Wiecie z czym jest problem ? Ano z tym, że są rolnicy którzy są w stanie zapłacić 300 procent więcej za saletrę nie mając przy tym żadnej gwarancji ale to żadnej gwarancji zwrotu poniesionych kosztów, nakładów. Przecież nikt tak nie robi. Czy młynarz czy piekarz czy fryzjer gdyby paliwo zdrożało z 6 na 7 zł to on by nawet palcem nie kiwnął gdyby jego towar odpowiednio nie zdrożał ? I podrożał by też odpowiednio nawet za wysoko w stosunku do tych cen paliw.. bo jest okazja bo jest pretekst by podnieść cenę a więc z tej okazji trza korzystać. My rolnicy jesteśmy najważniejsi, nikt nie jest ważniejszy od nas. Bo my dajemy to co najcenniejsze , to co najdroższe. Chleb. Bo po co komuś Mercedes czy sztabka złota jak on chleba nie będzie miał ? Co wbije zęby w sztabkę złota ? I jakoś tak się składa że wszyscy umią na tym chlebie zarabiać tylko nie chłop. Tak że chłop musi brać jakieś marne zapomogi z UE (które mu wszyscy zresztą wygarniaja) żeby za przeproszeniem nie zdechnąć z głodu. Ja wczoraj po zobaczeniu tych tabelek to aż musiałem się aż zwyczajnie napić by uciszyć skołatane nerwy
Nie może chłop iść normalnie do sklepu wyciągnąć swoje pieniądze i kupić ciągnik za swoje pieniądze . Tylko musi upaść na kolana i prosić łaskawą UE o dofinansowanie bo go poprostu zwyczajnie nie stać . A potem jest uwiązany jak na łańcuszku
Tak
Rolnika zysk zależy od wielu czynników w tym pogodowego ! Warsztat pod gołym niebem. Koszt nawozu to składowa.
Ale jakby pH u nas do optymalnego podnieść (paradoksalnie tylko wapno mamy i najbardziej zakwaszone gleby w Europie, tym samym zaw. metali ciężkich itd itd..) to 1 fabrykę typu Kędzierzyn tylko z tytułu lepszego wykorzystania azotu można zamknąć ! Dobre nie ;)
Akurat tu się nie bardzo zgodzę- możesz mieć wszystko dopilnowane a pogoda zniszczy wszystko. O pseudo ubezpieczeniach nie będę pisał bo to śmiech. Różnica pomiędzy gospodarstwem a przedsiębiorstwem jest taka że jeśli w przedsiębiorstwie coś włożysz wiesz że coś z tego powstanie. W rolnictwie niekoniecznie. Dlatego właśnie rolnictwo powinno być traktowane trochę lepiej niż inne gałęzie gospodarki, że względu na dużo większe ryzyko.
Od wczoraj dilerzy wydzwaniają aby wcisnąć nawozy. Jak wcześniej były nie dostępne tak teraz fuul opcja. Pytam co się zmieniło? Czyżby tendencje na rynku?
Tak. Pierwszy etap
Drugi -,ograniczenie produkcji grudzień
Styczeń - brak dostępności i szukanie winnych.,
Luty - zima mroźna cieszy (produkcja na maxa)
Marzec - i tak wielu azot powidło miesiąc później..
