a jak Bruksela się o dowie zaraz coś wymyślą jak polskich hodowców karpia uwalić, niczym do kremla się nie różnią. ...naślą ekoterrorystów i pozamiatane
Karp nie jest uważany za rybę jadalną w krajach europejskich, zwłaszcza anglosaskich. W USA funkcjonuje nawet przepis na przyrządzenie tej ryby: Weź sosnową (dla aromatu) deske, na tyle dużą, żeby karp spokojnie się na niej mieścił, Zrób w niej wgłębienie na rybę. Karpia należy stosownie przyprawić, ułożyć na wspomnianej desce i piec w temperaturze 350 st F przez około godzinę. Po wyjęciu i ostudzeniu karpia należy wyrzucić a zjeść deskę. Ten niewielki eksport o którym mowa w artykule to pewnie zaopatrzenie rodaków rozrzuconych po świecie.
Komentarze