DOPŁATY DOSTAJEMY W JEDNĄ KIESZEŃ A Z DRUGIEJ NAM WYJMUJĄ. ŁADOWACZ CZOŁOWY TUR DO CIAPKA PRZED PRZYSTĄPIENIEM DO UE KOSZTOWAŁ 2900 PO WSTĄPIENIU CENY ZACZYNAŁY SIĘ OD 4000.NIESTETY MOŻEMY KIEDYŚ BEKNĄĆ ZA UDZIAŁ W ZORGANIZOWANEJ GRUPIE PRZESTĘPCZEJ BO TE DOFINANSOWANIA I WSPARCIA PRZYPOMINAJĄ TROCHĘ PRANIE BRUDNYCH PIENIĘDZY
Za rok może dopłat nie być dzięki kochanemu rządowi. Idąc tokiem myslenia PiSu to pieniądze z unii nam niepotrzebne bo jest tak świetnie że nam inni zazdroszczą. Szczególnie w rolnictwie. Tak wstajemy z kolan że już żaden kraj nie chce z nami rozmawiać. Ale zostają nam jeszcze Węgry.
Zdejmij koniu klapki z oczu bo ciebie zajeżdża w tej nienawiści do każdej innej partii niż PO. Już dawno żeby u władzy był polak Schetyna PO wygrywała by wybory jedne po drugich tylko no może na przemian z PIS. A tak albo PIS albo Merkel.
Dziękujemy naszemu politykowi że wywalił W Brytanie z UE która była płatnikiem to i dopłaty niższe . A jak pójdą pieniądze na OZE to dostaniemy połowę. Bo druga połowa będzie na finansowanie NordStrem.
Tak, tak. Za każdym razem jak coś nie tak to winni inni tylko nie ten twój ukochany pis. Szkoda że zapomniałeś że to kaczor obiecywał zrównać dopłaty. Mógł zrobić tylko jedną rzecz w życiu żeby było wszystkim dobrze.... lecieć razem ze swoim bratem i byłby spokój.
Kurde Jarek.... obiecałeś że zrównasz nasze dopłaty z tymi co mają rolnicy na zachodzie i co??? A no tak... zapomniałem że wy tylko potraficie dobrze obiecać, zamęcić wodę i szczuć jednych na drugich...
Widać że większość to pseudorolnicy z ogromnymi kredytami na zajebiste traktory(lepsze od sasiada). Sorry ale widać to po waszych komentarzach broniących dopłat. Narzekacie ze jest źle że mało ale na każdym podwórku gdzie gospodarstwo średnio wielkości 10 h stoi traktor za kilkaset tysięcy.
Po co pytam? Żeby się chwalić kto ma lepszy? A do roboty to dwie lewe ręce. Wszystko robią maszynami ale i tak ciężko i tak będą narzekać.
Skoro nic nie trzeba robić na roli i wszystko robią
maszyny to proszę się zająć rolą i wtedy
będzie Pan/Pani widział /wiedziała na
czym ta praca polega.
Wychowałam się na wsi na malutkim gospodarstwoie i wiem co to praca. Ale widzę jak jest teraz. Wam liczy się tylko pieniądz. Brakuje tylko tym którzy żyją ponad stan z wielkimi kredytami. Wymagacie tylko pieniądze na wszystko. Dla mnie co się teraz dzieje to jedna wielka obłuda. Prawdziwy rolnik pracuje a jak mu brakuje to dorabia. A pozostali leniwi tylko żerują. I prawda jest taka że spora część tych wszystkich rolników bez dopłat nie wiedziałaby jak przeżyć bo do pracy niektórym daleko.
Przecież rodzice są u nich od "wyrzucania gnoju" a młody ciągnik na pokaz, paliwo wlane za emeryturę ojca i myśli jak tu koniec z końcem zlepić bo rata kredytu się zbliża a jeszcze kolejne pole jest do wzięcia a przecież nie odpuści bo sąsiad weźmie. Ale będziesz mówił z takim to nic mu się nie opłaca i jedynie będzie jęczał jak ma ciężko po pracuje 24 godziny na dobę i nie ma czasu skorzystać z tej "góry pieniędzy" jaka się dorobił.
