Problem wilków które zagrażają zwierzęta chodowlane nie wszędzie występuje. W moim regionie nie ma w zasadzie żadnej chodowli tylko uprawa roślin. Jest obrzymi problem z sarnami które w stadach po 80 szt zjadają płacowo rośliny. Myśliwi urządzili sobie hodowlę dla dewizowcow i śmieją się z rolników. Wilki mogły by trochę uporządkować ten temat ale myśliwi zrobią wszystko aby nie mieli konkurencji w postaci wilków.
i bardzo dobrze ze niezyje,kilka zagryzien bydła bendzie mniej!!!!!!!dochodzenie ws wilka bendzie mniej kosztowac niz ewentualne odszkodowanie dla rolników za zagryzione zwierzeta!!!!!!!!!!
tak tak, bo sie widzi tylko ubojnie ze tam sie zwierzeta mecza!!!!!ze wilki zagryzaja zwierzeta gospodarskie to juz nikogo to nieinteresuje.płaca odszkodowania ale czy to wystarcza???kosztów ludzkich nikt nie liczy,czasami zagryzione zwierze miało byc na wymiane stada krów mlecznych,dawac mleko latami.ile jest pracy przy takim zwierzeciu???ale wilk wazniejszy jest od takiego bydła!!w naszym kraju wszystkie problemy łatamy pieniedzmi i na kredyt,w jakim kierunku zmierzamy???mysle ze w złym,zmierzamy do nieuchronnego bankructwa!!!!!!!!!!
Już nie mówiąc o przypadkach zagryzienia ludzi. Jednego roku wilki zagryzły kobietę stojąca na przystanku w lesie, oczywiście media zrzuciły winę na psy...
Komentarze