Dlaczego - Państwa zdaniem, jako akredytowanego biura maklerskiego – nie było/nie ma zainteresowania kupnem żyta wystawianego na Platformie Żywnościowej / Giełdowym Rynku Rolnym? Sprzedaż pszenicy idzie jako tako, a żyto – mimo iż było oferowane wiele razy do tej pory – zero zainteresowania. Może cena oferowanego poprzez Platformę żyta jest zbyt wysoka? I drugie pytanie – dlaczego – mimo zachęt ze strony TGE – nie są organizowane kolejne aukcje na zboże? – zapytaliśmy w PGE Dom Maklerski S.A.
To pytanie skierowaliśmy tuż przed sesją 10 marca, kiedy okazało się, że wreszcie znalazł się chętny na kupiec na 25 ton żyta w klasie B, zlokalizowanego w magazynie autoryzowanym Elewator Gądki. Była to pierwsza transakcja na żyto na Giełdowym Rynku Rolnym od początku jego funkcjonowania. Cena transakcyjna osiągnęła poziom 705,50 zł za tonę.

Czytaj więcej
Ruszyła sprzedaż żyta na Giełdowym Rynku RolnymAle już tydzień później – czyli 17 marca – nie odnotowano żadnej transakcji, ani na oferowaną pszenicę, ani na żyto.
- Główną przyczyną tego, że nie są zawierane transakcje na rynku żyta organizowanym przez TGE jest brak ofert sprzedaży tego towaru. Z analizy stanów magazynowych publikowanych na stronie TGE wynika, iż od dnia 9 lutego nie było dostępnego żyta w żadnym z autoryzowanych magazynów TGE - mimo, że wcześniej pojawiały się niewielkie ilości tego zboża w pojedynczych magazynach. Żyto jest notowane od niedawna i być może uczestnicy rynku nie mieli jeszcze okazji skorzystać z nowej oferty TGE – tłumaczy w odpowiedzi udzielonej farmer.pl Robert Jurgielaniec, Dyrektora Biura Handlu, PGE Dom Maklerski S.A.
W ocenie dyrektora, widoczna niechęć do ogłaszania aukcji sprzedaży wynika prawdopodobnie z małej płynności rynku oraz licznych wymogów formalnych. Minimalny wolumen, na jaki można ogłosić aukcję to 100 ton (4 instrumenty po 25 ton). Dla porównania, obrót pszenicą w formie kursu jednolitego na ostatnich sesjach wyniósł odpowiednio 200 ton (24.02.2021 – 2 magazyny), 500 ton (17.02.2021 – 3 magazyny) oraz 800 ton (10.02.2021 – 4 magazyny). Sprzedającemu może być trudno wstrzelić się z datą aukcji akurat w moment, gdy wystąpi zapotrzebowanie kupujących na dostawę pszenicy z danego magazynu.
- Należy pamiętać, iż ceny towarów rolnych są ściśle powiązane z kosztami transportu, tak więc dostępność pszenicy w magazynie zlokalizowanym blisko siedziby kupującego odgrywa często decydującą rolę o zawarciu transakcji – podkreśla dyr. Jurgielaniec.
Zdaniem PGE Dom Maklerski S.A., sprzedaż pszenicy poprzez notowania w systemie kursu jednolitego zdaje się zapewniać większą elastyczność zarówno dla strony sprzedającej, jak i dla strony kupującej. Wolumen do sprzedaży może być zgłaszany co tydzień, bez dodatkowych formalności – tymczasem w przypadku aukcji konieczne jest złożenie stosownego wniosku do TGE. Dodatkowo podmiot zgłaszający aukcję obowiązany jest wpłacić wadium, co również może zniechęcać do handlowania towarami poprzez aukcję.
- Warto również zaznaczyć, iż sprzedawać towary poprzez aukcję mogą jedynie podmioty które posiadają własne Magazyny Autoryzowane, nieświadczące usług przechowywania. Ideą stworzenia aukcji jako metody handlu na TGE było umożliwienie szybkiej sprzedaży dużych wolumenów, jednak wydaje się, że póki co rynek jest w zbyt wczesnej fazie rozwoju, aby ta forma była dla uczestników bardziej atrakcyjna niż handel w systemie kursu jednolitego. Ponadto jedną z barier zgłaszanych przez podmioty działające na rynku rolnym jest radykalny system egzekwowania ustalonych parametrów zbóż; dla porównania, na rynku OTC obowiązuje system upustów, które gradacyjnie redukują wartość płatności pomiędzy stronami w pewnym zakresie tolerancji od wyznaczonej normy. Tymczasem w przypadku obrotu przez TGE, jeśli kupujący zakwestionuje jakość zboża, wówczas uruchamiany jest dość złożony proces wyjaśniający, który może zakończyć się „karą” dla dostawcy – zaznacza w odpowiedzi dla farmer.pl dyr. Jurgielaniec.
- Omawiając obecny kształt handlu towarami rolnymi na TGE warto wziąć pod uwagę obecną porę roku. Zapewne na większe zainteresowanie handlem można będzie liczyć w okresie letnich żniw i zaraz po nich. Czas, który pozostał do tego okresu, warto wykorzystać na intensywną promocję handlu towarami rolnymi na TGE. Na chwilę obecną zapowiadana jest obniżka prowizji z tytułu zawierania i rozliczenia transakcji, lecz na odpowiedź, czy ten zabieg przyciągnie uczestników rynku przyjdzie nam poczekać – dodaje Dyrektor Biura Handlu.
- Od lat rynek rolny funkcjonuje w określonej strukturze, do której wszyscy uczestnicy się przyzwyczaili i te przyzwyczajenia trudno jest zmienić. Czy to żyto, czy pszenica, czy inne zboża kluczowe jest stworzenie płynnego rynku, który dawałby wszystkim funkcjonującym dotąd podmiotom jakieś korzyści. W przypadku producentów chodziłoby w szczególności o adekwatną, wiarygodną wycenę. Dopóki tego nie będzie trudno myśleć o rozwoju. W tym względzie potrzebna jest szeroko zakrojona edukacja, której sama TGE może nie udźwignąć. Aby można było mówić o wiarygodnej wycenie musimy mieć płynność na rynku. Moim zdaniem system aukcyjny utrudnia uzyskanie płynności na rynku rolnym – podkreśla dyr. Jurgielaniec.
Jego zdaniem, aspektem edukacji jest upowszechnianie wiedzy na temat analiz rynku, a w tym względzie kluczowe jest dostarczanie danych zarówno przez TGE, jak i inne zainteresowane obrotem podmioty. Ważny jest też rozwój infrastruktury magazynowej po stronie producentów, co umożliwiałoby bardziej elastyczną politykę handlową – uważa dyr. Jurgielaniec.
Komentarze