Pytasz po co nowy traktor na 10 ha - ODP z dopłat na modernizacje gospodarstw kupiony , po 5 latach można traktor sprzedać i juz jesteś około 100 tysi zarobione . KTO MYSLI TEN MA LŻEJ .
Ty. Byś wolał jeździć na starym c- 330 około 40sto letnim .wychodzisz sobie z pracy z biura które jest klimatyzowane. I jesteś zawiedziony że twoje audi 2 lenie dopiero za kilka minut się schłodzi
a mulczują ... weszli w program rolno - środowiskowy / zapłacili 4-5 tyś. zł doradcy rolnemu / za sporządzenie programu / ten znalazł zachowawcze zioło i opisał / , perzem zarosło samo bez siewu - raz do roku przeleci mulczerem i 2500 + onw = 2680 zł do wypłaty przez 5 lat . Można , można . Bez roboty a głupi niech sieje żyto .
Kup sobie krowy produkuj mleko. Kup byki pracuj przy nich dwa lata sprzedaj i weź ogrom kasy za nie a potem się podziel że wszystkimi doświadczeniem i napisz ile masz zysku netto. Ja miałem dość duże gospodarstwo iże względu na stan zdrowia musiałem z niego zrezygnować. I dziś chodzę do pracy i jestem szczęśliwy i żadnemu prawdziwemu rolnikowi nie zazdroszczę ani złotówki bo to jest bardzo ciężka praca a wszystkim innym proponuję spróbować tej pracy a potem komentować oceniać i pisać bzdury.pozdrawiam
I niech mi ktoś zaprzeczy, że znaczna część tego narodu jest tępa. Najwięcej głosów jest za zniesieniem dopłat i za tym, by rolnikowi płacono godziwie (choć nie wiadomo co to znaczy) za ich pracę i produkty. To przez analogie mam propozycję: niech ratownikom medycznym przestanie płacić państwo, a zaczną płacić pacjenci! Niech aptekarzom nie dopłaca za refundowane leki państwo, a płacą chorzy! Niech telewizji rządowej nie dopłaca państwo za utracony abonament, ale niech płacą oglądający to badziewie widzowie! Wtedy się okaże, co jest ile warte.
A co to za różnica - rolnik, ratownik, lekarz, redaktor, prostytutka (polityk znaczy) - jak państwo do każdego dokłada po to żeby po uważaniu wyrównać dochody. Tak trudno zrozumieć, że politycy chcieliby, żeby im oddać wszystkie pieniądze, a oni potem "sprawiedliwie" je rozdzielą. W porównaniu z tym co się dziś dzieje Komuna to byli nieudacznicy.
Ale ratownikom medycznym płacą obywatele, po to istnieje składka zdrowotna potrącana każdego miesiąca od pensji czy opłacana w KRUS! Czas dorosnąć i zrozumieć że państwo/rząd nie ma własnych pieniędzy a dysponuje pieniędzmi obywateli, którzy wytwarzają dochód i odprowadzają podatki!
Idąc takim tokiem rozumowania emerytura też się Panu Wodo nie należy bo wypłaca ją instytucja państwowa :)
O Jezu, co za mizeria. O czym Ty piszesz? Ty w ogóle rozumiesz czy ja jestem "za" czy "przeciw" wszelkiego rodzaju dopłatom? Tak się właśnie rozmawia z tą tępą częścią narodu - nie wie o co chodzi, ale ma swoje zdanie.
Dokładnie tak... Dopłaty tak się tylko mówi, a w rzeczywistości to się nazywa: rekompensata za niskie ceny płodów rolnych... powinny być te rekompensaty zlikwidowane ,bo one nawet w połowie nie rekompensują strat w produkcji... np przenica powinna być po 1500zł/t, a wołowina 20zł/kg żywca itp... i rolnik wie na czym stoi, a nie spekulacje obniżki ,podwyżki.... druga sprawa cena w sklepie też by poszybowały w górę, ale to niech państwo wtedy daje dopłaty, tzn rekompensaty mieszczuchom i konsumentom albo sklepom za wysokie ceny płodów rolnych... a od rolników wara... tyle kosztuje wyprodukowanie i tyle do zapłaty na rękę , a nie sprzedać za pół darmo i potem prosić się o wyrównanie strat które i tak ich nie wyrównają bo są za małe... robienie w ch..a rolnika... by miasto miało tanią żywność...
