Janusz Wojciechowski, komisarz UE ds. rolnictwa przedstawił dziś plan, którego celem jest przywrócenie dostępności i przystępności cenowej nawozów na terenie Wspólnoty. Wskazał działania krótko - i długoterminowe. 

Podkreślił, że w związku z wojną w Ukrainie europejscy rolnicy mocno odczuli skutki ekonomiczne rosyjskiej agresji.

- Pomiędzy wrześniem 2021 r. a wrześniem 2022 r. wzrost cen nawozów wyniósł 149 proc. w przypadku nawozów azotowych, 254 proc. jeśli chodzi o cenę fosforytów i 141 proc. jeśli chodzi o cenę węglanu potasu. Ze względu na wysokie ceny nawozów wzrosły koszty produkcji rolniczej. Według danych Eurostatu porównując drugi kwartał 2021 do II kw. 2022 r., wzrost kosztów produkcji w rolnictwie wyniósł ok 40 proc., a wzrost cen produktów rolnych wyniósł ok. 25 proc., co dowodzi, że rolnicy nie byli w stanie skompensować sobie rosnących cen nawozów. Tylko w trzech krajach UE wzrost środków produkcji został w pełni zrównoważony wzrostem cen produktów rolnych. Jest to Estonia, Rumunia i Czechy. W reszcie krajów Wspólnoty nie ma mowy o zrównoważeniu kosztów produkcji, jakie ponoszą rolnicy - zaznaczył komisarz Wojciechowski. 

Jakie działania są planowane w ramach przywrócenia dostępności i przystępności cenowej nawozów? 

Omawiając perspektywę krótkoterminową komisarz opisał działania, których celem jest zapewnienie natychmiastowej dostępności i przystępności cenowej nawozów. Podkreślił też, że sektor spożywczy jest sektorem wagi krytycznej. 

- Producenci nawozów są kluczowym ogniwem branży spożywczej, dlatego należy ich traktować priorytetowo, gwarantując im ciągły dostęp do gazu ziemnego, jeśli doszłoby do jego racjonowania. Mamy również narzędzia finansowe, które będą łagodzić bezpośrednie trudności, jak np. ramy kryzysowe dla pomocy publicznej. Pozwalają udzielić państwom członkowskim pomocy publicznej rolnikom oraz producentom nawozów. Poszerzamy ramy pomocy publicznej. Całkowita zatwierdzona kwota pomocy publicznej w ramach programu przekracza 450 mld euro, czyli jest to trzykrotność rocznego budżetu Unii Europejskiej (jest to całkowita kwota pomocy wypłacona przez państwa członkowskie z własnych budżetów wobec wojny w Ukrainie, nie dotyczy tylko rolnictwa i branży spożywczej, uwzględnia całą gospodarkę - przyp. red.). Dotyczy to większości państw członkowskich. Udało nam się opracować już 18 programów, które opiewają na 3,5 mld euro, czyli mniej niż 1 proc. jak na razie. Zgodnie z tymi ramami działania kryzysowego można będzie udzielać wsparcia firmom, producentom nawozów. Tu maksymalna kwota to 150 mln euro. Jeśli chodzi o gospodarstwa rolne, można będzie udzielić wsparcia maksymalnie w wysokości 250 tys. euro - wyjaśniał Wojciechowski.

Sprzedaż nawozów po zaniżonych cenach przez instytucje publiczne

Janusz Wojciechowski zwrócił też uwagę na propozycję mechanizmu, który dotychczas nie miał miejsca w UE, czyli sprzedaż nawozów przez instytucje publiczne po niższej cenie, niż cena producenta. 

- W komunikacie jest bardzo konkretna propozycja dla państw członkowskich, aby przeanalizowały możliwość, która zostanie zatwierdzona przez KE, aby instytucje publiczne rozważyły opcję zakupu nawozów i oferowały rolnikom nawozy po niższej cenie. Jeśli zostaną zaoferowane na tym samym poziomie, to nie będzie to wówczas wsparcie publiczne, jeśli natomiast produkty będą oferowane po niższych cenach, to będzie się wówczas  klasyfikowało jako pomoc publiczna - powiedział Wojciechowski. 

Kolejna możliwość, którą Komisja weźmie pod uwagę to wdrożenie nadzwyczajnych środków finansowanych z rezerwy WPR, rezerwy kryzysowej w 2023 r.

