Wczoraj, czyli 18 marca br., opublikowano projekt rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi zmieniającego rozporządzenie w sprawie określenia jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy rolniczej lub rolniczej choroby zawodowej oraz zasiłku chorobowego z powodu epidemii koronawirusa. Konsultacje społeczne mają potrwać ekspresowo do 19 marca br. Skutki finansowe tego projektu Rozporządzenia zostały oszacowane na 153 720 000 zł i zabezpieczone w planie finansowym Funduszu Składkowego Ubezpieczenia Społecznego Rolników na 2020 r. Projekt rozporządzenia nie jest objęty zakresem prawa Unii Europejskiej.

Jak czytamy w projekcie Rozporządzenia:

„§ 2a. W okresie wskazanym w art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz. U. z 2020 r. poz. 374) zasiłek chorobowy w kwocie 15 zł za każdy dzień czasowej niezdolności do pracy trwającej nieprzerwanie nie dłużej niż 14 dni, przysługuje ubezpieczonemu, jeżeli ta niezdolność jest spowodowana zakażeniem lub chorobą układu oddechowego oznaczonymi w zaświadczeniu lekarskim, zgodnie z Międzynarodową Klasyfikacją Chorób i Problemów Zdrowotnych, jako ICD-10 grupa J”.

W uzasadnieniu do projektu rozporządzenia, możemy znaleźć informację, że Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi chce skrócić okres uprawniającego do wypłaty zasiłku chorobowego z 30 do 14 dni czasowej niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym, pod warunkiem, że niezdolność ta jest spowodowana zakażeniem lub chorobą układu oddechowego oznaczonymi w zaświadczeniu lekarskim, zgodnie z Międzynarodową Klasyfikacją Chorób i Problemów Zdrowotnych, jako ICD-10 grupa J. Jednocześnie ustala wysokość zasiłku chorobowego w kwocie 15 zł za każdy dzień czasowej niezdolności do pracy spowodowanej ww. okolicznościami.

Jak czytamy dalej w uzasadnieniu ma to ułatwić ubezpieczonym w KRUS sprawniejsze uzyskanie zasiłku chorobowego z powodu zakażenia koronawirusem oraz izolację osób chorych, a tym samym spowolni rozprzestrzenianie się choroby COVID-19. Czy rzeczywiście tak będzie?

A gdzie tarcza antrykryzysowa dla rolników?

Rząd wprowadził tarcze antykryzysową dla przedsiębiorców wprowadzając wiele rozwiązań mających wspomóc cześć firm działającej na rynku. Jednak nie ma żadnych kompleksowych rozwiązań z myślą o rolnikach, którzy prowadzą działalność rolniczą a także pozarolniczą. A przecież oni też są narażeni na negatywne nie tylko finansowe, ale też i zdrowotne aspekty związane z epidemią koronawirusa.

Generalnie, rolnicy ubezpieczeni w KRUS, a którzy będą się kwalifikowali do otrzymywania zasiłku chorobowego otrzymują tylko 10 zł za każdy dzień czasowej niezdolności do pracy trwającej nieprzerwanie co najmniej przez 30 dni. Zasiłek ten standardowo wypłacany jest ubezpieczonemu rolnikowi przez KRUS po upływie 30-dniowego okresu niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym. Warto zwrócić uwagę, że w przypadku pracowników ubezpieczonych w ZUS  wysokość zasiłku jest uzależniona od wysokości wynagrodzenia i  wynosi 80 proc. wynagrodzenia albo przychodu. 

W przypadku rolników zarażonych koronawirusem wsparcie te wzrośnie tylko o 5 zł i zostanie wypłacone tylko przez 14 dni.  Jest to zbyt male wsparcie dla rolników aby mogli oni utrzymać swoje gospodarstwo rolne. 

Kwota zasiłku chorobowego z KRUS dla rolnika powinna wynosić przynajmniej 50 zł i być udzielana od pierwszego dna choroby, gdyż nikt nie zastąpi go w pracach na roli. 

Ponadto rolnicy także są zadłużeni i mają kredyty do spłacania oraz inne zobowiązania finansowe. Dlatego też, tak jak w przypadku przedsiębiorców powinni oni mieć możliwość odroczenia opłat kredytowych i leasingowych na okres od 3 do 6 miesięcy i więcej. Powinno się dać możliwość rolnikom określenia na jak długo mają być wstrzymane raty kredytowe, gdyż to oni prowadzą gospodarstwa rolne i wiedzą jaki jest ich stan finansowy.

Rząd powinien także odciążyć rolników narażonych także na negatywne skutku spowodowane epidemią koronawirusa i opłacać składki ZUS należne dla pracowników zatrudnionych w gospodarstwach rolnych na okres od 3 do 6 miesięcy.  Także rolnicy wobec, których rozpoczęło się prowadzenie egzekucji  komorniczych powinni uzyskać wsparcie od Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Warto zwrócić uwagę, że termin udzielanej pomocy dla rolników zarażonych koronawirusem jest zbyt krótki.

Zbyt krótkie wsparcie

Zgodnie z danymi podanymi przez GUS średnia wieku osób pracujących w gospodarstwie wynosi 56 lat.  Połowa osób pracujących w swoich gospodarstwach jest w wieku nie starszym niż 51 lat. Co dziewiąty rolnik przekroczył wie 65 lat. Przeciętna kobieta pracująca w rolnictwie jest o rok starsza od mężczyzn, czyli ma 57 lat. 

Jak czytamy z różnych źródeł naukowych (Journal of the American Medical Association) średni wiek pacjentów z chorobą koronowirusa, u których rozwinął się zespół ostrej niewydolności oddechowej, czyli chodzi o poważną duszność wymagającą użycia respiratora czyli hospitalizacji, oszacowano na 61 lat. Szczególnie mężczyźni są bardziej podatni na zarażenie koronawirusem.

Jak widać rolnicy ze względu na swój wiek są w grupie ryzyka narażonej na powikłania wynikłe z  zarażenia koronawirusa oraz hospitalizację, która na pewno potrwa dłużej niż 14 dni.

To nie przypadek, że Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi określiło 14 dni na udzielenie wsparcia finansowego rolnikom, gdyż po 14 dniach większość objawów związanych z dusznością i kaszlem znika u osób zarażonych. Pamiętajmy, że jest to jednak optymistyczny wariant dotyczący młodszych osób bez chorób współistniejących czyli cukrzycy, nadciśnienia itd. Nie u wszystkich rolników choroba będzie przebiegała w sposób modelowo optymistyczny.