Wyprzedali bądź wydzierżawili ogromne tereny zachodnim koncernom,a ci się nie przejmują co się z tą ziemią stanie,w końcu nie ich teren,nie ich broszka.Wycisną tą ziemię jak cytrynę,skażą opryskami,bakteriami i poszukają innych frajerów.
Płakać z tego tytułu nie zamierzam.
Z reszta nie obchodzi mnie co dzieje sie za miedza, niech sobie radza.
Tyle dobrego ze zmaleje produkcja tego syfu zalewajaca nasz europejski rynek.
Ziemia jak ziemia, od pługa się na pewno nie wytworzyła. Według mnie warto ją chronić, bo to najżyźniejsza ziemia na świecie, a nie wiadomo czy bieda nam do garnka nie zajrzy.
Komentarze