Zlikwidowanie kopalni w Turowie i innych polskich kopalń to patrzenie w przyszłość państw zachodnich,... dlaczego,... paliwem przyszłości będzie wodór który wejdzie w życie wcześniej czy póżniej. wodór uzyskuje się między innymi z węgla lub gazu. Zachodnim państwom trafiła się okazja /pretekst/ aby wyeliminować przyszłego konkurenta jakim może być dla nich kiedyś Polska. Państwa tzw zachodnie od zawsze były blisko siebie i trzymały sie razem, wejście do wspólnoty europejskiej nowych państw byłego bloku wschodniego zaczęły postrzegać jako zagrożenie dla ich rynków. Jak widać w ostatnich latach walka o ograniczenie naszej gospodarki przybiera na sile, zaczyna być walką,.... na noże i bezwzględną.
Wzrost cen energii spowodowany inwestycjami w OZE i agresja w rodzaju zamykanie Turowa i elektrowni atomowych w Niemczech itd. zachwiał rynkiem nawozów na całym świecie . Reperkusje zobaczymy już za rok dwa. Jednym z objawów będzie wzmożona migracja z terenów zagrożonych głodem i prawdopodobnie to jest celem <<destabilizacja >>
Afganistan nie jest w stanie zakupić zboża od Kazachstanu ponieważ Talibowie nie mają na to pieniędzy jeżeli Iran im nie dostarczy pszenicy na wiosnę będziemy ich mieli na granicy UE. I nie wygoni ich wojna ani prześladowania tylko droga żywność.
Zmiany w rolnictwie muszą nastąpić, jednak musi się to odbyć na zasadzie, że społeczeństwo i rolnicy będą świadomi. Dobrze przygotowany projekt takiej transformacji ochroni naszą Ziemię a ONA odwdzięczy się. Jednak do tego potrzebna jest edukacja wszystkich i dobra wola.
W minionych latach gdy rynek zbóż był rozchwiany, ktoś mi powiedział, że uregulować to może tylko człowiek o "czystych rękach i czystych intencjach"
Moja ciężka glina lessowa wymaga ciągłego głębokiego napowietrzania bo inaczej robi się zbita i zimna ,żeby uzyskać dobry plon muszę ją wielokrotnie napowietrzać i spulchniac i wtedy buraki dają 100 ton z hektara a mam sąsiada cco dał się namówić i zasiał burak w nieorany poplon i ukopal oszałamiające 30 ton .bez orka dobra może i jest na piachurach gdzie warstwą gleby 20 cm a pod spodem pioch,a u mnie na wierzchu less i 100 metrów głębiej nadal taki sam less
Trochę fantazyjna opowieść. Stumetrowe i grubsze okrywy lessowe są w Chinach, nasze lessy mają maksymalnie 20-30 m miąższości. Ciężka glina lessowa- to jakiś oksymoron. Albo less, albo glina; jeśli less ( nawet less ilasty) to jest to skała macierzysta gleb modelowo łatwych do uprawy. Owszem, przy silnym zakwaszeniu, rozpyleniu i degradacji ( gleby płowe) robi się niewesoło, lecz trzeba zaczynać od wapnowania, wzbogacenia w substancję organiczną itd. Cmentarna klasyfikacja wciąż pokutuje: gleby lekkie, ciężkie... i tyle.
Panie co za bzdury pan piszesz,co rok wale 50 ton obornika na ha ,sieję poplony i jak oralem ppod buraki na wiosnę to traktor 80 koni stawał dęba w 3 ślubach ,pH 6,8 wapnowanie regularne,plony 100 ton burak,9 pszenica,,rzepak 5 z tego roku,,wiadro wody wylane w dołek wsiąka tydzień
Duża ilość powietrza w glebie powoduje przyspieszenie mineralizacji, czyli rozkład próchnicy. W efekcie powoduje straty węgla organicznego z gleby. mineralizacja materii organicznej , oprócz gazowych związków węgla CO2, jest rownież żródłem emisji tlenków azotu NOx,N2O. Dlatego też celem rolnika jest proces przeciwny, a mianowicie humifikacja materii organicznej, czyli zakumulowanie w glebie jak najwięcej węgla organicznego
Głupoty piszecie w komentarzach ja 50 %
Uprawiam bezorkwo i glifosadu wcale wiecej
Nie zużywam czasami zdarzają się poprawki
Na chwasty w tym roku pszenica dała 8ton
Bezorka to najlepszy sposób uprawy gleby... dla firm chemicznych, wszędzie idzie gifosat, fungicydy i insektycydy w znacznie większych ilościach niż w uprawie konwencjonalnej, zostawione resztki to pożywka dla chorób i szkodników, rolnicy chemicy nas trują a koncerny chemiczne zacierają ręce. Chemia w rolnictwie jest niezbędna ale można ją ograniczać a nie lać na potęgę jak robią to bezorkowcy. Szkodliwość orki to mit którego głoszenie finansują koncerny chemiczne, jeden zabieg dobrym pługiem jak ja to mówie "zeruje" nam pole, pozbywamy się lub ograniczamy presję agrofagów, oszczędzamy paliwo i czas, przecież to jest oczywiste, chłopi wiedzieli to już setki lat temu a teraz wciskają nam kit że białe jest czarne byle tylko kupować ich chemie, drogie maszyny bezorkowe i wielkie ciągniki bo mały w bezorce nie da rady. Degradacja gleby przez orkę to mit, orka nie szkodzi glebie tylko szkodzi rolnik który jej właściwie nie prowadzi, o glebę trzeba dbać, już nie będę się rozpisywał jak bo jak ktoś tego nie wie to nie powinien nazywać się rolnikiem
Badania i sami rolnicy stosujacy uprawę zerową potwierdzają jej zalety.
Co z tego że wrzucasz na dno bruzdy wszystko jak w przyszłym roku wywalasz to spowrotem na wierzch jeszcze przerobione przez bakterie beztlenowe które co2 uwalniaja.
Ja na przykład nie oram pól tylko uprawiam na a to talerzówką 2 razy i sieje a to gruberem, nie trzeba orać tylko dobrze i terminowo wykonywać zabiegi w odpowiednich odstępach czasowych aby niwelować chwasty.
Czyli będą uprawiać mchy z rodzaju Sphagnum i poczekają aż te skamienieją, no ambitny projekt, tak na jakieś 40mln.lat. A wystarczyło dać mniej głupi tytuł i by się człowiek nie czepiał.
Potrzeba odpowiedni siewnik do siewu bezpośredniego, fakt są drogie ale zastępuje całą uprawówkę. Do tego ciągnik i wiadomo rozsiewacz nawozu, opryskiwacz. Podejrzewam że ciągnikiem 140-160KM obrobiłby spokojnie 200-300ha w technologi no-till z odpowiednim płodozmianem.
@polonista ty chyba korepetycje udzielasz w oborze przy korycie, stąd te twoje "korYpetycje". Zanim komuś zwrócisz uwagę to popatrz na siebie, bo od twoich błędów bolą oczy (nawet takiego prostego chłopa jak ja). @Chłop widzę, że dla ciebie "polska język, trudny język" skoro nie rozumiesz tak prostego zdania... (jeśli to była ironia to przepraszam)
Komentarze