Panowie ,to nic nie da że ďoplat by nie bydło, to ceny byłby wyższe. Dopuki unas w kraju będzie wolny rynek i napływ towarow z innyvh Państw bez jakiejkolwiek kontroli, to rolnik zawsze będzie dostawał niskie cenę za swoje płody
dopłaty w różnej formie mają: USA, TR, RUS, KZ, UA, BY, TR, AUS, NZ, CDN, CHN, NZ, ameryka południowa... Bez tego w obecnym świecie nie jesteśmy konkurencyjni i całe żarcie było by spoza Polski. Tego chcesz, żeby na żarciu dla Polaków zarabiali inni rolnicy?
Kolego nie można porównywać tamtych czasów do obecnych, jaki był poziom życia ludzi kiedyś a jaki teraz, ile kiedyś rolnik miał oplat i wydatków związanych z prowadzeniem gospodarstwa a ile teraz.
Skończmy z tą żenadą czyli dopłatami. DOpłaty od wielu wielu lat stoja na tym samym poziomie, praktycznie jak weszły to były jeśli dobrze pamiętam mniej więcej takie same. Dziś służa tylko rolnikom z marszałkowskiej co kupują ziemię bo z kasą z lewych interesów nie mają co robić. Potem dzierżawią zwykłemu rolnikowi i drugi raz zarabiają. Ponadto podrażają cenę ziemi dla chłopa zwykłego. W związku z tym jestem przeciwnikiem jakichkolwiek dopłat. Skończmy z tą fikcją. Wszystko powinno być w cenie produktów rolnych. Dizś dopłata niewiele niweluje. Na zachodzie mają znacznie większe dopłaty. na wschodzie nie maja dopłat ale nie mają obostrzeń unijnych ! A my Polacy jak zawsze funkcjonujemy w warunkach niekorzystnych.
Doplaty sa po to aby trzymać cene produktow rolnych na opdpowiednim poziomie. Doplata miala byc jak by rekompensata niskich cen w skupach. Gdyby podniesli cene np. w skupie mleka tokoncerny nie mogly by juz eksportowac np. mleka w proszku do Afryki poniewaz bylo by tam zbyt drogie. Druga sprawa sa obywatele UE zarabiajacy naj mniej lub utrzymujacy sie z systemu socjalnego. Ci siegaja po najtansze produkty.
Dzisiaj juz nikogo to nie interesuje ze Rolnik nawet z doplatami jest czesto na granicy egzystencji.
Pierwsze dopłaty do ha wynosiły około 226 euro. U Niemców było 360 w Holandii i Grecji 450, Dania 400 euro. Wówczas była to stawka 60% i miała być zwiększana do 100%. Jakimś dziwnym trafem polski rolnik nigdy nie osiągnął 100% a wręcz co roku obcinana jest stawka. Tymczasem wprowadza się coraz większe wymogi. Dlatego jestem za likwidacją dopłat obszarowych, wszelkich innych programów pomocowych PROW w całej UE. Zaktualizować ceny minimalne poniżej których żaden podmiot skupowy nie będzie mógł kupować poniżej tej ceny. Cena minimalna będzie ustalana na podstawie wyliczeń kosztów produkcji + minimum rentowności 20% przez ośrodki doradcze poszczególnych państw w całej UE i uśrednione dla całej UE. Cena minimalna ustalana na rok przed zbiorami danego roku. Wówczas rolnik będzie wiedział za ile sprzeda zanim posieje i będzie miał możliwość dostosowania technologii do cen skupu. Nie trujcie o wolnym rynku bo takiego nie ma. Każdy jest sterowany przez różne mechanizmy chociażby poprzez ograniczenia produkcji (kwotowanie, obowiązkowe wyłączenia z produkcji gruntów, obszary EFA, ograniczenia na obszarach Natura 2000, ograniczenia w stosowaniu nawozów na razie azotowych ale już mówi się o fosforze lub spełnianiu norm emisji spalin czy tym podobnych) Jak do tej pory rolnictwo to niewolnictwo i najbardziej przez wszystkich dojone ogniwo w gospodarce żywnościowej.
Komentarze