Kontynuacja spadków cen produktów rolnych, wciąż negatywne oczekiwania dotyczące kształtowania popytu, kryzys wywołany światową pandemią COVID-19, oraz efekty ASF w Niemczech sugerują, że dekoniunktura w polskim rolnictwie będzie się utrzymywać – wynika z analizy sektorowej PKO Banku Polskiego SA. Najgorzej będzie w sektorze produkcji zwierzęcej.
Według analityków Banku, spadek przeciętnego poziomu cen podstawowych produktów rolnych odnotowany przez GUS w 3 kwartale br., sugeruje pogorszenie sytuacji gospodarstw w całym 2 półroczu 2020. Niemniej, stabilizacja wartości skupu i nieznaczna poprawa oczekiwań producentów rolnych w zakresie opłacalności produkcji mogą wskazywać, że spadek ten nie będzie tak znaczący. Negatywnym czynnikiem dla sektora rolnego jest spadek popytu spowodowany pandemią COVID-19.
Przyczyną ogólnego pogorszenia koniunktury w rolnictwie są – zdaniem ekspertów Banku - przede wszystkim gorsze notowania cen żywca (trzoda chlewna, drób) wywołane spadkiem zapotrzebowania w sektorze HoReCa oraz ograniczeniami w unijnym eksporcie wieprzowiny od września’20 w związku z wystąpieniem ASF w Niemczech. Utrzymanie ujemnej dynamiki cen ropy na światowych rynkach ogranicza znowu wzrosty cen surowców oleistych oraz cen cukru. Z kolei wyższe ceny zbóż, w połączeniu z lepszymi zbiorami w kraju, wpływają na poprawę sytuacji w gospodarstwach prowadzących produkcję roślinną. Spadki cen ominęły producentów mleka – branża mleczarska stosunkowo łagodnie przeszła przez pierwszy etap pandemii COVID-19.
W kolejnych kwartałach prawdopodobne jest utrzymanie ujemnej dynamiki cen produktów rolnych, z uwagi na konsekwencje drugiej fali zachorowań w UE i, związany z nią, ponowny szeroki lockdown w sektorze HoReCa – zaznacza w analizie PKO Bank Polski SA. Niemniej, odporność gospodarki na drugą falę COVID-19 może być większa. Pogorszenie sytuacji gospodarczej może skutkować dalszą obniżką popytu na niektóre produkty żywnościowe, w tym m.in. mięso czerwone. W kierunku spadku cen będą oddziaływać także negatywne efekty ASF w Niemczech, w warunkach odbudowy światowego pogłowia świń (Chiny). Możliwe jest natomiast utrzymanie wzrostów cen zbóż z uwagi na wysoki popyt wśród największych importerów ziarna (zabezpieczanie zapasów z uwagi na COVID-19), oraz większy import Chin, mimo ograniczającego efektu większych zbiorów zbóż na świecie.
Możliwe jest utrzymanie tendencji wzrostowej w sprzedaży zagranicznej produktów rolno-spożywczych. Osłabienie złotego wpływa bowiem pozytywnie na konkurencyjność polskiego eksportu.
Łagodząco na spadki opłacalności w rolnictwie w 2 półroczu 2020 oddziałują obniżki cen nawozów (-8,1% r/r w 3 kw. 20), a także ropy (-30,9% r/r). Niemniej drożejące zboża, a także wzrosty cen niektórych surowców oleistych (np. soi) m.in. wskutek rosnącego popytu w Chinach oddziałują na pogłębienie spadków dochodów gospodarstw zajmujących się produkcją zwierzęcą.
Analitycy Banku zwracają też uwagę, że w 3 kwartale br. wzrastały inwestycje w rolnictwie, choć może w wolniejszym stopniu niż na początku roku. Liczba rejestracji nowych ciągników rolniczych w tym czasie zwiększyła się o 27,3% r/r (+23,2% r/r w 2 kw. 19). W analogicznym okresie rejestracje przyczep były wyższe o 16,5% (+29,0% r/r w 2 kw. 20). W wolniejszym tempie wzrastała także wartość leasingu maszyn rolniczych. Poprawa nastrojów w branży producentów maszyn rolniczych (indeks klimatu biznesowego) po spadkach w 1 półroczu br. sugeruje zmniejszenie negatywnego wpływu COVID-19 na poziom inwestycji gospodarstw. Zagrożeniem dla dalszych wzrostów są możliwe konsekwencje drugiej fali zakażeń w segmencie sprzedaży maszyn a także negatywne ekonomiczne skutki pandemii dla gospodarstw - spadek opłacalności produkcji zwierzęcej przy narastającym pesymizmie producentów rolnych.


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (27)