Eksport 34 miliardy 2020 rok ogólnie produkcja rolna 99miliardów . konsumpcja 65 miliarda Wycofanie 4% ornych ekologia przy plonie 50% .
Straty wycofanie ornej 4miliardy , ekologia ok 5 miliardów docelowo 10 miliardów ograniczenie stosowania środków chemicznych spadek plony 5% ok 5 miliardów razem strata ok 14 do 20 miliardów. Za farmerem ,, W nadchodzącej perspektywie budżetowej 2021-27 będziemy mieli na WPR 32,2 mld euro ,, Składka roczna Polski 6,3 miliarda. Kary za emisje 25 miliarda rocznie. Gdzie tu zysk ja naliczyłem stratę . Unia przez 15 lat dała 127 miliardów średnio rocznie ok 8 miliarda złotych .A w 2021 do 2023 zabrała za samą emisje 47 miliardy. Zapłaciliśmy sprzedażą majątku likwidacją stoczni i innych całych gałęzi przemysłu , rewolucją na miarę chińskiego skoku za Mao . I jeszcze musimy znosić narzucanie nam premiera przez Merkel.
Przepraszam to nie ja tylko przedruki z GUS roczniki statystyczne sam się nieraz dziwie myślałem że z UE idą pieniądze a faktycznie płacimy. Zarabiamy na wspólnym rynku co niektóre kraje bardzo boli.
Przy cenie 54 euro/t i kursie 4,5 zł/euro z polskiej gospodarki bezpowrotnie zostanie wytransferowane na zakup uprawnień do emisji CO2 w latach 2021 - 2023 47,4 mld zł, czyli 15,8 mld zł rocznie – szacuje Kowalski. - Taki jest koszt dla Polski unijnych regulacji klimatycznych, których konsekwencją będą drastyczne podwyżki cen ciepła i energii elektrycznej dla milionów Polaków – dodaje poseł. Przedruk Parkiet Energetyka. Niema co płakać jak nam europosłowie załatwią wstrzymanie pieniędzy za pseudopraworządno pieniądze konkretne tracimy gdzie indziej i to dużo większe.
To samo pomyślałem. Ale może oni jakoś inaczej liczą produkcję = na przykład miarą produkcji jest ilość CO2 wyemitowanego do atmosfery.Wtedy się zgadza: 20% produkcji eko = 40% emisji CO2. Ale najpewniej w ogóle nie liczą, bo i po co? Jeśli do dzisiaj jedyną rzetelną ocenę wpływu europejskiego "zielonego ładu" na światowy rynek żywności zrobili Amerykanie, to o czym my mówimy?
W każdej gminie była winiarnia , gorzelnia i zakład przetwórstwa . Wszystkie one podły w konkurencji z molochami . Browary zostały wykupione a następnie zlikwidowane . Nikt na wsi nie kupuje od sąsiada tylko w supermarkecie. Małe masarnie zostały zlikwidowane mimo że długo walczyły na rynku. Nie ma klienta na produkty spożywcze z pobliskich gospodarstw niezależnie od tego czy będzie to ekologia czy normalna żywność . W dużych ośrodkach miejskich jest zapotrzebowanie marginalne na suplementy i żywność ekologiczną którą dostarczają głównie podmioty zagraniczne.
@brzoza Upadły bo skończyło się dokładanie, a w miastach sprzedaje się dużo eko, bio bo tam ludzie mają świadomość i pieniądze, ty chodzisz po niemieckich marketach za mięsem po 7 zł i tak postrzegasz świat...
Głównie sprzedaję swój towar na giełdach owocowo-warzywnych typu Bronisze dlatego mam rozeznanie jakie jest oczekiwanie typowego polskiego konsumenta. Jest to prawdziwa lekcja życia a to co często dowiadujemy się z mediów jakże często ma mało wspólnego z rzeczywistością
Komentarze