- Od dzisiaj w Polsce będziemy mieli system dwóch agencji rolnych. Pierwsza − agencja płatnicza, która będzie realizowała zadania Wspólnej Polityki Rolnej. Druga instytucja, czyli Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, którego działalność będzie polegała na wspieraniu rozwoju obszarów wiejskich oraz podejmowaniu interwencji ze środków krajowych. Jest to między innymi odpowiedź na plany Unii Europejskiej o stopniowym ograniczaniu wsparcia w ramach WPR do 2030 r. – mówił dziś podczas konferencji prasowej minister Krzysztof Jurgiel.
Jak poinformował wiceminister i pełnomocnik do spraw utworzenia Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa Zbigniew Babalski, przy tworzeniu KOWR i znoszeniu ANR i ARR redukcja zatrudnienia dotyczyła 600 osób. Z 3 tysięcy osób zatrudnionych w obu agencjach, pracę w KOWR otrzymały 2 tysiące. 300 etatów przekazano do ARiMR. W sumie odeszło więc niewiele osób. Mimo to skutki finansowe zmian mają być duże – w ciągu 10 lat spodziewane jest 900 mln zł oszczędności.
Witold Strobel zapewnia o zamiarze takiego prowadzenia nowej instytucji, aby każdy rolnik i interesant był obsłużony w sposób kompetentny, uzyskał pomoc i fachowe wsparcie. Jak mówi, zdaje sobie sprawę z trudności: jest to nowa instytucja, będzie porządkować system. Nowe narzędzie ma być sprawne, porządkować polskie rolnictwo i polską wieś.
- Będę kładł nacisk na właściwą obsługę w oddziałach. Chciałbym, żeby KOWR był instytucją przyjazną rolnikom i polskiemu rolnictwu – zapowiada dyrektor KOWR.
Więcej o zadaniach KOWR:
Co dla rolnika zmieni powstanie Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa?
Komentarze