Broszura, str.21-22 cyt. "...za interesujące należy uznać mikroinstalacje OZE". Nie dość, że to banał, to przede wszystkim autorzy planu wyraźnie w głębokim poważaniu mają AGRO-ENERGETYKĘ i związaną z nią RESTRUKTURYZACJĘ gospodarstw rolnych. Toż agro-energetyka w ok. 30% powinna być działem równoległym do produkcji rolnej i hodowlanej. Czemu "wykasowano" z programu najbardziej dynamicznie rozwijające się instalacje fotowoltaiczne w systemie prosumenckim i rolnicze małe (300-500kWe !!!) biogazownie UTYLIZACYJNE ? Czy GNOJÓWKĘ NIE PODDAWANĄ FERMENTACJI w biogazowni Autorzy programu nadal uznawać będą jako nawóz naturalny, czy raczej należy wreszcie uznać ten proceder za trucie wód powierzchniowych i cieków wodnych. Nigdy nie przekona się rolników do OZE, jeśli nie potraktuje się ich poważnie i po partnersku. I co najważniejsze: skieruje się odpowiedni strumień finansowania projektów, bo nasz rolnik bardzo dobrze umie liczyć. Zwłaszcza gdy ceny energii elektrycznej i ciepła oraz gazu szybko będą rosły.
Komentarze