W latach 2023-27 zaczną obowiązywać nowe zasady Wspólnej Polityki Rolnej. By dostosować ogólne zapisy zreformowanej unijnej polityki rolnej do uwarunkowań krajowych, każde państwo przygotowuje tzw. Plan Strategiczny, w którym określa warunki i zasady dostępu do unijnego wsparcia dla swoich obywateli. Zgodnie ze stanowiskiem przyjętym przez Parlament Europejski, w krajowych Planach strategicznych musi znaleźć się definicja "rolnika aktywnego zawodowo".

– Od dłuższego czasu w Polsce mamy do czynienia poniekąd z fikcją. Dopłaty otrzymują właściciele ziemscy, niekoniecznie Ci którzy ją użytkują, ponoszą koszty i nie mogą później liczyć na pomoc w wielu kwestiach jak chociażby kwestia rozliczania dopłat do paliwa rolniczego. Nie mogą zwrócić się z wnioskiem o zwrot akcyzy bo nie mają na tę ziemię, którą użytkują, formalnej umowy, a warunkiem jest z jednej strony faktura za paliwa, a z drugiej strony trzeba wykazać, że ta ziemia należy do wnioskodawcy – stwierdza Krajewski.

Jak zaznacza nasz rozmówca, problem objawia się również m.in. w przypadku wnioskowania o pomoc suszową czy podczas ubezpieczania produkcji. Również podczas korzystania z funduszy unijnych, gdy zdecydowana różnica pomiędzy powierzchnią posiadanych i uprawianych gruntów wpływa na uzasadnienie ekonomiczne inwestycji i wniosków.

– Chcemy to uporządkować. Oczywiście zdajemy sobie sprawę z tego, że właściciel musi otrzymać rentę dzierżawną, za to że ktoś inny użytkuje jego ziemię, natomiast nie może być tak, że w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w systemach mamy inne dane, a w rzeczywistości zupełnie inaczej to wygląda – mówi poseł.

Krajewski podkreśla, że podawana w statystykach średnia wielkość gospodarstwa znacznie różni się od wielkości gospodarstw rzeczywiście użytkowanych.

– To trzeba zmienić, porządkować, dlatego też ta definicja aktywnego rolnika dałaby możliwość uporządkowania tych kwestii. Jeśli rolnik prowadzi produkcję zwierzęcą to nie ma problemu, bo te wszystkie dane, które znajdują się w systemie Identyfikacji i Rejestracji Zwierząt dają możliwość wykazania, że ktoś jest faktycznie aktywnym rolnikiem. Natomiast w przypadku problemu, na podstawie faktur i na podstawie dochodów wykazywanych z działalności rolniczej można to ustalić – podkreśla Krajewski. – Dajemy na razie czas ministerstwu, rządowi. Jednak to rządzący, Prawo i Sprawiedliwość, Zjednoczona Prawica, bierze odpowiedzialność za kierunek zmian zachodzących w polskim rolnictwie. Niestety widzimy dużo problemów z tym związanych. Nie ma jasnego komunikowania co jest potrzebne, co trzeba zmienić. Ostatnie chociażby wydarzenia związane z rozporządzeniami unijnymi, które nie są publikowane, nie ma informacji. Jeśli nie będą te zmiany wprowadzone zaproponujemy w drugiej połowie roku takie rozwiązania i będziemy dążyć do zbudowania wokół tego większości parlamentarnej – dodaje.