jak zwykle dobra cena na zboze tylko chwilowo a ceny zaopatrzenia, nazozów , paliwa tylko w góre i w góre ba w sklepach chleb i bułeczki też w góre -znowu handel i pośredniicy walą rolników w rogi jak chcą
Rolnik a biorą pod uwagę rosnące koszty produkcji paliwo środki ochrony roślin i nawozy polifoska6 kupowałem po 1640 teraz ponad 2000 i ma drożeć i tak że wszystkimi jest wiec kilograma nie sprzedam pzaraz po żniwach
Puknij się w głowę miastowy nie masz pojęcia o dochodach w rolnictwie wszystko uzależnione od pogody plony nieraz rolnicy popadli w bankructwo przyjdź na wieś to zobaczysz jak kolorowo jest jednostki to mają duże dochody gdzie ziemia dobra a nie piachy
Ja też uważam aby rolnicy sprzedawali. Po Nowym Roku będzie tylko taniej. A tak roboty sobie zrobicie i jeszcze mniej dostaniecie. A Jacek wam nie wyrówna.
w takich cenach to kpina z rolników. Pośrednicy z ceny zabiorą jeszcze ze 200 zł, a biedny rolnik nie odważy się przewieźć owsa dalej by uzyskać lepszą cenę.
Bo jesienią za grosze nikt nie kupi. Ukraina i rumuny mają rekordowe zbiory. Susza w zachodniopomorskim spowodowała, że zboża od ciężkich kłosów się kładą. Tamtejsi rolnicy liczą na dobre zbiory.
Na 30ha przy obecnych kosztach ( praca liczona pensja minimalna ) wyjście na "0" to 800 zł. A gdzie zarobek, gdzie rezerwa na ryzyko w następnych latach?
Jak sprzedawaliście rok temu po 600 zł a inne lata 550 zł to było dobrze a teraz nawet 750 wam mało? Za dwa trzy lata cena powróci do 600 zł i co zrobicie? Dostaliście apetytu bo jeden rok cena sięgnęła do 1000 zł. Biegiem na skupy oddawać swoje zboża. Cena jest dość wysoka.
Jak podpisałeś kontrakty na statki na niskie ceny to teraz płacz bo zboża nie będzie i to nie dlatego że rolnicy nie przywiozą za grosze lecz guzik zbiorą przez obecną pogodę. Z cenami w (...) się poprzewracało ale sprzedawcom nawozów, paliw, maszyn itd.
Bardzo zastanawiające, na pytanie dlaczego nawozy eksplodowaly cenowo w górę każdy odpowiada że takie wysokie ceny rolnik ma za rzepak i pszenicęitd. A tutaj proszę nijak to się ma do tego.chwala temu co może sobie pozwolić na przetrzymanie.. Ale wiadomo zobowiązania finansowe nie każdemu na to pozwolą... A pośrednik zarobi... A rząd nawet palcem nie drgnie... Kradzież w biały dzień
Cena pszenicy w okolicy 750zł to plucie w twarz rolnikowi!!! W zeszłe żniwa w pierwsze 2 dni skupu sprzedawałem za 740zł netto potem zeszli na 690zł i przestałem wozić. W tym roku paliwo po 5,5zł, nawozy o 1/3 droższe, części i cała reszta kosztów mocno w górę a i plony będą marne - pszenica zdechła od słońca w ciągu tygodnia, w rzepaku wysokim i gęstym w łuszczynach mak, kukurydza się zwija z braku wody...... Cena na żniwa minimum przy tych kosztach to powinna być 900netto.
Do młyna w kujawsko-pomorskim cena pierwszego i drugiego dnia skupu (sobota, niedziela) od poniedziałku obniżki. Po co mam kłamać jak i tak mi nie dołożysz :)
Rolnik roślinny Co ma tutaj do rzeczy czy Ci dołożę? Znam takich co bieda na polu ale i tak twierdzi że "nie dasz mi i mi nie zabierzesz" sypało mu po 10 ton a sprzedał po 1000 zł.
Właśnie w agrobiznesie mówili, że zapowiadają się dobre plony 😀, chyba są oderwani od rzeczywistości. W moim rejonie jęczmień zimowy 3 do 3,5 a wyglądał na 7-8, pszenice 80 % zaschnięte, żaden deszcz już nie pomoże na zboże. Wydaje mi się, że cena szybko wróci do 1000 towaru będzie znacznie mniej a przy cenach około 1 tys. nikt sobie dużych zapasów nie robił.
Drodzy rolnicy. Nie sprzedajecie zbóż po żniwach jak nie musicie. Ręcę opadają jak widzi się ceny skupu zbóż z nowych zbiorów. Za taką ciężką pracę pod To ręce opadają za tak ciężką pracę pod chmurką należy się godziwe wynagrodzenie.
Nie ma co pochopnych decyzji podejmować.
Wszyscy tylko wysokie zbiory.
Pogoda covid i sytuacja globalna zweryfikuje.
Są inne gałęzi gospodarki co zboże jest wykorzystywane.
Poczekamy zobaczymy. Życie. Pozdrawiam
Komentarze