Śmieszy mnie podawany błąd pomiaru wynoszący 0,5%, czy nawet 0,2%. To tylko pobożne życzenie producenta. Rzeczywisty błąd pomiaru to powyżej 5% i z tym należy się pogodzić.
Pozostaje metoda suszarkowa: ważymy próbkę, suszymy przez godzinę w 105 stopniach Celsjusza, ważymy ponownie. Wszelkie wilgotnościomierze dokonują pomiaru metodami pośrednimi i wiele zależy od właściwego oprogramowania, kompensacji temperatury próbki, temperatury samego wilgotnościomierza. Jeśli ktoś nie wierzy niech sprawdzi wilgotność wygrzanego przez słońce ziarna chłodnym wilgotnościomierzem i na odwrót. A na skupie to już inna sprawa. Do lokalnych PZZ woziłem zboże o wilgotności rzędu 11%, a na wydrukach miałem ledwie poniżej 14,5%. Z tych procencików robią się na 30 tonach setki kilogramów, na tysiącach ton dziesiątki ton, które można zamienić na fajne pieniądze...
Komentarze