Pakiet wsparcia rolnictwa zaprezentowany przez Komisję Europejską 18 lipca obejmuje również ułatwienia w zakresie wypłaty zaliczek z tytułu płatności bezpośrednich oraz z tytułu płatności obszarowych w ramach rozwoju obszarów wiejskich - zaliczki w wysokości 70% z tytułu płatności bezpośrednich oraz 85% z tytułu płatności obszarowych w ramach rozwoju obszarów wiejskich będą wypłacane od dnia 16 października 2016 r., po zakończeniu kontroli administracyjnych.

Podczas prac na forum unijnym Polska zgłaszała, że dużym ułatwieniem dla rolników będzie wydłużenie o jeden miesiąc możliwości składania wniosków o płatności bezpośrednie (co przyjęto) oraz znaczącą pomocą w obliczu kryzysu rynkowego będzie, wzorem roku poprzedniego, przyspieszenie wypłat zaliczek w ramach płatności bezpośrednich z podniesieniem progu do 75% i terminu od końca sierpnia. Postulaty te zostały więc tylko częściowo uwzględnione.

Jak zapewnił niedawno w Senacie minister Krzysztof Jurgiel, Polska wypłaci zaliczki. Dopłaty za rok 2015 są już wypłacone, przyjęto wnioski za 2016 rok. Teraz trwa tzw. sprawdzanie administracyjne i przygotowania do tego, „aby od 16 października wypłacić siedemdziesięcioprocentowe zaliczki dla rolników za rok 2016. Na pewno poprawi to sytuację, jeśli chodzi o finanse rolników”.

Pytany o skutki Brexitu minister stwierdził, że nie została podjęta procedura wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii. - W trakcie konsultacji należy uzgodnić – tak jak to jest z funduszem norweskim czy z funduszem szwajcarskim – jak Wielka Brytania chce płacić za udział w jednolitym rynku – mówił i dodał: - Ja nie wiem, jaka będzie sytuacja po uzgodnieniach. Powiedziałem, że środki, które mogą wpłynąć, to są środki za udział w rynku, tak jak Norwegia płaci tzw. fundusz norweski czy Szwajcaria – fundusz szwajcarski. Skoro Wielka Brytania będzie chciała z tego rynku korzystać, to będzie musiała dokonywać pewnej wpłaty, opłaty. Nie wiem, jaka ona będzie, negocjacje będzie prowadził polski rząd pod kierownictwem pani Beaty Szydło.

Minister podkreślił, że kwestia wyrównania dopłat podczas trwającej perspektywy budżetowej jest trudna:

- Trwają prace, prowadzone przez ministra finansów i przez ministra spraw zagranicznych, dotyczące przeglądu obecnej perspektywy finansowej. Te prace mają zostać zakończone do końca roku, a wiem, że dotyczą one też problemu nierówności dopłat. Jaki będzie ich rezultat, zobaczymy. Jeśli ja będę miał coś do powiedzenia, na pewno nie zgodzę się, żeby w nowej perspektywie finansowej te dopłaty też były nierówne. Zresztą mógł to załatwić poprzedni rząd, można było nie głosować za rozporządzeniami, które stanowiły o wysokości tych dopłat, no ale wyrażono na to zgodę. Wiadomo, że to była zgoda polskiego rządu i teraz… No, rząd zawsze jest rządem, reprezentuje Polskę, więc odpowiedź komisarza jest taka: no przecież Polska wyraziła na to zgodę. No ale my i tak podnosimy ten temat, traktując to jako dyskryminację. Przypomnę, że w ubiegłej kadencji w Sejmie na nasz wniosek przyjęto projekt uchwały, która upoważniała czy też zobowiązywała rząd do podjęcia działań w tym zakresie, wskazując na łamanie 3 artykułów traktatu z Lizbony i na dyskryminację ze względu na miejsce zamieszkania producentów. To nie zostało wykorzystane i ja nad tym ubolewam.