liczba rolników ; 2004-2021, ciągle za duża produkcja 2021-04-17 18:46:43
W 2004r gdy wchodziliśmy do Unii było 1,49 mln gospodarstw , aktualnie jest 1,32 mln . No i produkcja jest coraz większa . A tylko nieurodzaj powoduje wzrost cen do opłacalnych . Jak zostanie 150 tysięcy (dzięki PISowi , który uprzywilejował - jako możliwych nabywców - wyłącznie sąsiadów i ludzi z tej samej wsi (tak mniej więcej czterech "dziedziców" na całą wieś ), to "dziedzice " się porozumieją , tak jak deweloperzy, lekarze , hydraulicy i elektrycy . Czy któryś z nich dokłada klientowi do wykonanej usługi .
Juz nie chce mi sie was czytac... co pare dni jest nowy artykul ze bydlo zalicza spadki lub ze jakies tam wzrosty... zamet tylko siejecie w tym internecie
Złodzieje płacą grosze to i bydła brakuje. Nie mam już opasów parę lat i to była dobra decyzja bo widzę że cena się nie zmieniła, tylko skacze o symboliczne grosze raz w górę, raz w dół. Tylko koszty produkcji wzrosły znacznie. Jak tak dalej pójdzie to będzie trzeba przechodzić na dopłatowca który nic nie produkuje i szukać normalnej pracy. Jak mam produkawać i generować straty to lepiej nic nie robić
Pracuj 365 dni w roku jak ja pracuję. I potem pisz bzdury ba....e. A jak nie masz gospodarstwa to sobie kup tak jak ja to zrobiłem i wtedy będziesz placil krus nieuku.
Tak jak w okresie PRL (a wcześniej w okresie pańszczyzny) ; rolnik otrzymuje wynagrodzenie (w cenie produktu) wyłącznie za swoja pracę . Kapitał w postaci gruntów , budynków i maszyn - nie przynosi żadnego dochodu (czyli zysku , który równa się różnicy pomiędzy przychodami , a kosztami).
Kupiłem kilkadziesiąt hektarów (siedem lat temu) po 18 tysięcy za hektar , pobieram czynsz 980 zł za hektar . Stopa zwrotu na kapitale wynosi 5,4 % . Policzmy ; gospodarstwo np. 20 ha , wartość ziemi , budynków , sprzętu , to musi być minimum 2 miliony (spadek ich rocznej wartości to 2 % rocznie czyli 40 tysiecy) . Zatem czysty zysk powinien wynosić - z tytułu posiadania - 108 tysięcy . No i minimum z tytułu wynagrodzenia za pracę 49 640,00 zł po cenie jak dla ochroniarza (rencisty) za 8 godzin po 17 zł na godzinę. Sumując ; pytanie dla dwudziestohektarowych : ile wynosi Wasz dochód (na czysto po odjęciu od przychodu ze sprzedaży - kosztów, powtarzam kosztów , a nie tylko wydatków. Wyjaśniam : koszt to również zużycie maszyn i budynków ).
I co sprzedać ? A kto kupi budynki sprzed 20-30 lat ? Ciągniki, jak tylko zdjęli je na podwórku - to były już o 30 % tańsze . A ziemia ? Przecież PIS zablokował wolna sprzedaż i ceny ziemi stoją. Cztery lata temu mieszkanie 3 pokoje w Pabianicach - 48 m.kw - kosztowało 130 tysięcy ,a teraz 250-300 tysięcy . A moja gospodarka staniała i komu ją sprzedać ? Same grunty to i owszem , a co z reszta ?
Jak ceny stoja 5 lat temu kupiłem ziemie po 30tys a dzisiaj podobna ziemie sąsiad sprzedał po 60tys .
Co za myślenie że wartość gospodarstwa co roku spada o 2%/40tys/
A skąd wartość 20hektarowego gispodarstwa 2miliony .
Odpowiadam Dawidowi . Chodzi mi o to, że w stosunku do cen poza rolnictwem , to gospodarstwa rolne "tanieją" . Czyli za cenę gospodarstwa sprzed dwóch lat nie kupisz dzisiaj tego samego :materiałów budowlanych , maszyn , nie najmiesz elektryka i hydraulika , o mieszkaniu nie wspominając. No i skąd ci się wzięła cena - o 100 % w ciągu dwóch lat ? Chyba, że rada gminy zmieniła ci Studium na grunty budowlane.
Poprostu jest 2 lata po slynnych spadkach bydla i cenie 6zl za kg zywego byka.
Ludzie pokasowali i bezie go jeszcze mniej przy obecnych cenach zboza to tylko warjat bydlo trzyma. U mnie w listopadzie ostatnie byki schodza.
