- Benzyna E10 powinna być nieodzowną częścią pakietu rządowego dla polskiego rolnictwa ukierunkowanego na stabilizację sytuacji ekonomicznej wsi - uważa Stanisław Kacperczyk, prezes PZPRZ.

W jego ocenie, zwiększenie produkcji krajowej bioetanolu w polskich gorzelniach i zakładach spirytusowych będzie generować dodatkowy popyt na polskie zboża w ilości co najmniej 0,5 mln ton, co ma szczególne znaczenie dla stabilizacji cen skupu ziarna, a za nimi przychodów rolniczych.

Jest ziarno, są gorzelnie, ale brak popytu

Jak zauważa prezes Kacperczyk, Polska stała się w ostatnich latach znaczącym producentem kukurydzy z produkcją na ziarno przekraczającą 7 mln ton. Z kolei gorzelnie rolnicze, zarówno te tradycyjne funkcjonujące przy większych gospodarstwach rolnych, jak i duże, wyspecjalizowane zakłady produkcyjne bioetanolu, wciąż zmagają się z ograniczonym popytem na alkohol paliwowy pomimo rosnących celów dla biopaliw i ambicji klimatycznych UE.

- Wprowadzenie E10 ma więc zasadnicze znaczenie w zakresie zwiększenia wykorzystania obecnych już w Polsce mocy produkcyjnych spirytusu, których kluczowym źródłem zaopatrzenia są polscy rolnicy - uważa prezes PZPRZ.

Trzeba chronić polskich wytwórców bioetanolu

Co bardzo ważne w tym kontekście, PZPRZ popiera przy tym stanowisko Krajowej Izby Biopaliw, która uważa, że aby zapewnić efekt ekonomiczny zwiększenia udziału bioetanolu w benzynach silnikowych E95 z obecnych 5% do maksymalnie 10% dla polskiej wsi, zmianie tej absolutnie musi towarzyszyć utrzymanie dotychczasowych mechanizmów chroniących polskich wytwórców bioetanolu przed nadmiernym importem biopaliw przez koncerny realizujące Narodowy Cel Wskaźnikowy.

 

- Tylko dzięki temu rozwiązaniu istotnie wzmocnimy krajowe rolnictwo, ponieważ polskie gorzelnie będą miały szansę na zwiększenie swojego zapotrzebowania na krajowe surowce o wspomniane 0,5 mln ton ziarna - zaznacza Stanisław Kacperczyk.

Inni mogą, u nas wciąż problem

Jak podkreśla Związek, benzyna E10 jest powszechnie stosowania w większości krajów Unii Europejskiej, a polityka biopaliwowa jest szczególnie ważna w tych państwach, gdzie ważną częścią gospodarki jest sektor rolniczy.

- Znakomitym przykładem jest tego Francja, gdzie na temat biopaliw nikt nie dyskutuje, ale po prostu je się produkuje i wykorzystuje – bioetanol jest tam stosowany nie tylko jako benzyna E10, ale też biopaliwo E85. Niezrozumiałym są dla nas, w szczególności w obecnej sytuacji, powody, dla których dyskusja dotycząca E10 w Polsce jest wciąż wydłużana i rozwadniana różnymi problemami czy to natury technicznej czy logistycznej, w szczególności, że trwa ona już tak wiele lat - podkreśla szef PZPRZ.

Nie warto popełniać grzechu zaniechania

W piśmie do resortu rolnictwa Stanisław Kacperczyk przypomina, jakie były nastroje panujące wśród rolników po przyjęciu przez Rząd w ubiegłym roku niekorzystanego projektu nowelizacji ustawy biopaliwowej.

- Dzięki interwencji Pana Premiera, po nagłośnieniu i skutecznym unaocznieniu przez środowisko rolnicze i wytwórcze biokomponentów potencjalnych, katastrofalnych dla rolników skutków tej ustawy, odstąpiono od niekorzystnych jej zapisów, co powinno jasno pokazywać rolę, jaką odgrywa ta branża dla rolników. Liczymy, że obecnie inicjatywa Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi i osobiste zaangażowanie Pana Ministra w zakresie wprowadzenia wreszcie w Polsce benzyny E10 okażą się równie skuteczne jak wówczas, gdy pod namową koncernów paliwowych próbowano zmniejszyć rynek rzepaku wykorzystywanego w produkcji biodiesla - pisze prezes PZPRZ.

I dodaje, że w jego ocenie, w kontekście benzyny E10, resort rolnictwa może teraz prostym relatywnie działaniem przyczynić się do istotnej, trwałej poprawy sytuacji popytowej na polskie zboża.

- W innym przypadku popełniony zostanie swoistego rodzaju „grzech zaniechania” skutkujący nie tylko dalszą stagnacją opłacalności produkcji rolniczej w Polsce, ale też zwiększonymi kosztami realizacji NCW wobec konieczności importu biopaliw – zamiast produkowania ich w Polsce - podkreśla Stanisław Kacperczyk.

PZPRZ zaapelował więc do wicepremiera Kowalczyka o jak najszybsze wprowadzenie w Polsce benzyny E10, "które będzie faktycznym potwierdzeniem ostatnio wypowiedzianych słów przez Pana Premiera Jarosława Kaczyńskiego, że sprawy rolników pozostają w centrum uwagi Rządu”.