- Mamy tu do 450 mln euro, które można udostępnić tym rolnikom, którzy najbardziej odczuli wysokie koszty produkcji. Jest tu możliwość współfinansowania przez państwa członkowskie na poziomie 200 proc. To też może być konkretne i skuteczne wsparcie. Państwa członkowskie podejmują tutaj decyzję, a KE jest gotowa do uruchomienia tej rezerwy kryzysowej - wyjaśniał. 

Jakie działania średnio - i długookresowe? 

Jak wynika z analizy KE, główne obszary do poprawy w zakresie funkcjonowania UE w ramach poprawy dostępności i cen nawozów to: efektywność, zrównoważoność, odporność i przejrzystość.

- Poprawa sytuacji w tych obszarach przyniesie rolnikom korzyści ekonomiczne, skorzystają również na tym nasze ekosystemy i środowisko. WPR odgrywa kluczową rolę w tych obszarach i tutaj wchodzą w grę Plany Strategiczne. Dotychczas zatwierdziliśmy 13 planów strategicznych. Narzędzia WPR mogą zmniejszyć uzależnienie rolników od nawozów sztucznych, tu np. może być wykorzystane precyzyjne rolnictwo - mówił Wojciechowski.

Jednocześnie zaznaczył, że ubolewa nad tym, że temat precyzyjnego rolnictwa nie jest wystarczająco mocno zaznaczony w Krajowych Planach Strategicznych. 

- Jestem trochę rozczarowany tym, że tylko w sześciu Planach Strategicznych precyzyjne rolnictwo jest określone jako ekoschemat. A w planach na 2024 rok można finansować inwestycje w precyzyjne rolnictwo. Rozpowszechnienie precyzyjnego rolnictwa jest bardzo ważne, pozwoli to na zredukowanie zużycia nawozów. To samo dotyczy rolnictwa ekologicznego oraz planów zarządzania substancjami odżywczymi. To są narzędzia, którymi można się posłużyć w ramach Planów Strategicznych i w komunikacie stwierdzamy, że jeśli kraje członkowskie zaproponują jakieś zmiany, poprawki do swoich planów strategicznych, to KE, w ramach szybkiej procedury, jest w stanie poprzeć wszystkie propozycje zmian, które zredukują uzależnienie od nawozów mineralnych - powiedział

Przywołał też przykład Finlandii, która w ostatnim dziesięcioleciu istotnie zmniejszyła zużycie nawozów, nie pogarszając przy tym efektywności produkcji rolnej.

- Można udoskonalić system, np. w Finlandii w ostatnim dziesięcioleciu od 2010 r. - 2019 r. zredukowano zastosowanie nawozów chemicznych o ¼ ze 120 NPK/ha do 90 NPK/ha. Z kolei plony wzrosły o 25 proc. Podobnie jest w Danii i w Niemczech, może te wyniki tam nie są tak spektakularne, ale zredukowanie zużycia nawozów przebiegało równolegle do zwiększenia wydajności produkcji. Ważne są też silne doradztwo i narzędzia do zrównoważonego stosowania nawozów tak, by w optymalny sposób zaplanować harmonogram nawożenia i potrzebną ilość nawozów - powiedział. 

KE będzie kładła też nacisk na inwestycje w konwersję ekologiczną branży nawozowej, jak i we wdrażanie innowacji i prowadzenie badań naukowych. - Około 180 mln euro przeznaczamy na projekty z dziedziny zarządzania substancjami odżywczymi. Mamy też plan zarządzania substancjami odżywczymi, który ma być uruchomiony w 2023 r. - dodał Wojciechowski. 

W ramach zaproponowanych działań ważna będzie przejrzystość rynku, w czym pomóc ma uruchomienie nowego obserwatorium rynku nawozów. Pozwoli ono na wymianę informacji w zakresie produkcji, cen i handlu nawozami.

Na koniec Janusz Wojciechowski stwierdził: - Raz jeszcze zobaczyliśmy, jak silny jest sektor rolnictwa i dobrze finansowana WPR. W czasach takich, jak obecne, widać prawdziwą wartość WPR, która daje stabilność rolnikom, bezpieczeństwo żywnościowe obywatelom i promuje zrównoważoną przyszłość.