Spotkanie rozpoczęła analiza sytuacji makroekonomicznej i branży rolno-spożywczej, którą zaprezentował dr Mariusz Dziwulski z Departamentu Analiz Ekonomicznych PKO Banku Polskiego. Ekspert zwrócił uwagę na wysoką zmienność cen produktów rolnych w ostatnich trzech latach i wskazał na przyczyny ostatnich obniżek cen na rynku zbóż oraz surowców oleistych.

Zwracał uwagę, że na niektórych rynkach rolnych, głównie w zakresie produkcji zwierzęcej, wciąż występują ograniczenia podażowe. – Światowe bilanse zbóż i oleistych są bardziej komfortowe. Ale istotny wpływ na dynamikę cen w rolnictwie mają czynniki popytowe, na które negatywnie wpływa spowolnienie gospodarcze, oraz kwestie geopolityczne  – powiedział Mariusz Dziwulski.

Wprowadzenie wzbogaconej oferty produktów dedykowanych rolnictwu zostało poprzedzone analizami potrzeb farmerów i specyfiki funkcjonowania gospodarstw. O ofercie banku podczas spotkań  mówiła Joanna Karpińska-Klukowska z Formacji Bankowości Firm i Przedsiębiorstw w PKO Banku Polskim.

- Staramy się obserwować rynek, słuchać naszych klientów, dostosowywać i kreować nową ofertę banku – wyjaśniła  ekspertka.

Wśród zalet konta rolniczego można wymienić m.in. brak jakichkolwiek kosztów przez 2 lata, proste procedury otwarcia, wygodny i mobilny dostęp oraz usługi dodane. Na bieżące potrzeby bank proponuje  „pożyczkę dla rolnika”, do 500 tys. zł (w tym do 300 tys. zł bez zabezpieczeń). Można za nią kupić zarówno nawozy, jak i zrealizować przedsięwzięcia np. zakup sprzętu rolniczego. Nie ma potrzeby przedstawienia bankowi faktur i wykonania biznesplanu.

Innymi produktami, z których mogą skorzystać rolnicy  są np. kredyt inwestycyjny oraz kredyty dopasowane do specyfiki inwestycji z dotacjami z PROW.

Nawet najlepsza oferta nie jest pełna bez dobrego doradztwa. Jak zapewniła Karpińska-Klukowska, zaletą banku PKO Banku Polskiego jest bardzo duża liczba oddziałów na terenie całego kraju z przeszkolonymi doradcami – bezpośredni i szybki kontakt ze specjalistą ciągle jest niezastąpiony.

Specjalistka zwróciła też uwagę na nowoczesną obsługę bankową, w tym przede wszystkim bankowość internetową, system szybkich płatności BLIK, co dla rolników również ma duże znaczenie. Nie można nie wspomnieć też o e-księgowości, która umożliwia samodzielne księgowanie i wystawianie faktur. Ponadto z bankowości internetowej iPKO można teraz przejść bezpośrednio do  platformy usług elektronicznych ARiMR.

Oferta finansowania: „pełna i kompletna”

Jak pozyskać pieniądze na inwestycje, np. zakup sprzętu rolniczego? O tym mówił Marcin Hałaj, dyrektor ds. rozwoju rynku rolniczego w PKO Leasing. Ekspert podkreślił, że banku nie interesuje, czy maszyna, którą chce kupić rolnik jest nowa czy używana. Nie jest istotna również forma prowadzonej działalności.

- Dla nas rolnikiem są także spółdzielnie. Jest nim także duże gospodarstwo prowadzone w formie spółki prawa handlowego. Ci wszyscy klienci mogą się finansować zarówno w PKO Leasing, jak i w banku. Odziały PKO Banku Polskiego są po pierwsze: wyposażone w odpowiednią ofertę produktową, po drugie: zapewniają kompetencje, doświadczenie i wiedzę ludzi.

Leasingiem może być finansowana bardzo szeroka oferta produktowa, zarówno ciągniki i kombajny, ale również wszelkiego rodzaju sprzęt towarzyszący, jak przyczepy, siewniki, prasy itp.

Jak powiedział Marcin Hałaj, wyróżnikiem oferty Grupy PKO Banku Polskiego jest m.in. możliwość długiego okresu finansowania – nawet do 10 lat. Sprzęt może być też finansowany bez udziału własnego.

Ważnym aspektem jest też możliwość ustalenia sezonowości spłat rat – mogą być one rozłożone indywidualnie na różne okresy. Istotnym wyróżnikiem jest też możliwość finansowania kwoty VAT – nie jest ważne zatem czy ktoś rozlicza się z podatku VAT, czy jest „rolnikiem ryczałtowym”. Poza tym zminimalizowane są wymogi formalne.

- Dla rolników, którzy potrzebują ochrony mamy w ofercie ubezpieczenie, które jest uzupełnieniem oferty kredytowej banku. Proponujemy ubezpieczenie spłaty pożyczki, które gwarantuje szeroki zakres ochrony na wypadek przestoju w działalności rolniczej czy czasowej niezdolności spowodowanej m. in.: pobytem w szpitalu, ciężką chorobą czy operacją chirurgiczną - mówiła podczas spotkania w Bychawie Milena Latoszek z PKO Ubezpieczenia.

- Dodatkowo dajemy też możliwość ubezpieczenia finansowanych przez PKO Leasing maszyn i urządzeń rolniczych – właściwie od wszystkich ryzyk - podkreśliła Milena Latoszek.

WPR 2022-2027 – co czeka rolników?

Bardzo ciekawe i budzące wiele emocji wśród rolników wystąpienia mieli przedstawiciele Ośrodków Doradztwa Rolniczego. Dotyczyły one działań dedykowanych rolnikom w ramach WPR 2022-2027. W Opolu Lubelskim mówił o nich Paweł Suchowolak, kierownik PZDR w Końskowoli, a w Bychawie – Tomasz Szpakowski, kierownik PZDR w Bychawie.

Doradcy przedstawili po krótce z jakich działań inwestycyjnych rolnicy będą mogli skorzystać w ramach nowego rozdania środków unijnych, ale większa część prezentacji dotyczyła 2 filaru WPR, czyli dopłat bezpośrednich. Jak powiedzieli eksperci, o ile w przypadku samego składania wniosków większość rzeczy jest już jasna, tak w przypadku ekoschematów jest jeszcze sporo znaków zapytania, bo brakuje rozporządzeń określających szczegóły poszczególnych działań.

Obsługa wniosków z dobieraniem działań z ekoschematów wydaje się na razie dość skomplikowana i doradcy zachęcali do korzystania ze wsparcia ODR-ów. Jak podkreślił Paweł Suchowolak, z pewnością z czasem będzie coraz łatwiej, a niektóre działania wielu rolników od dawna już praktykuje, a teraz będzie można otrzymać za to pieniądze. Jak jednak to wszystko ułoży się w praktyce? Czas pokaże.

Spotkania również na Dolnym Śląsku

Konferencje na Lubelszczyźnie nie były jedynymi. Dwa spotkania odbyły się także na Dolnym Śląsku – w miejscowości Bielawa (pow. dzierżoniowski) i Pakosław (pow. rawicki). Zakres tematyczny spotkań był podobny jak na Lubelszczyźnie, przy czym zostały one dodatkowo uzupełnione przez wystąpienie prof. Mirosława Millera z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, który w ciekawym wystąpieniu przedstawił najważniejsze aspekty związane z prowadzeniem biometanowni. Jak wskazywał jest to doskonały sposób na zagospodarowanie surowców, które dziś traktowane są jako odpady, a dzięki nim możliwa jest produkcja w pełni czystej energii.