Przepraszam miszkanców ale kto był pierwszy rolnik czy domki jednorodzinne???? Jakim prawem protestujecie???? wieś to teren produkcyjny produkuje sie tam zywność więc trzeba się liczyć ze jak się buduje na wsi to będzie śmierdzieć, trzeba było sobie działkę kupić w miescie. W prawie to się nazywa prawa nabytę( jak emerytura)Rolnik był na wsi pierwszy ma konstytucyjne prawa do dysponowania swoja własnością jak chce wy mu jego prawo konstytucyjne chcecie ograniczyć więć trzeba mu zapłacić odszkodowanie. Niech się wieś rzuci na odszkodowanie dla rolnika za zaniechanie inwestycji albo siedzi cicho. Doś bezprawia w naszym kraju. Każdy mieszczuch kupujący w akcie natorialnym podpisuje taką formułkę ze nie wnosi zadnych zastrzerzeń do danej nieruchomości a więc podpisuje faktyczną zgodę na taka farmę więc jak zmienia zdanie to trzeba płacić albo się wyprowadzić
jakbys poczytał o tym, co tam jest planowane, to byś wiedział, że:
- rolnik to nie rolnik, a holdener ze Sp. z o.o., który psuje krew lokalnej społeczności od 25 lat
- kilkadziesiąt metrów od działi jest ujęcie wody dla okolicznych wsi - za blisko, by przemilczeć niemal pewne jego zatrucie - co gmina powie mieszkańcom, jak z kranów poleci johny walker?
- to nie jest hodowla w stylu "100 krów na pastwisku", a przemysłowy kombinat, który chce produkować mleko wyłącznie na eksport, czyli smród i przenawożenie ziemi w Polsce, a profity w € na zachodzie - gmina nawet złotówki z podatków nie zobaczy
- MPZP, które każdy zdrowo myślący analizuje przed zakupem ziemi lub domu, zakazuje budowy tego typu inwestycji akurat na tej działce
Podsumowując - z Polski robią sobie śmietnik i szambo, a eurasy liczyć będą w Niderlandach - jak to jest rolnictwo przyszłości, to w d..ie mam takie rolnictwo.
Teraz mieszkam pod miastem trzeba zakazać jazdy samochodami bo śmierdzi i zatruwa .Niedaleko jest oczyszczalnia tam to śmierdzi . A jak zawieje od kronoszpanu to zęby zmieniają kolor. Komu tak zależy żeby napuszczać jednych na drugich i kto im za to płaci. Tak dbali o Puszcze Białowieską że ją wykończyli czemu teraz nie siedzą.
ZgłośZadowolony ten Zadowolony 2021-04-02 20:41:09
Niech stawiają nowe obory i walczą o ziemię jak psy o kość. Mnie to pasuje.
A ja teraz każdemu mieszczuchowi który będzie chciał się budować na wsi postawie weto. Kiedyś na zabawie wiejskiej jak ktoś się pokazał z miasta to miał przerąbane. A tok w prost komu zależy na z konfliktowaniu Polaków dziel i rządź. Blokowanie inwestycji wyszło z UE może to tam trzeba szukać źródła.
A jak wcześniej było po 1000 krów na wiosce to nie śmierdziało? Tym ludziom co się tam sprowadzili w mieście nie śmierdziało a tu nagle na wsi ma im śmierdzieć?
Liczby podane w projekcie inwestora :
475 krów dojnych
106 krów cielnych
60 jałówek
178 jałówek do 12msc
180 cielaków
Łącznie 999 krów. Tyle w temacie.
Smród, muchy, alergie, spadek wartości ziem. Wspolczuje
Współczuję mieszkańcom. W dzisiejszych czasach ważniejsze jest dobry inwestora który pewnie zatrudni 10 osób, nie będzie płacił podatków niż dobro zwykłych ludzi. Ale oczywiście to jest wieś i musi śmierdzieć. Szkoda gadac
1000szt to poważna inwestycja warta miliony, nikt nie zaryzykuje zatrudnieniem alkoholika.
Ale sam jako rolnik i hodowca nie chciałbym aby ktoś obok utrzymywał tak ogromna ilość sztuk. To powinno być odgórnie regulowane a how przemysłowy zakazany.
Mieszkańcy boją się, że im kościół odśmiardnie i bóg ucieknie. Wystarczy założyć stowarzyszenie aktywistów eko-środowiskowych co najmniej 15 osób i nękać inwestora aż mu się odechce kontroli za kontrolą i zamknie interes.
Jak to się ma do mówienia o zielonym ładzie ...małe gospodarstwa , ekologia , sprzedaż bezposrednia , i pitu pitu Wojciechowskiego że 10 krówek i sto świnek ...a tu takie mega farmy trzody, krów ,drobiu ktoś z nas robi wariatów .Polakom karzą wracać do króla ćwieczka...a HOLENDRZY prosze...
Naturalnie krowa daje 4 litry dziennie ? Czyli 2 litry wieczorem i 2 litry rano ? Serio ? Czy nie pomylili czasem krowy z kozą ? Toż ta krowa by musiała być chyba głodzona by miała taką wydajność ?
Za 4 litry dziennie to by nawet nie opłacało się dojarki podłączac. Jakby chciał ręcznie doic to sam koszt pracy przy takiej wydajności by to pochłonął. Wytrwałosci dla Inwestora, pokaż baranom gdzie ich miejsce
ze względu na restrykcyjne przepisy dot. ochrony środowiska w Holandii likwidowane są fermy przemysłowe. Co robią wytrwali inwestorzy z tego kraju. Szukają kraju, gdzie ochrona środowiska kuleje a świadomość obywateli dot. zagrożeń związanych z przemysłowym chowem zwierząt jest na mizernym poziomie i inwestują. obchodzi ich tylko zysk, więc traktują nas jak kraj trzeciego świata
Może lepiej u nas hodować sarny a krówki niech sobie rosną w holandi na ziemi wydartej morzu. A wszystkiemu winny Kaczyński bo teraz każdy mieszkaniec miasta dba o krówki żeby przypadkiem zamiast do rzeźni nie trafiły do hodowli.
Komentarze