To ma sens , ale zgromadzona energia przeznaczona na wufłużenie dobowego okresu wegetacji, podlewanie ciepłą wodą roślin, hofowla ziół . Dośwoetlanie uv jak jest pochmurny dzień.
Możliwość rozbicia namiotu w takim miejscu, zajęcia dydaktyczne z młodymi ludzmi, nawet możliwość grila ( oczywiście po wysłaniu płatnego sms).
Jest druga strona medalu - interes jest dobry, ale to trzeba nagłaśniać!!! Są już pierwsi rolnicy zrobieni w balona, którym wydawało się, że zrobili interes życia, a tymczasem dochody z dzierżawy nie pokrywają kosztów podatku od gruntu INWESTYCYJNEGO, jakim się staje ziemia rolna.
Świetna reklama. Agrofotowoltaika jako połączenie produkcji rolnej z fermą fotowoltaiczną i jeszcze na III grupie lub niższej. I co jeszcze. Z artykułu wyczytałem, że produkcja rolna to kwiatki w 70 %. Zapomnieli dodać, że fotowoltaika to sama chemia, kto to będzie utylizował i ile to będzie kosztowało i jakie zatrucie środowiska z tego tytułu. Oczywiście, że tylko kwiatki mogą rosnąć, bo nic innego tam posadzić nie można, nie przejdzie żadnej kontroli żywności. Wieś w Polsce powinna być zasilana darmowym prądem pochodzącym z biogazowni rolniczych. U nas prąd i gaz stoi albo rośnie na polu o tym trzeba głośno mówić i zacząć w końcu budować instalacje biogazowni. I wcale nie śmierdzi!!!
Ta, i jeszcze kury ci przestaną mleko dawać, a krowy jajka znosić. Nawet gamoniu nie rozróżniasz pojęć "recycling" i "utylizacja"! Co ty chcesz utylizować?
Na foto jest zaprezentowana b. przemyślana konstrukcja opracowana przez Instytut Fraunhofer'a. Warto uruchomić kilka pilotażowych farm PV na zróżnicowanych areałach w kilku miejscach w Polsce i sfinansować je w 100% z odpowiednich dostępnych źródeł. Nic tak nie przekonuje jak dobra praktyka. A na początek warto zorganizować kilka wyjazdów na wdrożone farmy w Niemczech i przekazać relacje na portalu.
Węglem, gazem (w ciągu 10 lat priorytety się odwrócą), w przyszłości atomem. Płacą za to odbiorcy prądu pod pozycją "opłata mocowa" na fakturze za prąd.
tylko /przyjdzie/ jakiś MUNDRY i zmieni kwalifikację z rolnej na przemysłową ,jak to odkręcić ? brak stabilności prawa ,kto wcześniej wstanie ten rządzi ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
Będzie jak przy sprzedaży w ANR i KOWR płać za ziemię a teraz sprawdzają czy osobiście jeździsz ciągnikiem bo jak nie to bankrutuj. A jak jesteś kobietą to nie masz prawa mieć gospodarstwa bo prawdopodobnie sama nie uprawiasz .
Komentarze