Jeszcze w 2019kupic cielaka hf nie mówiąc o mm było ciężko.teraz mleczarze dzwonią że mają 10 dniowego ,że brać bo niezgłoszony do wniosku .itd. Najlepsze było że pokaże świadectwo inseminacji lub fakturę na nasienie simentala,limus i za 9 miesięcy sprzeda mi obojętnie jaka płeć się uda. Cena również nawet 150zl taniej za dwutygodniowe niż dwa-trzy lata temu.jak u was? Nasze gospodarstwo woj.lubelskie okolice Parczewa
ZgłośZadowolony ten Zadowolony 2021-04-15 17:20:26
Możecie mieć tylko pretensje do siebie. Skoro liczyć potraficie i wychodzi Wam że tylko kilka złotych dziennie z tego zostaje a tyle pracy to jaki z tego wniosek wychodzi? U Was wychodzi że trzeba trzymać dalej a u mnie że się nie opłaci. To ja z dzierżawy mam lepsza dniówkę. Wystarczy policzyć na szybko 32 ha po ponad 3 tys podzielić to przez liczbę dni w roku to niezła dniówka wychodzi a nie 16 zł dziennie przy 40 opadach. Widzę że liczyć potraficie ale wniosków żadnych z tego nie wyciągacie.
Może po prostu od kilku lat zacząłem to robić i na własnej skórze przekonałem się co to za chleb. Miało być tak pięknie jak promują w mediach itp jednak tak nie jest.
Ok głupi ty Zadowolony głupi , czy ty myślisz że w całej Polsce płacą za dzierżawę tyle co w twojej parafii . U nas pole oddają tylko za dopłaty i nic ponadto . Nie zapomnij chwalić się ile bierzesz za dzierżawę budynków , bo sam pisałeś że to 8 tyś. Swoją drogą ciekawe jakie budynki są warte takiej kasy , czyżby obory , garaże lub chlewnie ?
ZgłośZadowolony ten Zadowolony 2021-04-15 21:33:03
Ekonom A co mnie to obchodzi że jakiś f..... oddaję swoje pole za dopłaty? Sam jesteś głupim Ekonomem skoro nie widzisz że chodzenie przy 40 opadach za 16 zł dziennie nie ma najmniejszego sensu. Już lepiej nawet najniższą dopłatę brać niż robić przy tym za darmo. A wydawało by się że Ekonom to powinien mieć chociaż podstawy matematyki opanowane 🤣🤣🤣😂😂😂
Zadowolony Ekonom chciał Ci powiedzieć że nie warto dawać 8 tys za budynki. Lepiej kupić cielaków alko warchlaków i dokładać do hodowli. Taka to ekonomia.
Gdyby u nas tyle dawali za dzierżawy to nie wiem kto by został rolnikiem, najwięcej płacę jednemu gościowi 1100 i podatek, za 4 ha. Dopłaty oczywiście na mnie.
Co chcesz od Grzesia? U niego już dawno pustki a że filozofię liczenia chłopak miał jaką miał to nic na to nie poradzisz. Jak oglądam jego filmy i żona pyta kogo ty tam oglądasz to odpowiadam "twojego szwagra filozofa który liczy zyski z hektara" - jej szwagier z miasta przez 15lat filozofii nie zmienił (liczy zyski z hektara pomijając koszty wielu zabiegów) i czekam kiedy teściu mu na dobre przekaże pałeczkę - liczę że 1 góra 2 sezony i będzie jak u Grzesia :)
Przez ostatni ponad rok zapisywałem wszytkie wydatki ponosze przy produkcji bydła pasza cielaki leki itp, każda pierdołe. Hoduje 40 byczkow hfow i mieszkańców. Zrobiłem kalkulację i porównałem z przychodem jaki był ze sprzedaży tych byków. Wynik był taki że dziennie zarabiam średnio na byku 40gr +-, czyli przy 40 bykach moja dniowka pracy to 40zl. Jedyny zarobek na tych bykach to gnoj no i trochę dopłat czy zwrotu akcyzy.
To dobrze że nie miałeś upadków bo byś za darmo robił, rolka folii do owijania bel 40zł na rolce w górę w ciągu tygodnia, to tylko jeden przykład drugi nowa prasa belująca NH w rok 17tys w górę a bydło na poziomie cen z przed dekady, dziś żywiec za mieszańca to minimum 10zł wtedy można pomyśleć o hodowli bo teraz to cały czas niewolnictwo
Kolego to i tak masz szczęście ze suszy nie miałeś ja też wszystko liczyłem i jak 2 lata temu zebrałem 15 balotów sianokiszonki z 1 ha łaki na rok to się załamałem Do każdego byka 1000 zł dokładki było. do tego licz zawsze jakiś up[adek czy leczenie ( u mnie jedna wizyta do 1 sztuki 150 zł- weterynarz podobno koszty, hehehe) więc jak za byka nie ma 10 zł na zywą to to gówno nie interes
Bo dopłaty do sztuki.po 15 maja będzie normalnie.
naprawde ludzie mają dość hodowli szczególnie byczków hf a nawet niepewnych mieszańców..Na tym forum wpisują się czasem bajkopisarze a normalni potwierdzą że taka prawda.
Błędem jest skierowanie się ku produkcji roślinnej bo dobre ceny w tym roku. Alternatywą dlaAsf miało być bydło opasowe.lecz ceny i zamieszanie polityczne wprowadziły pesymizm na tym rynku również.
Komentarze