Tą podwyżkę cen nawozów można porównać do tego jakby teraz litr paliwa w przeciągu 2 miesięcy podrożał z 6 zł na 18 ! Czy wyobrażacie sobie co by się działo wówczas w mediach ? A jakby wtedy wszystko poszło do góry ? A czy teraz kogoś obchodzi że nawóz zdrożał o 300 procent ? Wszystkim to wisi . Bo i tak każdy wie że chłop odda swój towar za psi grosz
URE .. dba o wyborców ! Lepiej dopłacać do seniorów . Coś jak w Rosji wódki słoniny i chleba nie może zabraknąć bo wytną .. tak u nas prądu gazu nie rusza bo przegrają wybory. Ale przemysł .. niech płaci . To cwaniacy chciwi marza podnoszą .. itd itd lud glupi kupi
W tym roku sieje łubin, w następnym pszenżyto. Nawozów nie kupuje. Plon o połowę mniejszy, ale zysk czysty i wychodzi jedno i to samo, z tymże przy niskim płonie nie eksploatuje ziemi. W skutek takiego działania muszą podrożeć nasze płody. W przeciwnym razie możesz zainwestować i nie osiągnąć zysku. Tak jest obecnie z ceną mleka, gdzie podwyżka 5 groszy nie pochłonie wyższych kosztów produkcji oscylujących około 30-50 groszy. O trzodzie chlewnej nie wspomnę jak za 2 zł kg z jakiejś strefy, to dobrze jak za 5 zł - to już niedobre
Ja po takich cenach nie kupię czekam do wiosny teraz dopłaty rolnicy dostają to kto chce niech kupuje ja poplony będę siać a dokładać im nie będę to jest chore ceny kosmiczne niech każdy robi i decyduje jak chce
Te poplony to jedna wielka bajka. Jak przes ostatnie lata była susza to tam gdzie poplon wysiany było o wiele gorzej. Ten cały schemat unijny to robi wszystko by się po prostu mniej rodziło.
Cofnę się w rozwoju o pół wieku dam takie nawożenie aby zebrać 3 tony zboża no chyba że natura pomoże i będzie więcej ale cwaniakom nie dam się wydoić . Jak stanie export to zboże będzie tanie jak dawniej i co wtedy plajta przy tak wysokich kosztach !!!!
dowiesz - bo to tajemnica handlowa ... podane cenniki dotyczą sprzedaży bezpośrednio dla rolnika loco / odbiorcy końcowego /. A dystrybutorzy mają własne , negocjowane w % rabaty i są różne w zależności od ilości zakupowej/przerobowej/płatniczej termin.
Inni chcą kupić więcej i gotowi zapłacić za to aby to osiągnąć. Nie wynika z kosztów produkcji. Te ceny już nieaktualne .. podrożało. Od 1.11 GA podnosi to i agrochem podniesie.. ale zagranica tego czego nie ma szuka. U nas taniej i.. nadal można kupić.
Szczęście mamy z fosforanem amonu bo poza Polska inne kraje maja większe restrykcjne normy w zakresie kadm ołów i rtęci. Bo po akcji Chin (tyle w rok produkują ile Europa 30 lat zuzywa !!!) to rosyjskie nawozy wystrzeliły .. każdy je chce kupić i Indie, i USA.
I jakby nasz polidap mógł kupić każdy kraj to np Czesi gotowi 500 zł drożej i więcej zapłacić .. bo tak wyceniany przez rolnikow świata jest rosyjski .
Jak rolnicy nie będą kupować nawozu przez jeden rok, to i ceny wrócą do poprzedniego stanu. Będziemy mieli gospodarstwa ekologiczne, zobaczymy kto na tym wygra.
Anulowalismy dealerowi 25 %. Nie powiadomił Cię. Ale wzywamy go aby kupił w obecnej cenie i sprzedali Tobie w cenie zgodnej z zamówieniem. Opiera się ale wkoncu pęknie chciwy cwaniaczek !
Ja publikuję cennik moich produktów ---- pszenica jakościowa 2500 zł , rzepak 5000 zł kukurydza 2400 i ani grosza mniej ! a to z powodu wzrostu kosztów o 200 %
GRUPA AZOTY ma podpisane umowy długoterminowe na dostawę gazu więc
te zawirowania z ceną gazu nie mają wpływu na koszt produkcji nawozów
azotowych. Prawda jest taka że każdy chce zarobić jak najwięcej na rolnikach
zwłaszcza gdy cena zbóż bije kolejne rekordy
Komentarze