Blokady, protesty itp. nie maja sensu. To strata czasu i pieniędzy, szkoda maszyn. Skutecznym i prostym rozwiązaniem jest branie spraw w swoje ręce; pamiętajcie: rząd jest dla nas, a nie odwrotnie, i jeśli robi coś źle, to najpierw trzeba go upomnieć, by przestał szkodzić: wysłać do rządu upomnienie z terminem do wycofania się i publicznego ogłoszenia, że się wycofuje. Jeśli nie wykona usuwamy rząd na podstawie 2 pkt. art. 4 Konstytucji RP,
Art. 4:
1. Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu.
2. Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio.
Rząd jest bowiem jak karbowy.administrator folwarku. Jak się nie sprawdza, robi brew woli właściciela to się go wymienia na takiego, który będzie robił to, co mu właściciel/pan karze.
Ziemia jest naszą własnością, nie rządu. Jeśli rząd chce się zajmować rolnictwem, to niech założy PGR-y i w nich realizuje swoje pomysły.
Zgłośprawicowy rolnik kapitalista katolik - wielki piewca świętej własności prywatnej2021-02-10 15:03:35
Każdy rząd, to nieproduktywny darmozjad. Taki gangster ściągający haracz w postaci podatków, które idą na jego prywatne uposażenie. Ok. 60% podatków jest przeżerane przez te darmozjady, a tylko około 40% idzie na tak zwane dobro publiczne !!!
Wiosna się zacznie to i strajki się skończą. A tak poważnie, to szacunek dla nich, są jednością i mają siłę przebicia. Nasi rolnicy zachwyceni, że od żniw im pszenica o 250 zł/t zdrożała. I co z tego? Saletra w 2 tygodnie zdrożała 150 zł a fosforan prawie 300 zł/t. W 2 tygodnie! A do wiosny jeszcze kilka tygodni. Ale puszy się jeden z drugim, że UN to już w sierpniu saletre kupił. Gdzie te masze organizacje rolnicze, gdzie Izby?? ŻAŁOSNE!
Dzisiaj organizacje rolnicze i Izby rolnicze powinny już udzielić wsparcia rolnikom niemieckim gdyż ich postulat dotyczące biurokracji i pseudo ekologii sią słuszne. Ale trzeba pamiętać że rolnicy niemieccy to nasi koledzy ale i nasza konkurencja.
Dlatego zawsze twierdziłem by polikwidować COPA, Izby Rolnicze i inne 200 związków rolniczych które załatwiają wyłącznie swoje interesiki a nie stają w interesie rolników . Jak nawet rolników zmusi sytuacja by wyjść na drogi to wtedy minister rolnictwa mówi : (Sawicki) Ja ma z kim rozmawiać ,ze związkami a rolnicy to sobie mogą . (JK Ardanowski) "z chłopkami nie będę rozmawiał ja mam związki rolnicze" . Polikwidować to tałatajstwo związkowe ,jak widać dojczlandi też masa związków a rolnicy domagają się możliwości decydowania w sprawach rolników , te związki wszędzie tak działają .
Dlaczego Niemcy mogą, a nasi rolnicy poza kilkoma blokadami dróg (czym sobie nie zyskali poparcia) nawet nie są w stanie połączyć sił ze strajkiem kobiet , hotelarzami, restauratorami, czy przedsiębiorcami?
Mało nas było na protestach? 150 -200 blokad w kraju to mało? Protestować ze "strajkiem kobiet" który pracował nad znacznie gorszą "piątką dla zwierząt a raczej pakietem przeciwko właścicielom jakichkolwiek zwierząt? Zastanów się człowieku co piszesz. Cudze widzicie - swego nie znacie.
Komentarze