Jutro, czyli 9 maja br. odbędzie się dodatkowe posiedzenie Sejmu, na którym posłowie zajmą się m.in. rządowym projektem nowelizacji ustawy o zwrocie podatku akcyzowego zawartego w cenie oleju napędowego wykorzystywanego do produkcji rolnej, projektem ustawy o Funduszu Ochrony Rolnictwa, a także nowymi przepisami dotyczącymi budowy silosów.
Ale - znając życie - zapewne nie obędzie się jutro bez pytań dotyczących importu produktów rolnych z Ukrainy, czy sytuacji polskich rolników przed nadchodzącymi żniwami.
Już dziś do tej drugiej kwestii odniósł się na konferencji prasowej minister Robert Telus.

Czytaj więcej
Jakie perspektywy dla rynku zbóż? Ocena analitykówIdziemy w dobrym kierunku, jeśli chodzi o polskie zboże
W ocenie ministra, idziemy w dobrym kierunku, jeśli chodzi o polskie zboże.
Powołując się na dane ARiMR stwierdził, że "trzydzieści kilka procent od rolników jest już wyeksportowane", choć nie powiedział gdzie konkretnie.
Zapasy zbóż u rolników są tym samym o 30% mniejsze.
- Wierzę w to, że uda się przygotować rolników do nowego sezonu - dodał Robert Telus.
Odnosząc się do pytań dziennikarzy o przepustowość polskich portów w kontekście zapowiadanej akcji wzmożonego eksportu stwierdził, że według jego danych polskie porty mają zdolności eksportowe na poziomie 1 mln ton zboża miesięcznie.
- Mamy do wyeksportowania 3-4 mln ton, ale najbardziej mi zależy na wyeksportowaniu zboża od rolników, żeby mieli wolne magazyny na żniwa i to realizujemy - powiedział Telus w poniedziałek na konferencji prasowej.
Jeśli chodzi o eksport zboża ukraińskiego - to zadanie, według ministra - pozostaje w gestii firm, które to zboże zakontraktowały.
Po raz kolejny zapytany o listę firm, które importowały ukraińskie zboże stwierdził, że jego zdaniem powinno opublikować się taką listę.
- Taka lista powinna być opublikowana, ale zgodnie z prawem - zastrzegł, informując, że wystąpił do dwóch kancelarii o opinie prawne w tej sprawie i czeka na nie. - Jeśli będzie taka możliwość, to opublikuję - powiedział minister, zaznaczając, że ministerstwo ma w tej sprawie jedynie dane, które przechodzą przez Głównego Lekarza Weterynarii.
Szef resortu rolnictwa zaapelował jednocześnie o rozsądek w tej kwestii.
- Jeżeli firmy sprowadzały zboże zgodnie z prawem unijnym, nie można wylewać dziecka z kąpielą - podkreślał.
Nie kłammy rolników
Robert Telus zaapelował też by "nie kłamać rolników". Chodzi tu - w jego ocenie - źle interpretowany w (politycznej) przestrzeni publicznej zapis o dopłatach do zboża sprzedawanego na linii rolnik - hodowca.
- Każdy rolnik, który sprzeda hodowcy drobiu, czy hodowcy trzody chlewnej, czy innemu hodowcy zboże, ma również dopłatę do zboża, którą ogłosiliśmy - zaznaczył minister.
Firmy skupujące zboże drastycznie zaniżają ceny
Zapytany o to, dlaczego dopłata będzie wypłacana tylko tym rolnikom, którzy sprzedadzą zboże do 15 czerwca i czy czy minister ma świadomość, że firmy skupujące zboże drastycznie w związku z tą sytuacją zaniżają jego ceny, Robert Telus stwierdził:
- Jeśli chodzi o datę 15 czerwca (...) ja nie twierdzę, że to będzie przedłużone, ale też nie twierdzę, że nie będzie przedłużone. Ale czas goni i zależy nam na tym, aby ten skup jak najszybciej zrealizować.
Dodał, że resort rolnictwa widzi to, że cena w skupie spadła, ale "spadła też cena na Matif-ie" i to ma jedno z drugim związek. Podkreślił przy tym, że "dlatego ta dopłata jest tak wysoka - 2200 zł/ha pszenicy".
- Mamy też sygnały, że te mniejsze skupy nie chcą skupować, bo mają zapchane magazyny. Myślę, że potrzeba tu chwili czasu, by te mniejsze skupy najpierw sprzedały zmagazynowane dotychczas zboże - zaznaczył też.
Czy kryzys na rynku zboża został zażegnany?
Zapytany, czy zgadza się z opinią Janusza Wojciechowskiego, komisarza UE ds. rolnictwa, że kryzys na rynku zboża został zażegnany stwierdził po raz kolejny, że "idziemy w dobrym kierunku" i dodał, że jest umiarkowanym optymistą. Jego zdaniem kryzys został na pewno zażegnany głównie w kontekście konieczności udrożnienia korytarzy solidarnościowych na poziomie UE.
Chów na własne potrzeby
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus odniósł się też do pytania dotyczącego spadku pogłowia sztuk trzody chlewnej i spadku liczby stad świń.
- Jeśli mowa jest o stadach, to owszem, liczba stad w Polsce się zmniejszyła ze względu na ASF, ale pogłowie świń się nie zmieniło, liczba tuczników wynosi tyle samo, czyli ok. 10 mln - powiedział Robert Telus.
Jak mówił, dzisiaj podpisze rozporządzenie, które będzie pozwalało na chów na własne potrzeby.
- Wracamy do sytuacji, w której każdy rolnik będzie mógł na własne potrzeby trzymać lochę lub 10 tuczników - stwierdził minister rolnictwa.
Zapewnił, że rozporządzenie podpisze do końca dzisiejszego dnia.
Komentarze