„Moja ocena przyjętych w ustawie celów i założeń jest w pełni pozytywna, bowiem są one nastawione na ochronę interesów polskich właścicieli gospodarstw rolnych a jednocześnie ochronę dobra wspólnego jakim jest Rzeczpospolita. Rzeczpospolita bowiem to również dobro wspólne w postaci ziemi, na której powstaje produkt rolny i produkt żywnościowy” – to najważniejsza opinia zawarta w ekspertyzie „Analiza prawna przepisów ustawy o wstrzymaniu sprzedaży nieruchomości Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa oraz o zmianie niektórych ustaw”, przygotowanej dla Senatu przez prof. dr hab. Małgorzatę Korzycką z Katedry Prawa Rolnego i Systemu Ochrony Żywności, Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego.

Jak zauważa profesor Korzycka, ochrona własności uwzględnia nie tylko prawa właścicielskie, ale również ochronę kapitału i pracy rolnika oraz organizację gospodarstwa rolnego.

Profesor uznała, że ustawa uwzględnia wszystkie niezbędne aspekty, „co czyni ją kompleksową i z gruntu właściwym uregulowaniem. Jest to regulacja, w zakresie celów i jej wysoce istotnego znaczenia w polskim porządku prawnym – pronarodowa i propaństwowa.”

W opinii wskazano kilka punktów wymagających uściślenia. Profesor nie zaakceptowała też poprawki zezwalającej na kupno ziemi kościołom: „Z przywileju braku ograniczenia przy nabywaniu nieruchomości rolnej zawartego w ustawie art. 7 pkt 4, zgodnie z dodanym art. 2a ustawy o kształtowaniu ustroju ust. 1 i 2 oraz art. 2a ust.3 pkt 1b korzystać mają <osoby prawne działające na podstawie przepisów o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej, o stosunku Państwa do innych kościołów i związków wyznaniowych oraz o gwarancjach wolności sumienia i wyznania>;

Poprawka o tej właśnie treści została zgłoszona w końcowej fazie prac legislacyjnych w Sejmie przez Posła Krzysztofa Ardanowskiego i nie jest mi znane formalne jej uzasadnienie.

Wyłączenie to budzi moje poważne wątpliwości” – stwierdziła profesor.

Jak uzasadniła, obowiązująca regulacja zezwala na zakładanie nowych związków wyznaniowych w sposób liberalny. „Do rejestracji kościołów i innych związków wyznaniowych ustawa o gwarancjach wolności sumienia i wyznania z 1989 r., wymaga złożenia wniosku przez co najmniej 100 obywateli polskich posiadających pełną zdolność do czynności prawnych. Tworzy zatem stosunkowo łatwą przesłankę stanowiącą warunek rejestracji. Powstaje, zdaniem moim, poważne niebezpieczeństwo powstawania nadużyć, polegających na pozornym działaniu. Zebranie 100 osób w celu założenia związku wyznaniowego może być dość łatwe w praktyce i okazać się prawdziwą pokusą, wobec możliwości nabycia nieruchomości rolnej bez ograniczeń ustawowych, przez osoby niebędące rolnikami indywidualnymi. Nie można wykluczyć, a raczej należy przypuszczać, że może to nastąpić w celu spekulacyjnym. Ponadto jest wysoce prawdopodobne, że założycielami osób prawnych o których mówi przepis, mogą być cudzoziemcy.”

Profesor zaproponowała doprecyzowanie ustawy o sformułowanie : „które to osoby prawne zapewnią trwałe, co najmniej 10-letnie zagospodarowanie nabytej nieruchomości zgodnie z jej przeznaczeniem społeczno-gospodarczym”.

Chciała też dopisania obowiązku sprawdzania sytuacji przez ministra: „Minister właściwy do spraw rolnictwa w drodze decyzji administracyjnej przyznaje osobie prawnej, o której mowa, zdolność do nabycia nieruchomości, po dokonaniu oceny możliwości zagospodarowania nieruchomości zgodnie z jej społeczno-gospodarczym przeznaczeniem”.

Tych sugestii nie przyjęto.

Profesor podkreśliła, że wymóg prowadzenia 10 lat gospodarstwa jest prawidłowy: „Jednakże ograniczenie to ma umocowanie ustawowe, zatem jest ono możliwe. Jest ono również proporcjonalne.”

Nie znalazła też sprzeczności z konstytucją, a wprost przeciwnie: „Reasumując, ustawa nie narusza postanowień Konstytucji RP, ale je wypełnia, w sposób zgodny z jej podstawowym celem jakim jest dobro Rzeczypospolitej. W szczególności przepisy ustawy wprowadzają rozwiązania prawne zgodne z art. 23 Konstytucji, przy zachowaniu proporcji wynikających z art. 64 Konstytucji.”

Ustawa jest zgodna z prawem unijnym:

„Ustawa została poddana ocenie zgodności z prawem UE w opinii Rady Legislacyjnej oraz Ministra Spraw Zagranicznych. Nie dopatrzono się w tych opiniach niezgodności z prawem UE. Podzielając te stanowiska chcę podkreślić zwłaszcza znaczenie normy traktatowej, tj. art. 345 TFUE, który przesądza o neutralności Unii Europejskiej wobec prawa własności państw członkowskich” – podano w ekspertyzie.

Warto podkreślić inną opinię profesor Korzyckiej:

„Można natomiast przy tej okazji stwierdzić, że wprowadzane przez Unię Europejską środki prawne Wspólnej Polityki Rolnej w istotny sposób, zdaniem moim, naruszają prawo własności ziemi w Polsce. Wkraczają bowiem w jej istotę, polegającą na atrybucie korzystania.

Za pomocą licznych ograniczeń kształtujących jej wykonywanie wpływają bardzo niekorzystnie na strukturę obszarową gospodarstw prowadzącą do nadmiernej koncentracji (co prowadzi w konsekwencji do wyludniania polskiej wsi). Przyznają m.in. środki finansowe za odłogowanie gruntów, co stanowi zaprzeczenie wykonywania własności zgodnie z jej społeczno-gospodarczym przeznaczeniem i tym samym naruszają normę art. 140 k.c. Środki te pozbawiają właściciela koniecznego monopolu w podejmowaniu decyzji gospodarczej (np. instrument tzw. zazieleniania określonego obszaru gospodarstwa w stosunku do całości użytków rolnych w gospodarstwie). Przyznawane w ramach WPR dopłaty są na poziomie wyraźnie niższym niż w tzw. „starych” państwach UE. Dość wspomnieć, że dochody rolników z tytułu dopłat zaledwie wyrównują straty ponoszone ze względu na brak dostatecznej konkurencyjności polskiego rolnictwa na rynku wspólnym.”

Przypomnijmy, że ustawa o wstrzymaniu sprzedaży nieruchomości ZWRSP z dnia 14 kwietnia 2016 r. czeka już tylko na podpis prezydenta i będzie obowiązywać od 30 kwietnia 2016 r.