Ten dekalog to mi wyglada na instrukcje dla mechanika co ma robic na pierwszym przegladzie serwisowym u mnie dokladnie to samo zrobili przy ciagniku po 100 mtg az sie boje co bedzie na drugim przegladzie po 200 mtg slyszalem ze dokrecaja głowice i korbowody.
niemiec nie sprzedaje dobrego traktora tylko taki co juz sie zaczyna sypac a te ciagniki to sa tak zaprojektowaane wyrobic co swoje i na złom silniki to juz sa monobloki az dziwne ze jeszcze maja glowice odkrecana
Chciałem kupić używany ciągnik moc do 150km, i cena do 150-160 tys zł. Lecz twierdzę że kupić traktor to roboty od tak od handlarza graniczy z cudem, opony zużyte do cna, w kabinach zazwyczaj jak w chlewni, estetycznie i fizualnie boże daj siły, dlatego zaryzykowałem i kupiłem na kredyt nowy ciągnik, czas pokaże czy była to dobra decyzja. Pozdrawiam przyszłych kupujących
Po co kupować od handlarza. Bieżesz dolary jedziesz do Niemca i przebierasz w pięknych ciągnikach. Tylko kup więcej to am odsprzedasz po taniości a piękne nie bądź chytry
Sprzedawalem swojego case 685xl bez przedniego napędu,miałem ten traktor 8 lat,więc wiedziałem o nim wszystko,maszyna super,grzana kabina,niewiele rdzy,palił na dotyk,sprzedawalem tylko dlatego ,że kupiłem traktor z przednim napędem i na moje niewielkie gospodarstwo nie potrzebowałem dwóch maszyn.Matko jedyna co ja się nasłuchałem od chłopków ,najlepsi byli jedni,przyjechali we trzech,jeden z nich mechanik z pomu,więc fachura ,pozostałych dwóch miało podstawowe pojęcie o mechanice,milion pytań,zawieszanie agregatu czy podniesie,próba orki z trzema skinami,oparli traktor przodem o drzewo i sprawdzali sprzęgło,ale jak chcieli odkręcać czujnik oleju i sprawdzać ciśnienie w silniku to wygonilem z podwórka,ale się zdziwiło towarzystwo.Po nich przyjechał gość z ojcem, odpalili traktor,ruszyli do przodu i do tyłu i kupili bez targowania,używana go zadowoleni do dzisiaj.
Wygoniles bo sie bales a trafiles frajerkow i cie wybawili . A ten dekalog to o kant d... Zdrowy ciagnik to cud . Trzeba policzyc ile trzeba dolozyc zeby to sie oplacalo i dopiero brac . A lewarki zegary do cisnienia jeszcze zaden sprzedajacy sie nie zgodzil . Silnik i skrzynia to praktycznie kazdy do remontu czy to na lysych czy na nowych oponach .
Nie Wiesiu,nie bałem się,znałem ten traktor jak własną kieszeń ,wiedziałem że nie sprzedaje szarota,opony z tyłu nówki,kupiłem nowy akumulator żeby nie było skuchy,traktor sprzedałem za około 15% więcej niż stoją na ogłoszeniach takie wyliczane od handlarza,ale kolesie zmarnowali trzy godziny mojej niedzieli więc pognałem chłopków roztropkow z podwórka a ci co kupili używają go już dwa lata i dzwonili w tym roku czy nie mam znowu czegoś na sprzedaż bo by chętnie wzięli,więc nie medrkuj Wiesiu i nie mierz każdego własną miarka.pozdrawiam
ten dekalog to spelni tylko zakup nowego traktora , uzywany traktor to tylko taki do solidneggo remontu sie oplaca tak jak kiedys handlarze sprowadzali wraki malowali i zarabiali 2 tyle , czasem wymieniali pierscienie czy tam panewke na zatartym korbowodzie czy tam podkladali wiecej tarczek jak skrzynia padala albo pospawali pekniety blok
Dokładnie tak, polowa tych wskazówek wskazana przy zakupie nowego ciagnika. Mam nowego JD i wiem co mówie. Serwis Zawadzka rece rozkłada o ile juz przyjadą.... powodzenia chłopy!
Zajmowałem się trochę sprzedażą używanych traktorów z Francji. W 99 procentach nie znałem historii traktora, nie wiedziałem, co było naprawianie, a co nie. Sam nie robiłem nic przy nich, tylko jakieś mycie, uzupełnienie brakujących detali. Kupujący oczekiwali, żeby opowiadać im godzinami o konkretnym egzemplarzu, gdzie kupiony, ile hektarów miał Francuz, co ile godzin zmieniał olej, czemu na czerwonym paliwie jeździł, czemu fotel starty, czy jego dziadek kolaborował z Niemcami, czy je ślimaki, po ile tam mleko płacą, jakie dopłaty mają, czy chodzi do kościoła itp. Odpuściłem. To jest ciężki kawałek chleba.
Komentarze