- Po 25 latach opłacania składek emerytura rolnicza nie może być niższa niż analogiczna z ZUS - informował w czasie konferencji prasowej zorganizowanej w połowie grudnia 2022 r., zaraz po tym, jak Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o zmianie ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników, premier Mateusz Morawiecki.
Obecnie wysokość emerytury z KRUS jest ustalana w oparciu o tzw. emeryturę podstawową. Po zmianie zaproponowanej przez Rząd, ma ona być równa kwocie 90% minimalnej emerytury wypłacanej z ZUS. Jak się szacuje, w 2023 r. emerytura minimalna z ZUS ma wzrosnąć do 1588,44 zł. Dzięki temu emerytura podstawowa z KRUS wynosić będzie 1430 zł.
Ustawę zaakceptował już Sejm, teraz pracuje nad nią Senat.
Coś tu nie gra
Zaproponowane zmiany budzą jednak wciąż niezadowolenie środowisk rolniczych.
W przestrzeni publicznej pojawiło się też wiele wyliczeń, które wskazywały, że i tak, po zmianach rolnicy otrzymają mniejsze emerytury, niż ubezpieczeni w systemie powszechnym.
Do tych informacji, w czasie pierwszego w tym roku webinaru zorganizowanego dla rolników przez ARiMR, odniósł się wicepremier Henryk Kowalczyk.
- Wiele informacji dotyczących nowego systemu emerytur rolniczych, które pojawiają się, to są informacje fałszywe. W ustawie zapisane jest, że emerytura rolnicza składa się z emerytury podstawowej, która stanowi 90% emerytury minimalnej (wypłacanej z ZUS- dop. redakcji)– więc pojawił się krzyk, dlaczego to rolnicy mają mniejsze emerytury? Nieprawda – to nie jest cały składnik emerytury – stwierdził wicepremier.
Jak dodał, emerytura podstawowa jest tylko elementem, od którego nalicza się pozostałe składniki emerytury, jak choćby dodatek za staż, czyli za lata opłacania składek.
- I tak naprawdę emerytura, która realnie będzie trafiać do rolników będzie większa niż emerytura minimalna i to więcej o 10-15-20% w zależności od tego, ile kto ma stażu. Więc proszę nie przyjmować do wiadomości, że emerytura podstawowa to jest jedynie 90% minimalnej, bo to tylko jeden z elementów emerytury, którą będzie otrzymywał rolnik – zaznaczył szef resortu rolnictwa.
Podkreślił też, że w ustawie jest wpis, który mówi wprost, że jeśli nawet emerytura rolnicza byłaby z powodu małego stażu czy innych czynników mniejsza, to i tak rolnik otrzymuje co najmniej emeryturę minimalną, więc od tej pory system waloryzacji / przeliczenia będzie taki, jak dla emerytów ubezpieczonych w systemie powszechnym.
Komentarze