Może spryskał i awaria. Już tak niech nie ściemnia, że był taki zaskoczony, to co na pole nie chodził? Trochę to śmierdzi, też mam gospodarstwo i błędy się zdarzają. Jeśli firma nasienna umywa ręce to najpewniej błąd rolnika. Miastowym można nasciemniać.
Ta odmiana w calum kraju taka urosła o jaka tutaj sensacja Firma powinna jakoś spróbować ten problem rozwiązać i jaka sensacja chłop mial do ostatnich dni nadzieję że uda się. Sprzedać
Sprawa prosta: jeżeli problem dotyczy całej partii nasion-wina nasion. Jeżeli zaś wystąpił u jednego rolnia, a u innych jest OK, to wina stanowiska, ochrony (herbicyd?) lub innych błedów uprawowych.
Co za głupota z tymi "prostymi", " Idealnie okrągłymi", "odpowiedniej długości" warzywami? Warzywo to warzywo, jesli jest świeże to na moje może być powyginane na wszystkie strony świata bo i tak obiore i zjem. Ludziom się we łbach poprzewracało.
Żadnej osobie która kiedykolwiek coś sama wyhodowała na kawalku ziemi to nie przeszkadza, ale ludziom, którzy o warzywach i ich uprawie nie mają pojęcia to przeszkadza, bo każdy chce mieć piękne, kształtne warzywko, a nie jakiegoś dziwoląga, bo pewnie chore i się jeszcze zatruje. Takie życie niestety.
Komentarze