjał reorientacji geograficznej polskiego eksportu towarów rolno-spożywczych z rynku rosyjskiego na inne rynki.
Ministerstwo Rozwoju realizuje wiele programów promocji eksportu poprzez targi i misje handlowe.
- Szczególne znaczenie w najbliższych latach ma trzyletni Program promocji branży polskich specjalności żywnościowych w ramach programu „Promocja gospodarki w oparciu o polskie marki produktowe – Marka Polskiej Gospodarki – Brand”. Oprócz tego jest jeszcze trzyletni program promocji ogólnej na pięciu rynkach perspektywicznych. Są to: Algieria, Indie, Iran, Meksyk i Wietnam. Generalna uwaga jest taka, że niestety, mamy niewiele produktów identyfikowanych na świecie jako polska marka. Jeszcze niewiele – mimo wielu programów promocji małych i średnich przedsiębiorstw oraz promocji eksportu. Oczekujemy na wzrost takiej działalności, ale niestety, to jeszcze nie nastąpiło.
Komentarze