Niska kosztochłonność oraz pracochłonność, odporność na okresowe niedobory wody i potencjalny wysoki zysk z hektara – zalet siewu słonecznika jest wiele, a z każdym rokiem coraz większa część rolników postanawia eksperymentować z tą uprawą.

Mówi się, że w tym roku zwiększy się powierzchnia uprawy słonecznika z 25 tys. do nawet 40 tys. ha.

Jak ocenia Stanisław Kacperczyk, Prezes Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych, zarówno słonecznik pastewny, jak i facelia, są roślinami, których uprawą rolnicy w naszym kraju są coraz bardziej zainteresowani.

Dlatego - w ocenie Związku - powinny być objęte dopłatami do składek z tytułu ubezpieczenia upraw rolnych i zwierząt gospodarskich. Obecnie, niestety nie są. 

Inwestuj w swoje gospodarstwo, zobacz jakie to proste!

- Warto podkreślić fakt, że słonecznik można wykorzystać nie tylko jako roślinę oleistą, ale jest też jedną z tych kultur rolnych, która jest w stanie zastąpić importowane obecnie do naszego kraju białko roślinne. Uprawa tej rośliny może więc zasilić bilans krajowego białka, a tym samym doskonale wpisuje się w rządowy program zwiększania wykorzystania polskiego białka roślinnego w paszach - zaznacza Prezes Kacperczyk.

- Facelia jest natomiast rośliną miododajną, a uprawa tego typu roślin jest bardzo potrzebna w naszym kraju, biorąc pod uwagę stan zdrowotności polskich rodów pszczelich. Wprowadzając dopłatę do składek z tytułu ubezpieczenia facelii zachęcamy polskich rolników do większej dbałości o pszczoły - uważa szef PZPRZ.

Obie rośliny – zarówno słonecznik, jak i facelia – są bardzo wrażliwe na takie niekorzystne zjawiska pogodowe jak burza, deszcz nawalny, huragan czy grad, które powodują osypywanie się cennych nasion. Dlatego już w 2018 roku PZPRZ zawnioskował do Jana Krzysztofa Ardanowskiego, ówczesnego Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, o dopisanie obu tych roślin do rozporządzenia, określającego wykaz roślin i wysokość dopłat do składek z tytułu ubezpieczenia upraw rolnych i zwierząt gospodarskich.

Niestety, w tamtym okresie nie udało się dokonać tej zmiany. W piśmie resortu rolnictwa z listopada 2018 r. skierowanym do Związku, Minister Rolnictwa poinformował, że sugestia PZPRZ nie może być w tym momencie uwzględniona, gdyż wymaga ona zmiany w systemie ubezpieczeń określonym w ustawie z 7 lipca 2005 r. Jednocześnie Minister zapewnił Związek, że objęcie dotowanymi ubezpieczeniami innych dodatkowych upraw niż wymienione w ww. ustawie z 7 lipca 2005 r. zostanie rozważone przy wprowadzaniu zmian w systemie ubezpieczeń upraw rolnych i zwierząt gospodarskich.

- Przeglądając obowiązujące na ten rok przepisy stwierdzamy, że niestety nadal – po czterech latach od sugestii PZPRZ w tej kwestii - słonecznik i facelia nie są objęte dopłatami do składek z tytułu ubezpieczenia - zwraca uwagę Prezes Kacperczyk.

Dlatego Związek w pierwszych dniach marca br. ponownie zwrócił się do resortu rolnictwa o przygotowanie takich przepisów, które pozwolą na objęcie dopłatami do składek z tytułu ubezpieczenia upraw również takich roślin, jak słonecznik pastewny oraz facelia.

Czy tym razem się uda?