Minister finansów nie zgodził się, żeby większe dopłaty do ubezpieczeń rolniczych weszły od nowego roku - poinformował dziennik Rzeczpospolita.
Jan Rostoswski, minister finansów - nie chce, żeby przyszłoroczny budżet Polski został obciążony większymi wydatkami - czytamy w "Rzepie".
Ubezpieczyciele podali, że chodzi o około 120 mln złotych.
Składka za ubezpieczenie m.in. upraw wynosi 6 proc. sumy ubezpieczenia. Połowę dopłaca obecnie budżet państwa.
Jak podaje Rzeczpospolita, wypłaty odszkodowań za straty w uprawach przez niekorzystną aurę były trzykrotnie wyższe od zebranych składek na ubezpieczenie.
Wg rozmówcy dziennika - Konrada Rojewskiego, szefa komisji ubezpieczeń rolnych w Polskiej Izbie Ubezpieczeń - ubezpieczyciele postanowili obnizyć wypłacane odszkodowania z 25 do 15 proc. sumy ubezpieczenia. Wg Rojewskiego, ci rolnicy, którzy chcą mieć ochronę na dotychczasowym poziomie, muszą płacić wyższą składkę, a to pozbawia ich dotacji ze strony państwa.
Komentarze