- Aktualne rozwiązania ubezpieczeniowe dla rolników nie odpowiadają szybko zmieniającym się warunkom prowadzenia produkcji rolnej. Wykorzystamy mechanizm Funduszy Wzajemnych, aby zaproponować nowe rozwiązania zarządzania ryzykiem w produkcji rolnej. Zastosowanie najnowocześniejszych algorytmów pozwoli obniżyć koszty ubezpieczeń i umożliwi rolnikom bezpieczniejsze prowadzenie gospodarstwa i stabilizację dochodów - zapisano w założeniach Polskiego Ładu dla rolnictwa i zaproponowano utworzenie Funduszu Wzajemnego Gwarantowania Dochodów dla Rolników.

Oferta Credit Agricole dla rolników

- Zagwarantujemy lepszą ochronę producentów rolnych dzięki utworzeniu rachunku powierniczego oraz zmianom w prawie, dzięki którym powstrzymamy plagę nieterminowych wypłat oraz braku realizacji zobowiązań finansowych - zapisano także.

Pytanie tylko, czy takie rozwiązania w ogóle są rolnikom potrzebne?

Biorąc pod uwagę dotychczasowe doświadczenia w tym obszarze - chyba jednak nie bardzo.

Resort rolnictwa proponuje przepisy chroniące dochody rolnicze; organizacje mają wątpliwości

Jak czytamy w piśmie Ryszarda Bartosika, wiceministra rolnictwa do Wiktora Szmulewicza, Prezesa KRIR w sprawie stanowiska Zarządu Lubelskiej Izby Rolniczej z dnia 1 grudnia 2021 r. a dotyczącego pomocy dla rolników, którzy w latach 2018-2020 r., nie otrzymali zapłaty za sprzedane mleko od podmiotu, wobec którego Sąd obligatoryjnie oddalił wniosek o ogłoszenie upadłości (co istotne - pismo z 26 stycznia br.!), projekt ustawy o funduszach ochrony przychodów rolniczych - której celem było właśnie stworzenie możliwości prawnych gwarantujących producentom rolnym częściową rekompensatę z tytułu utraty przychodów z prowadzonej przez nich działalności rolniczej w przypadku m.in. braku zapłaty od podmiotu skupującego - został jakiś czas temu opracowany. I przedstawiony rolnikom.

- Jednak w ramach konsultacji społecznych jedynie przedstawiciele producentów owoców i warzyw poparli utworzenie takich funduszy - przyznaje w piśmie Ryszard Bartosik.

Rolnicy z innych branż po prostu nie byli zainteresowani tego typu rozwiązaniem ich bieżących lub ewentualnych problemów.

Ot, taka ciekawostka.