Sprawą zasadniczą jest czy prowadzenie gospodarstwa rolnego uniemożliwia korzystanie ze wsparcia przez opiekuna niepełnosprawnej osoby.

Świadczenie pielęgnacyjne przysługuje w przypadku rezygnacji z zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej. Do przyznania świadczenia ważne jest, by osoby, które rezygnują z zatrudnienia robiły to w celu sprawowania opieki nad osobą legitymującą się orzeczeniem o niepełnosprawności.

I tutaj pojawia się problem. Mianowicie, część sędziów powołuje się na definicję zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej. Wśród nich nie ma pracy w gospodarstwie rolnym stąd możliwość przyznania świadczenia.

Odmienne zdanie ma natomiast NSA uznając, że istotą świadczenia jest zrekompensowanie opiekunowi osoby niepełnosprawnej rezygnacji z aktywności zawodowej poprzez wypłatę jej określonej kwoty pieniędzy i opłacanie składki na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne. W tym przypadku jednak rolnik nadal pracuje, informuje dziennik. Inny sąd uznał, że wg. przepisów o świadczeniu mamy do czynienia z bezrobotnym, a rolnik takowym nie jest, więc świadczenie się mu nie należy.

Jak widać stosowanie prawa w zależności od sądów jest różnorodne. Gminy razem ze swoimi prawnikami muszą same dokładnie zweryfikować sprawę świadczeń. Obecnie świadczenie pielęgnacyjne wynosi 520 zł miesięcznie.

W 2012 roku - według propozycji rządu z roku ubiegłego - ma ono wzrosnąć o 100 zł.